Modelarstwo z pasją

Nie wiem czy to się nadaje do działu figurek. Figurki pochodzą z pudełka z grą Wiedźmin 2. Składane bez użycia kleju.

Ciekawe te dłonie hi,hi i wydatne pośladki

Też miałem wrzucić, tylko mi zamiast Triss trafił sie Jaskier.
Trzeba przyznać że ten kto projektował te figurki musiał mieć niezłe palenie albo i coś mocniejszego...

Już się łudziłem, ze wrzucili "normalne" figurki.
A grę trzeba będzie kupić ,-).

He he, na widok takiego "kwadratowego" Geralta (że o Triss nie wspomnę ) to nawet bazyliszek by uciekł. Ba, co tam bazyliszek, wyższy wampir by nie zdzierżył.

Jakoś miałem lepsze wyobrażenie Triss, ta tutaj laską nie jest

He! Fajne
Widać, że artycha , co je projektował, miał na myśli dioramkę - wystarczy spojrzeć na wzrok tego babona, by ustawić go naprzeciw mutanta I scenka gotowa.

Widzę, że nie dałeś Geraltowi pasa z mieczem na plecy . Mi do kompletu dali jakiegoś Zgnilca - przynajmniej się z żoną uśmialiśmy przy składaniu. Zwłaszcza rozbawił mnie krok 3. instrukcji mówiący o "kreatywnym wykorzystaniu" figurek. Nie wiem, czy "CHonorowe" miejsce na telewizorze się liczy. Ciekawe, jak rodzice i teście zareagują w niedzielę