Modelarstwo z pasją

Witam Wszystkich,

Dzisiaj mój debiut w dziale figurkowym.Nic wielkiego ale postanowiłem pokazać.
Mała winietka, której głównym bohaterem jest model polskiego żołnierza z karabinem przeciw pancernym UR z zestawu firmy Adalbertus - Żołnierz z karbinem ppanc wz.35 UR, skala 1/35.
Figurka jako taka nawet dobrej jakości tylko wyraz twarzy tego żołnierza to normalnie litość i trwoga. Jednak nie wymieniłem bo postanowiłem, że po zakończeniu wojny może zostać aktorem charakterystycznym.

Tytułowa wierzba to mój wyrób - korzeń + gałęzie z rozciągniętej ramki + liście wycięte z technicznego papieru kolorowego i podmalowane z aero.
Płotek to balsa, wiadro z RB a piła to wycianaka z kartonu mojego pomysłu podobnie jak słoneczniki.
Trawa to dwa rodzaje gotowego wyrobu Fredericus Rex.

Obecnie winietka znajduje się w prywatnej kolekcji mojego kolegi.

Mam nadzieję, że Was zainteresuje.
Oczywiście wszystkie uwagi i opinie są mile widziane.

PS.Jakość zdjęć nie najlepsza bo zdjęcia robione już dosyć dawno.Na szczęście mam juz mój zestaw bezcieniowy.























I jeszcze kilka zdjęć samej figurki jako, że nie było wątku warsztatowego:

"Wyrysowałeś" mu cienie na mundurze fajny płot

Z prac które pokazałeś ta jest najlepsza. Całkiem fajna trawa. Niedostatki myślę że wykryłeś sam.

Dziękuję za zainteresowanie,

Nugget napisał(a):"Wyrysowałeś" mu cienie na mundurze fajny płot

Z tymi cieniami to fakt.Jeśli chodzi o figurki najwięcej problemów sprawiają mi łagodne przejścia światłocieni.
Najgorszy jest brak powtarzalności - raz wyjdzie lepiej a czasem bardzo ostro.

rollingstones napisał(a):Z prac które pokazałeś ta jest najlepsza. Całkiem fajna trawa. Niedostatki myślę że wykryłeś sam.

Cieszę się ,że tak uważasz zwłaszcza biorąc pod uwagę Twoje dokonania.
Też zawsze uważałem ,że "scenariusz" jest jednoznaczny - widać o co chodzi.
Co do niedociągnięć to do dopiero niedawno zrozumiałem albo dorosłem do tego ,że figurka to też model i jako taki równie często wymaga waloryzacji.
To co np. Siara zrobił przy "Gwiazdce z nieba" - zanim to zobaczyłem nigdy bym nie wpadł na to że można się pozbyć orginalnego pasa lub kołnierza i w jego miejsce dać nowy z blaszki.
Konieczny ciągły rozwój.