Modelarstwo z pasją

Przedstawiam Szanownym Kolegom kolekcję modeli Matchbox’a. Wykonawcą makiet jest, nie żyjący już, mój przyjaciel Zbyszek Sumera. Jak to widać na fotografiach, samoloty są wykonane w sposób dość specyficzny. Zostały sklejone bez zastosowania ani odrobiny szpachli, NIE ZOSTAŁY POMALOWANE, ale nałożono na nie kalkomanie. Końcowy wygląd dla niektórych modelarzy może być nieco dziwny a już na pewno oryginalny. Ale właśnie tak to się Zbyszkowi podobało. Fascynował go ładny (czysty) kolor plastyku stosowanego w produktach Matchbox’a oraz nowatorskie podejście do opakowania (bardzo kolorowy, atrakcyjny boxart). Była to chyba jedyna firma, która w ten sposób podchodziła do produkowanych modeli. Każdy zestaw składał się z dwóch a nawet trzech różnokolorowych ramek polistyrenu. Zestawy kolorów były czasami nieco zbliżone do głównych barw oryginału, np. w modelach Boeing’a P-12E czy F4 U-4 Corsair.
Zapraszam do oglądania.

Piękna kolekcja!

To zdjęcie prześwietlonego słońcem Gladiatora chciałbym nominować do fotografii miesiąca.

[quote="Grzegorz2107"]Piękna kolekcja!

To zdjęcie prześwietlonego słońcem Gladiatora chciałbym nominować do fotografii miesiąca.

Dzięki za uznanie, ale moim zdaniem fotografia nie zasługuje na nominację. Zresztą zdjęcia wyszły ogólnie tak sobie, głównie ze względu na kiepski sprzęt (choć nie tylko). Ale, jak się nie ma co się lubi...

Też tak zaczynałem, od niemalowanych Matchbox'ów, bardzo fajne podejście, zresztą producent też uważał, że niemalowane będą sie ładnie prezentować.

Ale super vintage ??
Czy zachowały się pudełka po modelach ??

spiton napisał(a):Ale super vintage ??
Czy zachowały się pudełka po modelach ??

No nie, kompletnych pudełek nie ma. Ale oczywiście mam kilkanaście tekturek z wyciętą góra pudełka z boxartem.

AanreE napisał(a):
Dzięki za uznanie, ale moim zdaniem fotografia nie zasługuje na nominację. Zresztą zdjęcia wyszły ogólnie tak sobie, głównie ze względu na kiepski sprzęt (choć nie tylko). Ale, jak się nie ma co się lubi...

Nie techniczna doskonałość zdjęcia, czy modelu, ale moje estetyczne gusta tu zdecydowały. Zgłosiłem.
Vintadżyści mam nadzieję, że zgodnie zagłosują.

AanreE napisał(a):

spiton napisał(a):Ale super vintage ??
Czy zachowały się pudełka po modelach ??

No nie, kompletnych pudełek nie ma. Ale oczywiście mam kilkanaście tekturek z wyciętą góra pudełka z boxartem.

W razie czego chętnie te tekturki przytulę. Zbieram boxarty Roya Huxly ,-)).

Świetna kolekcja klasyków.

Czyli Academy powraca do korzeni

spiton napisał(a):

AanreE napisał(a):

spiton napisał(a):Ale super vintage ??
Czy zachowały się pudełka po modelach ??

No nie, kompletnych pudełek nie ma. Ale oczywiście mam kilkanaście tekturek z wyciętą góra pudełka z boxartem.

W razie czego chętnie te tekturki przytulę. Zbieram boxarty Roya Huxly ,-)).

Mam kilka rarytasów :

PiotrekS napisał(a): Mam kilka rarytasów ;o

Nawet w połowie nie są tak dobre jak oryginały .
Ja się natomiast dałem oszukac tym Microjetem Bonda...

Grzegorz2107 napisał(a):

PiotrekS napisał(a): Mam kilka rarytasów ;o

Nawet w połowie nie są tak dobre jak oryginały .
Ja się natomiast dałem oszukac tym Microjetem Bonda...

Wiemy, wiemy, ale bardzo naturalnie zrobione zużycie pudełka od "wieloletniego składowania". Mój kumpel pacykował różne obrazki i kładł je na zakończenie pod dywan tuż przy piecu, jak go odwiedzałem, musiałem spacerować po tym dywanie, żeby proces starzenia przyspieszyć, potem opychał to jako starocie Przepraszam za OT.

Fajna kolekcja...przypomina mi moje pierwsze kroki w modelarstwie . A co nie teges jest z tym microjetem Bonda?

Pafko napisał(a): A co nie teges jest z tym microjetem Bonda?

No to samo co z resztą pokazanych przez Piotrka rarytasów. Tylko mocniej.