Historia produkcji Kopro - pytanie

[Milos Varak]

HA.... chyba moje chomikowanie na coś się przyda


Mam nadzieję że powyższe zdjęcia rozwieją resztę wątpliwości.

[GrzeM]

Nie wiedziałem, że ten model jest tak stary. W 1982 roku był przedmiotem mojego pożądania, gdy na mikołajki w szkole koleg go dostał, a ja "zwykłego" Łosia (trzeciego w mojej kolekcji). Problem polegał na tym, że kolega nie interesował się za bardzo modelami, w przeciwieństwie do mnie, ale oddać, sprzedać ani wymienić nie chciał. Skończyło się na tym, że i tak ja mu go skleiłem. W naszych zabawach robił za He 111.

I jeszcze dygresja: jak można nazwać firmę "Kopro"????? Nigdy tego nie pojąłem. Wiem, wiem, to skrót od Kovozavody Prostejov (Zakłady Metalowe w Prostejowie), ale "kopro", z greki, jest uniwerslnym w całym świecie określeniem na...
http://www.slownik-online.pl/kopalinski/137A2877DD938713C12565E90053EF5D.php

[Grzegorz2107]

Nie wiedziałem, że ten model jest tak stary. W 1982 roku był przedmiotem mojego pożądania, gdy na mikołajki w szkole koleg go dostał, a ja "zwykłego" Łosia (trzeciego w mojej kolekcji).

W 1982 nie mogłeś dostać Łosia 1/72. Nie było takiego modelu. Były tylko Mikro144. Łoś 1/72 to najwcześniej koniec 1983. U mnie od 7 marca 1984. Odkupiony od kolegi, który miał więcej szczęścia i dostał z pierwszej dostawy do Bydgoszczy w lutym. Zanim się pojawił w sprzedaży, spekulanci żądali podobno za przedseryjnego Łosia tyle ile za Hasegawę, tj. ponad 3000PLN.

I jeszcze dygresja: jak można nazwać firmę "Kopro"????? Nigdy tego nie pojąłem. Wiem, wiem, to skrót od Kovozavody Prostejov (Zakłady Metalowe w Prostejowie), ale "kopro", z greki, jest uniwerslnym w całym świecie określeniem na...
http://www.slownik-online.pl/kopalinski/137A2877DD938713C12565E90053EF5D.php

http://www.miejski.pl/slowo-Good+Shit

U Szwedów też wszystko może być : Skit bra.
Może u braci Czechów też to skojarzenie nie jest takie jednoznaczne

[GrzeM]

W 1982 nie mogłeś dostać Łosia 1/72. Nie było takiego modelu. Były tylko Mikro144. Łoś 1/72 to najwcześniej koniec 1983. U mnie od 7 marca 1984.

Pewnie masz rację, z tym kolegą chodziłem do jednej klasy od 1 do 3, czyli 1982-84 i spokojnie mógł być to 1984. Choć po latach pamięta się przede wszystkim "pierwszą e", bo początek szkoły to było wydarzenie w życiu. Łoś faktycznie był swego czasu wydarzeniem, ale jednak był dostępny po prostu w kiosku.

[Grzegorz2107]

W 1982 nie mogłeś dostać Łosia 1/72. Nie było takiego modelu. Były tylko Mikro144. Łoś 1/72 to najwcześniej koniec 1983. U mnie od 7 marca 1984.

Pewnie masz rację, z tym kolegą chodziłem do jednej klasy od 1 do 3, czyli 1982-84 i spokojnie mógł być to 1984. Choć po latach pamięta się przede wszystkim "pierwszą e", bo początek szkoły to było wydarzenie w życiu. Łoś faktycznie był swego czasu wydarzeniem, ale jednak był dostępny po prostu w kiosku.

Dość szybko był w kioskach i CSH, jednak byli spryciarze, którzy chcieli zarobić i ogłaszali się w Klubie Iskra, o ile dobrze pamiętam już pod koniec 1983, żądając wielokrotnie więcej niż cena detaliczna.
Młodzież nie wie, ale przy średnich zarobkach rzędu 15000 złotych modele (jednosilnikowe myśliwce) z Zachodu kosztowały 2000-3000 złotówek...Wtedy to dopiero było drogie hobby!

[RAV]

spekulanci żądali podobno za przedseryjnego Łosia tyle ile za Hasegawę, tj. ponad 3000PLN.

W latach osiemdziesiątych nie było PLN. W ogóle to jakaś dziwna maniera, pisać o jakichś "peelenach", zamiast po prostu o złotówkach.

[Grzegorz2107]

spekulanci żądali podobno za przedseryjnego Łosia tyle ile za Hasegawę, tj. ponad 3000PLN.

W latach osiemdziesiątych nie było PLN. W ogóle to jakaś dziwna maniera, pisać o jakichś "peelenach", zamiast po prostu o złotówkach.

Masz rację, były wtedy PLZ, a nie PLN.

[erkamo]

Zanim się pojawił w sprzedaży, spekulanci żądali podobno za przedseryjnego Łosia tyle ile za Hasegawę, tj. ponad 3000PLN.

Tak jest, to pamiętam. Na targowisku w Gdansku był za ok.2500Zł (zanim zalał wszystkie kioski ). To była chyba 10-krotność późniejszej ceny detalicznej

[Grzegorz2107]

Zanim się pojawił w sprzedaży, spekulanci żądali podobno za przedseryjnego Łosia tyle ile za Hasegawę, tj. ponad 3000PLN.

Tak jest, to pamiętam. Na targowisku w Gdansku był za ok.2500Zł (zanim zalał wszystkie kioski ). To była chyba 10-krotność późniejszej ceny detalicznej

Pierwszy wypust kosztował chyba 140 złotówek.

[Andrzej_R.]

Zanim się pojawił w sprzedaży, spekulanci żądali podobno za przedseryjnego Łosia tyle ile za Hasegawę, tj. ponad 3000PLN.

Tak jest, to pamiętam. Na targowisku w Gdansku był za ok.2500Zł (zanim zalał wszystkie kioski ). To była chyba 10-krotność późniejszej ceny detalicznej

Pierwszy wypust kosztował chyba 140 złotówek.

Mi się pierwszego udało nabyć za 156zł (roku nie pamiętam ale niebieski plastik i duże lakierowane pudło), wystałem w kiosku w Ustroniu Morskim - jedno z milszych wspomnień z wakacji nad morzem