VIN-ORT/ Hurricane Mk IIC LOTNIA 1/72
Oczekując na dawcę oszklenia do Jaka, rozpoczynam nowy warsztat. Tym razem nieszczęsny Hurri z Lotni: chudy jak skalar i toporny niemiłosiernie, ale za to totalnie klimatyczny
. Chyba nie ma modelarza po 40-tce, który nie popełniłby tego modelu (o ile modelem to CÓŚ można nazwać). Jednakowoż ja zamierzam po latach znów popełnić ten model. Spróbuję z niego coś wycisnąć, a co? - zobaczymy.
Zaczynamy:
1. Zestaw wyjściowy:


2. Przymiarka kadłuba:


3. Pierwsze prace:

Spróbuję go nieco uplastycznić. Nie będę robił wnętrza, a jedynie chcę zaznaczyć, że coś takiego było
.
Zaczynamy:
1. Zestaw wyjściowy:


2. Przymiarka kadłuba:


3. Pierwsze prace:

Spróbuję go nieco uplastycznić. Nie będę robił wnętrza, a jedynie chcę zaznaczyć, że coś takiego było







