Modelarstwo z pasją

Z Milputa ulepiłem żyłę na prawej ręce:


Oraz powiększyłem nieco kostki na stopach i nieco inaczej wymodelowałem górną część śródstopia, bo nie do końca odpowiadał mi ich wygląd.



Całą figurkę pieczołowicie zaszpachlowałem i wyszlifowałem, skaz było bardzo dużo więc się działo.


Następnie pomalowałem podkładem, tym razem w ramach eksperymentu, epoksydowym Nowola prosto z puszki.

Co tu tak cicho?

Brniesz fajnie.
Wysyp komentarzy będzie zapewne po nałożeniu kolorów.

Dzięki za zainteresowanie, nie sądziłem że ma więcej kibiców Mało się ostatnio działo bo dłubałem przy innym modelarskim projekcie, Gazie 69, jak kiedyś go skończę to pokażę te wypociny w odpowiednim dziale
Wracając do Hulka, ostania pokazana tu warstwa podkładu okazała się niewystarczająca Było jeszcze jedno szpachlowanko i szlifowanko całości a potem kolejna puszka surfacera 500 i znowu szpachlowanko i szlifowanko W końcu efekt był zadowalający wszystkie dziurki i ryski zniknęły a powierzchnia stała się gładka tak jak chciałem


Następnie całą figurę pokryłem czarnym matowym sprajem prosto z puszki:


A potem trochę to wszytko rozjaśniłem białą:


Teraz można myśleć o kolorkach, parę różnych zieleni mam, ale jeszcze koncepcji brak Pewnie pójdę na żywioł

Prace przy wieży stanęły, zastanawiam się czy to w ogóle nie był głupi pomysł Roboty przy tej wieży więcej jak przy figurce

Marcin_Matejko napisał(a):Prace przy wieży stanęły, zastanawiam się czy to w ogóle nie był głupi pomysł Roboty przy tej wieży więcej jak przy figurce

Zostaw parę szpargałów z czołgu mu pod nogami, jakąś gąskę, kawałek blachy i będzie dobrze. Skup się na figurce, widać będzie i tak, że czołg rozbroił.

Zaczynam zabawę z kolorkami, na początek żółty:

Znalazłem zielony i zacząłem mazać



Mordę pomaluję na końcu

Ciekawie robisz. Myślałem, że będziesz rozjaśniał/cieniował pola, a tu kreseczki Co dalej z nimi zrobisz? Złagodzisz jakoś przejścia?
Żyły powinieneś jakoś uwypuklić, piękne są.

Zamiast lufy dałbym mu bas, też by pasował

Intrygująco. To pędzelek czy pisak?

Kreseczki pomalowałem pędzlem, a teraz trochę to zamalowałem aero na zielono. Docelowo chciałbym aby były lekko widoczne. Koncepcja zakłada że to niby prześwitujące przez napiętą skórę mięśnie, nie wiem czy to do końca trafny pomysł ale na razie idę w tym kierunku

A to w porządku.

Tylko co on taki fluorescencyjny ?

Marcin idziesz w dobrym kierunku. Dawaj dalej

Psiknąłem ciemniejszym zielonym:


A teraz pomyślę co dalej z tym malowaniem zrobić

Wyobraź sobie światło padające od góry i tak porozjaśniaj/pozaciemniaj. Parę miejsc tego wymaga, np grzbiet dłoni lewej jest ciemniejszy od knykci palców, a jest dobrze oświetlony, z kolei u prawej odwrotnie. Prawy bark jest wyraźnie ciemniejszy niż głowa i bark lewy, prawy cycek też. Uda są w tym samym odcieniu co schowane łydki, a lewe kolano mocno świeci. Poszczególne części "sześciopaka" też powinny bardziej świecić od góry niż od dołu.
Na tym zdjęciu widać, jak w figurce odbija się lampka, i tak mniej więcej powinny być rozjaśnienia.

Słuszne uwagi, jeszcze popracuję na tym "szczypiorkiem"