Posiadam i ja coś pasującego.
Nazywam go projektem wakacyjnym, bo od kilku lat biorę go ze sobą na wakacje i w wolnych chwilach szlifuję, a jak widać szlifowania, zwłaszcza licznych i ogromnych zapadlisk, jest dużo.
Nie będzie to klasyczny vintage, zamierzam wyciągnąć z niego co się da najlepszego. Silnik zamierzam zmienić na Ardpolowski.
Trochę poprawiłem wnętrze kabiny. Przy okazji proszę zwrócić uwagę na jedno z najlepszych wtryskowych oszkleń jakie w ogóle widziałem. Przezroczyste i cienkie, bez soczewkowania.
Szybko budowa nie postąpi, w końcu do najbliższych wakacji jeszcze parę miesięcy