VINT-ORT Fiat CR-42 Revell 1/72

[Aleksander]

Ode mnie, na zachętę, masz "starszego brata", czyli czysty "wintydż" z roku mniej więcej 1974-75 - z ery przed internetem i "guglem", przed szpachlą i aerografem. Kolory, rzecz jasna, dobierane "na oko"
Voila!



Zdjęcia też trochę "wintydżowe", bez namiotu bezcieniowego i jednolitego tła

[Jaho63]

Olo, ty się nie zasłaniaj vintydżem, tylko powiedz dlaczego silnik i rury wydechowe też żółte? Ale spoko, w 1975 to ja bylem na etapie MM. Macieju wybacz te OT-y, ewentualnie można poprosić policmajstra PD o machnięcie miotełką.

[Mac Eyka]

Dzięki uprzejmości kolegi Devertusa vel Hubertusa, wziąłem byłem otrzymałem kalki od zestawu Italeri, za które bardzo dziękuję.
Znaczy się zmienią się chyba plany i Fiacik już nie będzie Belgijski, ale Szwecki.

[dewertus]

Fiacik już nie będzie Belgijski, ale Szwecki.

O rzesz ty leserze - na łatwiznę idziesz? Teraz chlapniesz białym tu i ódzie i wyłgasz się od malowania upierdliwych ciapek

[japaw]

.... ale Szwecki.

To znaczy z jakiego kraju? .....Z tego, w którym żyją Szweci?

[Mac Eyka]

Fiacik już nie będzie Belgijski, ale Szwecki.

O rzesz ty leserze - na łatwiznę idziesz? Teraz chlapniesz białym tu i ódzie i wyłgasz się od malowania upierdliwych ciapek

Nie mam nart więc będzie w malowaniu letnim, choć właściwie czy Skandynawowie mają lato, znaczy się ciapki. I to nawet więcej ciapek bo dojdą jeszcze takie jakieś czerwonawe.

[Grzegorz2107]

Nie mam nart więc będzie w malowaniu letnim, choć właściwie czy Skandynawowie mają lato, .

Mają. Ci na północy mają przez 9 miesięcy zimę, ale potem tylko lato i lato!

[Aleksander]

Olo, ty się nie zasłaniaj vintydżem, tylko powiedz dlaczego silnik i rury wydechowe też żółte?

Bo jeszcze wtedy nie wiedziałem, że te odstające "uszy" to rury wydechowe , a jak wszystko z przodu żółte, to żółte! A teraz nie będę ingerował, bo musiałbym wsadzić cały model do kreta, a potem niźle się namozolić. A i skala nie ta .
Koniec OT!

[Mac Eyka]

Prace trwają nadal.
Kadłub i dolny płat pokryłem lakierem błyszczącym co by lepiej kładły się lepiej.
Nie było z nimi żadnych problemów, choć muszę się przyznać, że odstąpiłem nieco od wintaża, gdyż użyłem płynów do kalek.

[Mac Eyka]

Prace zbliżają się wielkimi krokami ku końcowi.
Górny płat znalazł już swoje miejsce. Skromne naciągi założyłem używając żyłki wędkarskiej.
Pozostało już tylko pokryć górny płat błyszczącym lakierem, położyć kalki i werniks całości na matowo.
Dwie fotki, troszkę słabawe, rączki mi się z lekka trzęsły.

[dewertus]

Maciek,
Ale ten "brązowy" to trochę nie teges, jakiś taki zbyt czerwony jest i tak chyba za "oszczędnie" go popaćkałeś...

[Mac Eyka]

Maciek,
Ale ten "brązowy" to trochę nie teges, jakiś taki zbyt czerwony jest

Miałem tylko czerwoną Wibrę więc wiesz. Wintadź wymaga poświęceń i lekkiego przymrużenia oka.

[Mac Eyka]

No to żeby nie było to tamto to warstat swój koniec musi mieć.
Znaczy się zapraszam do galerii