"Czar" dawnych wydawnictw.

(24.01.2011-09.05.2011)

"Czar" dawnych wydawnictw.

Postprzez Mac Eyka » sobota, 19 lutego 2011, 22:54

Skoro tak sobie dywagujemy o wintarzach wszelakich to młodemu pokoleniu chciałbym może przybliżyć problemy z jakimi kiedyś żeśmy się borykali.
Wpadła mi w ręce książka o współczesnych samolotach wojskowych. Byłe w niej trochę mało wyraźnych zdjęć i sporo rysunków zwanych szumnie planami modelarskimi.
Jeden z nich przedstawiał dość nietypową konstrukcję.
Pozwoliłem się ją zeskanować i oto ona:
Obrazek
No i pytanie.
Cóż to za samolot?
Z pozdrowieniami Samozwańczy Prezes Gildii Kręcących się Śmigiełek Maciek Poniatowski

ObrazekObrazekObrazekObrazek
Avatar użytkownika
Mac Eyka

Zimna Wojna 2
 
Posty: 3044
Dołączył(a): sobota, 22 września 2007, 22:08
Lokalizacja: Ouagadougou w Burkina Faso

Reklama

modele polskich samolotów

Re: "Czar" dawnych wydawnictw.

Postprzez ROMAN » sobota, 19 lutego 2011, 23:02

Ja od siebie dodam jako poligraf, że drukowane plany na papierze offsetowym w zależności formatu druku są tyle warte co wielkość gruszek na gruszy co roku.
Avatar użytkownika
ROMAN
 
Posty: 2178
Dołączył(a): niedziela, 23 września 2007, 13:22

Re: "Czar" dawnych wydawnictw.

Postprzez spiton » niedziela, 20 lutego 2011, 00:54

Grot ??
Avatar użytkownika
spiton
 
Posty: 11473
Dołączył(a): czwartek, 29 listopada 2007, 01:21
Lokalizacja: Kościelisko

Re: "Czar" dawnych wydawnictw.

Postprzez Piotrek.S. » niedziela, 20 lutego 2011, 01:22

Wygląda jak pierwszy prototyp MiGa-23 w wersji szkolno-bojowej.
Grot miał być chyba dwusilnikowy a tu maszyna bankowo z jednym "moturem"
Umysł ludzki jest jak spadochron.
Działa lepiej kiedy jest otwarty.
Avatar użytkownika
Piotrek.S.
 
Posty: 215
Dołączył(a): piątek, 21 września 2007, 08:48
Lokalizacja: Oborniki

Re: "Czar" dawnych wydawnictw.

Postprzez lejgo_inc » niedziela, 20 lutego 2011, 01:38

O'rety, niezły kundel.
Pytanie - te współczesne samoloty bojowe to są współczesne na który rok? Bo mi to najbardziej wygląda na jakąś wczesną natowską wizję MiGa-23UB. Albo wizją artystyczną tego samolotu. Chociaż można się też doszukać śladów Tornado ADV (przód aż za kabinę) a ta wystająca dysza silnika przywodzi na myśl Mirage 2000.
pozdrawiam, Leszek
http://www.shelfoddity.com
[Mankind has a perfect record in aviation; we never left one up there]
Avatar użytkownika
lejgo_inc
 
Posty: 1238
Dołączył(a): wtorek, 16 grudnia 2008, 11:23
Lokalizacja: Wrocław

Re: "Czar" dawnych wydawnictw.

Postprzez Jacek Bzunek » niedziela, 20 lutego 2011, 01:51

MiG-23UB
lejgo_inc napisał(a):ta wystająca dysza silnika przywodzi na myśl Mirage 2000.

Albo MiG-23MS.
Słuchajcie uważnie bo nie będę powtarzać!
----------------------------------------------------------
Avatar użytkownika
Jacek Bzunek
 
Posty: 5875
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 18:35
Lokalizacja: Szczecin

Re: "Czar" dawnych wydawnictw.

Postprzez Pafko » niedziela, 20 lutego 2011, 10:04

Wygląda jak dwuosobowy Mirage F-1 :mrgreen:
Pozdrawiam, Paweł.
Avatar użytkownika
Pafko
 
Posty: 517
Dołączył(a): poniedziałek, 8 września 2008, 20:58
Lokalizacja: Oleśnica k/Wrocławia

Re: "Czar" dawnych wydawnictw.

Postprzez Mac Eyka » niedziela, 20 lutego 2011, 12:35

lejgo_inc napisał(a):Pytanie - te współczesne samoloty bojowe to są współczesne na który rok?


Na 1986, a książka to to wydawnictwo:
Obrazek
Z pozdrowieniami Samozwańczy Prezes Gildii Kręcących się Śmigiełek Maciek Poniatowski

ObrazekObrazekObrazekObrazek
Avatar użytkownika
Mac Eyka

Zimna Wojna 2
 
Posty: 3044
Dołączył(a): sobota, 22 września 2007, 22:08
Lokalizacja: Ouagadougou w Burkina Faso

Re: "Czar" dawnych wydawnictw.

Postprzez K.Y.Czart » niedziela, 20 lutego 2011, 12:46

No to wg tej książki to jest MIG-23 UTI (str.108)
Avatar użytkownika
K.Y.Czart
 
Posty: 2172
Dołączył(a): środa, 2 grudnia 2009, 23:04

Re: "Czar" dawnych wydawnictw.

Postprzez ROMAN » niedziela, 20 lutego 2011, 13:06

Widzę, że bardzo unikacie tematu do czego w planach modelarskich przykładacie swój model by trzymał wymiar. No właśnie przykładacie wypraskę z danej firmy do planu drukowanego i wam się milimetry nie zgadzają bo forma może i tak. Jak to jest z Waszym ortodoksyjnym widzeniem modelarstwa w świetle planów modelarskich.



:mrgreen: znalazłem tę publikację na mojej półce. Ale staroć wydawnicza :roll:
Avatar użytkownika
ROMAN
 
Posty: 2178
Dołączył(a): niedziela, 23 września 2007, 13:22

Re: "Czar" dawnych wydawnictw.

Postprzez K.Y.Czart » niedziela, 20 lutego 2011, 13:54

ROMAN napisał(a):Widzę, że bardzo unikacie tematu do czego w planach modelarskich przykładacie swój model by trzymał wymiar. No właśnie przykładacie wypraskę z danej firmy do planu drukowanego i wam się milimetry nie zgadzają bo forma może i tak. Jak to jest z Waszym ortodoksyjnym widzeniem modelarstwa w świetle planów modelarskich.


Po pierwsze, wymiary oryginałów na ogół są znane w formie cyfrowej. Po drugie, plany modelarskie mają podziałkę liniową. Po trzecie, są skanery, którymi możemy zdigitalizować obrazek drukowany. Zakładając, że plany są dokładnie narysowane, a mają tylko zniekształcenie powstałe podczas druku, mając te trzy rzeczy można je skorygować. I wydrukować na drukarce lub ploterze (prz dużych skalach) - choć te też miewają swoje błędy druku :-/ . I można porównać z wypraską. ;o) Tylko, że jest to zasadne w przypadku grubych zniekształceń.
Avatar użytkownika
K.Y.Czart
 
Posty: 2172
Dołączył(a): środa, 2 grudnia 2009, 23:04

Re: "Czar" dawnych wydawnictw.

Postprzez Kamil Feliks Sztarbała » niedziela, 20 lutego 2011, 13:59

K.Y.Czart napisał(a):Zakładając, że plany są dokładnie narysowane


i to jest włąsnie największa ułomnośc całego konceptu.
Kamil Feliks Sztarbała
 

Re: "Czar" dawnych wydawnictw.

Postprzez Jaho63 » niedziela, 20 lutego 2011, 14:19

Kamilu, rozumiem, że spodziewasz się, iż nasi koreańscy i chińscy dobroczyńcy wykonują swoje formy na podstawie badań konkretnych samolotów w muzeach, studiowania zdjęć i dlatego często ich modele różnią się od wszelkich dostępnych planów? :lol: :lol:
Ja często robię jak napisał Krzyś (lubię przerabiać plany w 48-ce na 72-we) sprawdzam tylko długość i rozpiętość przy zmniejszaniu. Oczywiście zawsze mogą się trafić jakieś bzdury wyrysowane (jak ostatnio Gienek zauważył w P-40, Kagero) ale czegoś się trzymać trzeba. :)
Można już połączyć nPWM ze SF. Wcale nie ma wielkiej różnicy!
Avatar użytkownika
Jaho63
 
Posty: 6217
Dołączył(a): niedziela, 22 marca 2009, 01:39

Re: "Czar" dawnych wydawnictw.

Postprzez Slash » niedziela, 20 lutego 2011, 14:25

Jaho63 napisał(a):ale czegoś się trzymać trzeba. :)

Zdrowego rozsądku ? ;o)
Avatar użytkownika
Slash
 
Posty: 3046
Dołączył(a): środa, 28 maja 2008, 17:50

Re: "Czar" dawnych wydawnictw.

Postprzez ROMAN » niedziela, 20 lutego 2011, 14:40

K.Y.Czart napisał(a):
ROMAN napisał(a):Widzę, że bardzo unikacie tematu do czego w planach modelarskich przykładacie swój model by trzymał wymiar. No właśnie przykładacie wypraskę z danej firmy do planu drukowanego i wam się milimetry nie zgadzają bo forma może i tak. Jak to jest z Waszym ortodoksyjnym widzeniem modelarstwa w świetle planów modelarskich.


moje uwagi do Twojego tekstu wyżej na czerwono ;o)

Po pierwsze, wymiary oryginałów na ogół są znane w formie cyfrowej.{ prawda Ci to} Po drugie, plany modelarskie mają podziałkę liniową. {pod warunkiem że weźmiemy do ręki w przymiarze dokładny przymiar liniowy a nie to co wydrukowane} Po trzecie, są skanery, którymi możemy zdigitalizować obrazek drukowany.{kompletny błąd w dokładnbość skanerów które są dużo bardziej niestabilne w obrazie niż papier.} wiary w dokładność Zakładając, że plany są dokładnie narysowane, a mają tylko zniekształcenie powstałe podczas druku {od czasów wojny plany są wielokrotnie przedrukowywane a na tych przedrukach tworzy się nowe plany uznane za zasadnicze}, mając te trzy rzeczy można je skorygować. I wydrukować na drukarce lub ploterze (prz dużych skalach) - choć te też miewają swoje błędy druku :-/ . I można porównać z wypraską. ;o) Tylko, że jest to zasadne w przypadku grubych zniekształceń.


Jestem poligrafem i nie raz drukowałem plany modelarskie i zawsze zastanawiam się z jakiego oryginału. Ile milimetrów te plany musiały przeiść przez te lata od oryginału na z reguły papierze offsetowym który płynie. Przy druku na papierze offsetowym w formacie B1 od lewego boku po prawy dolny, papier może popłynąć nawet kilka milimetrów w jednej barwie czyli czarnym jak plany są drukowane. Dlatego też na papierze offsetowym każdy drukarz stara się za jednym przejściem wydrukować CMYK'a jeśli ma taką maszynę do dyspozycji bo za jednym przebiegiem drukuje pełny kolor znaczy kolorowy obrazek. Plany w czasopismach są niedokładne od zarania ich publikacji bo to ne jest czyjać niemoc czy niechęć to fizyka. Dokładność wymiarow jest tylko na oryginalnych kliszach fotograficznych a nie na przedrukach. Wiem, obalam pewne tezy planów modelarskich ale papier to medium i wyciągnie się lub skurczy jak mu polejemy wody lub spirytu do druku. Ale bez tego medium drukowane by się nie obeszło.


Więc Cię pytam czy jesteś w stanie zaufać przekazowi medialnemu, mnie dostawcy drukowanych planów modelarskich że milimetry zgadzają się z oryginałem? (nie forma)
Ostatnio edytowano niedziela, 20 lutego 2011, 14:54 przez ROMAN, łącznie edytowano 2 razy
Avatar użytkownika
ROMAN
 
Posty: 2178
Dołączył(a): niedziela, 23 września 2007, 13:22

Następna strona

Powrót do Vintage, czyli wspomnień czar

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości