Strona 1 z 1

"To koniec", 1945

PostNapisane: sobota, 13 marca 2010, 18:19
przez Radek Pituch
Niech będzie, że już gotowe. Kiedyś zawędrują na podstawkę, czy inną dioramę.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Radek

Re: "To koniec", 1945

PostNapisane: sobota, 13 marca 2010, 18:22
przez xenomorph
Zrób im jeszcze orkiestrę :lol:
Fajne pokraki.

Pozdrawiam 8-)

Re: "To koniec", 1945

PostNapisane: sobota, 13 marca 2010, 19:02
przez czes881
Coś jakieś takie niewykończone, ale ogólnie ładniusie figurki.
Mam prośbę. Mógłbyś na priv podrzucić fotkę, lub chociaż wycinek w oryginalnej rozdzielczości?
Chciałbym się przyjrzeć jak miksturę nakładasz i ogólnie niuanse twojej techniki malowania postudiować :)
pozdrawiam

Re: "To koniec", 1945

PostNapisane: sobota, 13 marca 2010, 19:28
przez Tomek Hejmo
Bomba!

Tomek

Re: "To koniec", 1945

PostNapisane: niedziela, 14 marca 2010, 01:36
przez Andrzej Hołowacz
Fujjjjjjj.........

Ten lewy to wygląda jak mieszkaniec Krainy Deszczowców z Przygód Baltazara Gąbki
Paskudny....

Za to u tego prawego tą skarpetę, która jest bombowa, jakoś bym wyciągnął z tego brudu - może jakiś jaskrawszy kolor ??

Re: "To koniec", 1945

PostNapisane: niedziela, 14 marca 2010, 13:09
przez rollingstones
Jesteś moim figurkowym drogowskazem, inspiracją i światłem.
(powiedz Pan Cernemu że jestem twoim kolegą)

Re: "To koniec", 1945

PostNapisane: niedziela, 14 marca 2010, 19:30
przez Radek Pituch
Umiłowani,
Dziękuję za komentarze. Część z nich powinna była wylądować w wątku warsztatowym, trwającym dobre pół roku, a więc dość czasu było, nie mniej jednak dają mi do myślenia. Dziękuję wam za to.
Jak figurki wylądują na dioramie, nie omieszkam się pochwalić.

Pzdr

Radek

Re: "To koniec", 1945

PostNapisane: niedziela, 14 marca 2010, 19:43
przez PiterATS
Bardzo fajnie, ale jakoś nie widziałem tak przypinanej menażki. Chlebaki też wypadołoby dokończyć malować. A w ogóle to dla mnie osobiście rzeźbienie figurek samemu, to jakiś zupełny kosmos. Pełen szacun ;o)