Andrzej_R. napisał(a):...Na dziś tyle... .
To jeszcze nie wszystko . Pasuje zmienić tytuł wątku i zacząć od "VIN-FREE" .
Andrzej_R. napisał(a):...Na dziś tyle... .
JGucwa napisał(a):Andrzej_R. napisał(a):...Na dziś tyle... .
To jeszcze nie wszystko . Pasuje zmienić tytuł wątku i zacząć od "VIN-FREE" .
net_sailor napisał(a):Tylko pamiętaj, że oprócz braku bąbli wielkoseryjne D-3800 miały przeważnie maszt antenowy przeniesiony przed kabinę (+ miniaturowy maszcik na stateczniku pionowym) oraz cywilizowane kółko ogonowe zamiast płozy.
Andrzej_R. napisał(a):Teraz będzie dylemat doboru farb...
net_sailor napisał(a):Andrzej_R. napisał(a):Teraz będzie dylemat doboru farb...
A nad czym tu się zastanawiać? Odpowiedniki RLM 70 Schwarzgrun oraz RLM 65 Hellblau występują chyba we wszystkich paletach producentów farb.
net_sailor napisał(a):Wnętrze to była ta sama farba co i na zewnątrz, czyli odpowiednik RLM 65. Były tego dwa rodzaje: wczesnowojenny (bardziej niebieskawy jak u Niemców) i późnowojenny (bardziej szarawy). Ten ostatni to już raczej na D-3801 choć podmalówki na wcześniej produkowanych D-3800 też się zdarzały.
Tablica przyrządów oczywiście czarna.
Powrót do Vintage, czyli wspomnień czar
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości