Modelarstwo z pasją

Najwyższy czas, aby przedstawić figurkę wykonaną przez pana Mirosława Halembę, która zdobyła Grand Prix właśnie zakończonych Lubelskich Spotkań Modelarskich.
Dla zainteresowanych e-mail do autora: jomi53@o2.pl

Wiem, że makro jest bezlitosne, ale na tej imprezie musiało być naprawdę ciemno..

To Grand Prix to jakaś kpina...

Na monitorze figurka jest kilkakrotnie powiększona, porównajcie z grosikiem. Na żywo naprawdę robi wrażenie.

noo, robi wrażenie, ale sprawiajace, że nie sposób się nie zgodzić z tym, że

Seweryn napisał(a):To Grand Prix to jakaś kpina...

rzeźby się nie czepiam, znośna (choć w kontekście niejednej figurki 1/48 czy 28mm to cieniutka jest, oj cieniutka), ale malowanie? Poniżej krytyki

Nasuwa sie pytanie- po co robic cos, co trzeba ogladac przez lupe?
Skoro w powiekszeniu prezentuje sie srednio, to rownie dobrze, mozna ulepic kulke z gila, bo i tak nie bedzie widac.
Nie ujmujac nic tej pracy, doceniam starania tego faceta, tylko nie widze sensu.

siara1939 napisał(a):doceniam starania tego faceta

fajne to czasy, gdzie nagrody dają za starania, nie za efekty tychże..

Taką, figurkę, to nawet ja bym ulepił ,-))
Obstawiam, że było ciemno ,-)).

Ależ brutalni jesteście
Rzecz w tym, że było bardzo jasno, chociaż ja sobie tej pracy nie przypominam...

Byłem w Lublinie i przyznam się, że zupełnie nie zauważyłem tej figurki. Po rozdaniu nagród jak dowiedziałem się o tym, że otrzymała Grand Prix i chciałem ją zobaczyć, ale to już było intensywne pakowanie modeli i nie udało mi się. A zdjęcia - no cóż, oko widzi inaczej i podejrzewam, że na żywo wygląda lepiej niż na zdjęciach.

Maciek_66 napisał(a): oko widzi inaczej i podejrzewam, że na żywo wygląda lepiej niż na zdjęciach.

W przypadku modelarstwa zdecydowana większość rzeczy wygląda na żywo lepiej niż na zdjęciach...
To żaden argument.

A ja normalnie już myślałem, że Piotrek za pacynki się wziął.

Radek Pituch napisał(a):W przypadku modelarstwa zdecydowana większość rzeczy wygląda na żywo lepiej niż na zdjęciach...

No nie do końca; finezję prac sergiusza zauważysz tylko na makro fotografiach albo z bliska w dobrze oświetlonym pomieszczeniu. Podobnie jest z kunsztem malarskim artura miniszewskiego- to że wycieniował każdą plamke kamuflażu zobaczysz dopiero na dobrych zdjęciach, bo na żywo łatwo nie jest.
Tyle że czym innym jest pomijanie jakiś detali czy drobne niedoróbki w dużej pracy, a czym innym jest niestaranność w czymś, co en blok wymaga oglądania uzbrojonym okiem

Kamilu, ależ właśnie o to mi chodziło, może tylko nieprecyzyjnie się wyraziłem i to lepiej powinno być zawarte w cudzysłów.

pomysł fajny - ale jednogroszówka to naprawdę duży odnośnik - na takim formacie to cuda można wymalować Na GrandPrix to stanowczo za mało ale to moja ocena czyli subiektywna. Gratuluję i ja