Muszkieter wreszcie gotowy.
Celem streszczenia wątku warsztatowego:
Figurka z polistyrenu, kilkadziesiąt części, jakość jak na plastik taka sobie. Sporo obróbki i szpachlowania.
Faktura płaszcza i spodni (paski i krzyże) wyrzeźbiona w szpachlówce - pracy z tym było mnóstwo, ale że figurka startuje w klasie standard, zapewne fakt ten nie powinien wpływać na ocenę.
Do budowy figurki nie wykorzystałem niczego poza tym co znalazłem w pudle oraz szpachlą.
Malowanie farbami Humbrol i Model Master - środki nieszczególnie wyrafinowane, ale na początek nie chciałem kombinować z czymś, z czym nie mam doświadczenia.
Cieniowanie zazwyczaj na mokro, rozrzedzoną farbą, z wykorzystaniem techniki: improwizuję, póki nie uznam, że mi pasuje
Zdaję sobie oczywiście sprawę, że do ideału tej pracy daleko i mam nadzieję, że następne będą lepsze, jednak jak na pierwszą figurkę w większej skali, i przede wszystkim jak na pierwsze modelowanie po niemal dekadzie przerwy, jestem z efektu w miarę zadowolony. Obiektywnie zaś ocenicie już Wy - zapraszam:
I na koniec kapkę kiczu: muszkieter w drodze do zamku Chambord nad Loarą
Komentarze, uwagi i rady na przyszłość - oczywiście mile widziane