Modelarstwo z pasją

Sporo czasu upłynęło od mojej ostatniej wizyty tutaj oraz dłubaniu przy "szczypiorku"

Planujesz jakieś elementy- śmiecie, gruz itp- na podstawce?

Jeszcze nie wiem, ale raczej nic wielkiego. Na razie chciałbym skończyć "gadżet" a potem się pomyśli

czy widziałeś figurkę KnightModels?

Nie widziałem, ogólnie mało się rozglądam za takimi tematami. Ten Hulk jakoś rzucił mi się w oczy i pod wpływem chwilowej słabości wylądował u mnie. Ale z tego co widzę po swoim zaangażowaniu to będzie to jednorazowy występ w figurkowym warsztacie

Przy ostatnich porządkach w modelarni wyciągnąłem "trola" z kąta i przyjrzałem się krytycznie swojej pracy. Ustaliłem że jest w miarę OK, natomiast włosy są do bani Tak więc po szybkim namyśle ogoliłem dziada,... pilnikiem


Potem trochę wyrównałem i pomalowałem, teraz jest "Kojak"



Na lakiernie trafił tez "Kapitan stres". Na początek pomalowałem kombinezon, podkład pod skórę i detale oporządzania:


I zabrałem się za cieniowanie twarzy, ale to na razie faza wstępna:


I to na razie tyle, jak będzie "moc" na dalszą robotę to wrócę niedługo

Łysy wyglądał nieźle ale jednak Hulk miał bujną czuprynę, więc zapikowałem mu specyfik na porost włosów

Fryzura ala' Boris Johnson

Strzyżenie

Starałem się jak najlepiej umiem, a i tak narobiłem schodów

Gadaj z czego te włosy?

Królik

A smaczny był chociaż?

Żona przyrządziła, pyszny

Zabrałem się za rekwizyt dla Hulka Trochę za ambitnie podszedłem do tematu, mogłem zostawić mu samą lufę w łapkach. A tak robię wieżę która kompletnie mnie nie cieszy a nawet męczy Ale powiedziałem "A" to teraz trzeba dobrnąć do "B" Na razie zapełniam mebelkami wnętrze aby nie zionęło pustką. Idealnie nie jest ze stanem faktycznym ale powiedzmy podobnie. W zasadzie to będzie coś widać przez właz ładowniczego i trochę od spodu.

extra pomysl , extra wykonanie Nie moge sie doczekać na koncowy efekt. Miejsca troche zajmie

Faktycznie spory klocek będzie, jeszcze nie mam pomysłu gdzie go upchnę

Dalej walczę z meblowaniem wnętrza wieży, ostatnia prosta. Natomiast wczoraj dokończyłem "Kapitana stresa", jest tak:


Na razie tak zostawiam, jak wkleję go do wieży to może jeszcze coś poprawię.

Gadżet trafił do lakierni. Na początek kolor podstawowy wnętrza, czyli biały połysk. Nie trudziłem się za wiele i bezceremonialnie pomalowałem Motipem w sprayu

Fakt! Włochaty Hulk wygląda o niebo lepiej!
Fajna scenka wyszła.

Dzięki, ale to jeszcze nie koniec
Ostatnio stałem trochę przy tokarce czego efektem są łuski, "piguła" oraz butelka po popularnym odrdzewiaczu



I takimi małymi kroczkami do przodu, ale dzisiaj krok milowy, skończyłem wnętrze hulkowego gadżetu










Tak więc zostawiam jak jest i zamykam wieżę. Wiem że puryści zarzucą mi że wnętrze nie jest to do końca zgodne z prawdą, i to prawda. Ale generalnie jest podobne więc myślę że wystarczy w końcu to tylko dodatek do figurki. Bałagan w wieży zrobiłem celowo wszak jest ona wyrwana z reszty czołgu więc musiało się tam trochę namieszać. Mocne ślady eksploatacyjne też wykonałem celowo aby wydobyć kształt wyposażenia. Bedzie to przydatne dla widza podczas zaglądania do zacienionego środka przez właz ładowniczego albo od spodu poprzez otwór w koszu.

Wieża zlepiona teraz czas na malowanie, czyli z górki

Lakiernia