Modelarstwo z pasją

Przyznaję, że reprezentuję ortodoksyjny styl vintage. Nie mogę jednak twierdzić, że moja interpretacja stylu vintage jest "jedyna i słuszna", niczym droga do socjalizmu .
Warto więc przyjąć założenie, że głównym wyznacznikiem VINTAGE jest zestaw, z którego model powstaje - czyli posiadający co najmniej 25 lat. Jeśli chodzi o resztę, należy chyba przyjąć, że nawet w samym stylu vintage są różne nurty: ortodoksyjny i "republikański".
Oczywiście ja poprzestanę na stylu ortodoksyjnym .

EDIT:

Grzegorz2107 napisał(a):... akurat termin "styl vintage" w kategoriach lotniczych pojawia się najpierw w moim wątku o P-51Ć
Na starym PWM też byłem pierwszy. ... .

TO PRAWDA !!!

JGucwa napisał(a):

Grzegorz2107 napisał(a):... akurat termin "styl vintage" w kategoriach lotniczych pojawia się najpierw w moim wątku o P-51Ć
Na starym PWM też byłem pierwszy. ... .

TO PRAWDA !!!

Tu ten wątek, który rozpoczął marsz Vintage do ostatecznego zwycięstwa
http://pwm.org.pl/viewtopic.php?f=13&t=6402&hilit=vintage

Ze skromności bym o tym nie wspomniał, ale historia nie powinna być zmieniana. Sam traktowałem zawsze VIntage jako wymówkę i przykrywkę dla manualnej nieudolności, więc pewnie nie jestem teraz zbyt dobrze widziany na szczytach Vintagowej władzy

Grzegorz2107 napisał(a):... więc pewnie nie jestem teraz zbyt dobrze widziany na szczytach Vintagowej władzy

Grzegorzu nie przesadzaj! Stanowiłeś i stanowisz dla mnie wsparcie we wszystkich projektach vintage. Nie jest to wsparcie tylko duchowe, ale i logistyczne.
Oczywiście vintage w moim przypadku jest bardziej ortodoksyjne niż w Twoim, lecz wsparcie z Twojej strony miałem od samego początku - nawet wtedy, gdy nie było jeszcze dla mnie pojęcia vintage, lecz "archeologia modelarstwa".

EDIT:
Jeśli ktoś jest dociekliwy i chce wiedzieć, skąd się to wszystko wzięło, to tutaj znajdzie odpowiedź:

http://www.modelarstwo.org.pl/forum/vie ... highlight=

To mój początek. Jak widać Grzegorz2107 już kleił vintage przede mną, chociaż wówczas jeszcze nikt nie określił takiego modelarstwa jako VINTAGE.

JGucwa napisał(a):

Grzegorz2107 napisał(a):... więc pewnie nie jestem teraz zbyt dobrze widziany na szczytach Vintagowej władzy

Grzegorzu nie przesadzaj! Stanowiłeś i stanowisz dla mnie wsparcie we wszystkich projektach vintage. Nie jest to wsparcie tylko duchowe, ale i logistyczne.
Oczywiście vintage w moim przypadku jest bardziej ortodoksyjne niż w Twoim, lecz wsparcie z Twojej strony miałem od samego początku - nawet wtedy, gdy nie było jeszcze dla mnie pojęcia vintage, lecz "archeologia modelarstwa".

No wiesz, w czasach jedynie słusznej ideologii też były różne konflikty w łonie Partii, różne frakcje i podziały. Natolińczycy, puławianie, poziomki, prawicowo odchyleni, trockiści itp.. Na większą skalę kłócili się narodowi socjaliści z internacjonałami. Jako, że dążymy do odtwarzania nastroju epoki, to postarałem się o mały, udramatyzowany konflikt ideologiczny

Koledzy tutaj tak o vintage latadeł - a czy z jakąś pancerką w stylu leciwy Matchbox,Airfix można się przykleić?

A jaką? Jeśli ma ponad 25 lat i jest "nieco" prymitywna - to JAK NAJBARDZIEJ!
Pamiętam, że w "tamtych czasach" były produkowane także jakieś okręty ... .

Na moim osobistym Matchboxie widnieje data ca. 1985...więc się łapie .
Okręty/statki były...pamietam Potiomkina,Aurorę[Krugozor czy jakoś tak].
I jakieś żaglowce ''sdiełano w USSR''.

plastikk napisał(a):Na moim osobistym Matchboxie widnieje data ca. 1985...więc się łapie .

No to - do dzieła !!!

plastikk napisał(a):Koledzy tutaj tak o vintage latadeł - a czy z jakąś pancerką w stylu leciwy Matchbox,Airfix można się przykleić?

A może jeszcze ustalmy, że Matchbox każdy jeden.

Grzegorz2107 napisał(a):A może jeszcze ustalmy, że Matchbox każdy jeden.

No nie wiem . W roku 1980 stałem się posiadaczem modelu Spitfire mk 22/24 w skali 1:32 z tej firmy. Obecnie wydawany jest jako Revell.
Mam duuuuże wątpliwości, czy nadawałby się na vintage. Podobnie zresztą jak Me-109E z tej firmy i w tej samej skali . To się raczej kwalifikuje na model "full-wypas" z balchami, żywicą, "łoszami" itp.

Będę pierwszy

Szanowne wyrocznie (Jarosławie i Grzegorzu) tego projektu zechciejcie rozwiać me wątpliwości i podajcie w jakiej kategorii mam wystawić ten oto model:






Wytwór datowany jest na rok pański 1970. Dodatków blaszanych i żywicznych nie będzie co najwyżej z jednej strony dodam zastrzały łoża silnika wykonane z wyciągniętej ramki lub czegoś w tym stylu. Malowany będzie pędzlem ale akrylami Agamy. Chciałbym także dodać lekkie brudzenie i odrapania. Niestety mam obawy co do kalkomanii - może konieczne być położenie czegoś nowszego...

Mam zapasowy arkusik kalkomani do tego Iszaka jakby co! Baaaardzo pożółkłe!

Jak rozumiem kwalifikacja modelu dotyczy okresu opracowania form a nie jego wydania? Revell np ostatnio wypuscił super-vintagowe modele w skali 1/72, pochodzące z form z lat 50-ych: Bf 109E i P-51D. Oprócz tego ostatnio wznowił prawdziwą perełkę czyli FROGowskiego He-219! Airfix też wznawia mnóstwo ramotek, np przepięknęgo DH 88 Cometa jeśli ktoś nie przepada za maszynami bojowymi...

Także nie musicie koledzy szukać w szafach! Wystarczy się udać do najblizszego sklepu...

dewertus napisał(a):Będę pierwszy

Szanowne wyrocznie (Jarosławie i Grzegorzu) tego projektu zechciejcie rozwiać me wątpliwości i podajcie w jakiej kategorii mam wystawić ten oto model:..

Vintage ortodoksyjny, to oczywiste. Nawet jak mu poprawisz skrzydła, mają zbyt wąskie cięciwy na częściach zewnętrznych.
Czesi w L+K proponowali użyć to tego celu górnych części skrzydła Ił-2 z ZTS.

dewertus napisał(a):Będę pierwszy ...
...Wytwór datowany jest na rok pański 1970. Dodatków blaszanych i żywicznych nie będzie co najwyżej z jednej strony dodam zastrzały łoża silnika wykonane z wyciągniętej ramki lub czegoś w tym stylu. Malowany będzie pędzlem ale akrylami Agamy. Chciałbym także dodać lekkie brudzenie i odrapania. Niestety mam obawy co do kalkomanii - może konieczne być położenie czegoś nowszego...

Ja go widzę jako VIN-ORT - i to nawet, jeśli zastosowałbyś nowe kalki! - Zapraszam !

pik napisał(a):Także nie musicie koledzy szukać w szafach! Wystarczy się udać do najblizszego sklepu...

Sądzę, że większość z tu obecnych ma w szafach stosowne złogi, których nie ruszy nigdy. o ile nie zachęci ich się do uczestnictwa w tym projekcie.

Jak rozumiem kwalifikacja modelu dotyczy okresu opracowania form a nie jego wydania?

Oczywiście. Firmy z tradycjami mają cały czas wznowienia swoich starych klasyków i wielu młodych ludzi popełnia Vintage zupełnie nieświadomie.

Tu ładny przykład Vintage ( pędzel , prosto z pudła) Model z 1966 roku. Ostatnio wznowiony w 2008 roku.
http://www.ipmsstockholm.net/forum/works_/article.asp?data=8798778901_~d_20110112_055139_~t_Airfix_1@04772_Short_Stirling_B_I_@047_B_III_~a_Robert_@040North_Ess@046@046@046.xml