Strona 1 z 1

Czołgista z Besą (SKP 1/35)

PostNapisane: poniedziałek, 8 sierpnia 2011, 18:52
przez Tomek
Wreszcie, nareszcie zmobilizowałem się i dokończyłem figurkę robioną w ramach konkursu. Przedstawia ona czołgistę z polskiej 1. Dywizji Pancernej. Wątek warsztatowy znajduje się tutaj. Jest to moja pierwsza w życiu żywica i pierwsza podstawka pod figurkę.
Wiem, że w niektórych miejscach mundur świeci się, ale za nic nie mogłem dojść do porozumienia z bezbarwnym matem Pactry. Pomimo 5-minutowego mieszania w buteleczce, ciągle wychodził mi mniej lub bardziej błyszczący. Dałem go tyle warstw, że zaczynało już zanikać cieniowanie i pojawił się biały osad. W rezultacie musiałem popoprawiać cieniowanie.
Nieźle też w kość dało mi malowanie pędzlem boków podstawki. W końcu się poddałem i pomalowałem ją gąbką. Może efekt nie jest w pełni zadowalający, ale i tak jest duuużo lepiej niż przy pędzlu. Czyżby nadszedł wreszcie ten moment, by o aerografie zacząć myśleć?
A teraz zapraszam do oglądania i opinii wyrażania. :D

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Na koniec jeszcze fotka pseudo-plenerowa.
Obrazek

Re: Czołgista z Besą (SKP 1/35)

PostNapisane: poniedziałek, 8 sierpnia 2011, 20:01
przez Korowiow
No i bardzo fajnie się prezentuje,fajnie "wyświecony" od góry karabin, podoba mi się nawet ta podstaweczka.
Fajnie, że go pokazałeś bo już o nim zapomniałem a dzisiaj na innym forum na niego wpadłem i właśnie zastanawiałem się czy go skończysz.

Re: Czołgista z Besą (SKP 1/35)

PostNapisane: poniedziałek, 8 sierpnia 2011, 20:07
przez głaz
Po obejrzeniu warsztatu Twoja praca robi jeszcze większe wrażenie. Gratuluję :)

Re: Czołgista z Besą (SKP 1/35)

PostNapisane: poniedziałek, 8 sierpnia 2011, 20:57
przez Tomek
Bardzo mi miło, że się Wam podoba. :D

Korowiow napisał(a):fajnie "wyświecony" od góry karabin

Efekt, jaki mi wyszedł na km-ie to zasługa Humbroli do polerowania (Metal Cote). Najpierw całość pomalowałem Gunmetalem (27004), a następnie przetarłem krawędzie stalą (27003). Na koniec całość zaś wypolerowałem. Bezpośrednio po malowaniu powierzchnia jest matowa Zależnie od tego czym się poleruje, można uzyskać różny stopień świecenia się. Najmniejszy, gdy robi się to palcem. :) Średni wyszedł mi przy flanelowej szmatce. Największy zaś, gdy robiłem to boczną stroną igły do szycia. Polerować trzeba delikatnie, bo farby te łatwo ścierają się z pomalowanych części.