Modelarstwo z pasją

Tym razem coś" z innej beczki"-figurka 54mm,mnóstwo czasu zajęło mi cieniowanie konia,malowanie to akryle Vallejo (VMC i VGC),oleje i suche pastele.Moja ulubiona figurka

Koń pocieniowany mistrzowsko. Nie moja bajka. Ale trzeba docenić klasę.

Piekna figurka!

Jest tak realistyczna, ze az chcialoby sie byc jej koniem

Faktycznie koń wyszedł dość przywoicie, ale jak sam przyznałeś poświęciłeś mu najwięcej czasu. Co zdecydowanie się opłacało. Co do reszty zdecydowanie brakuje mi kontrastu. Zarówno na ubraniu jak i ciele. Według mnie w tej skali konstrast jest bardzo istotny.

Ja bym cieniował dalej dał większe kontrasty - zdecydowanie da się zrobić więcej (to z takiego mojego poziomu figurkowego raczej miernego). Ciało jest najsłabsze, co nie znaczy że praca nie jest fajna.

Dzięki za komentarze,szczególnie te krytyczne bo tylko takie pozwalają spojrzeć "jeszcze raz chłodnym okiem" na swoją pracę.

Piotr Kalinowski napisał(a): Co do reszty zdecydowanie brakuje mi kontrastu.

-faktycznie,spróbuję jeszcze pobawić się w tym kierunku,mam nadzieję że nie zepsuję tego co jest.

Okrach napisał(a):Piekna figurka!

Jest tak realistyczna, ze az chcialoby sie byc jej koniem

dobre !!

Słodka kolorystycznie - mi się podoba

A cokolwiek by ci ludzie nie powiedzieli, nie grzeb przy ciele kobity, i nie ruszaj jej twarzy. W tej skali latwo malowac chlopow, a zeby niewiasta nie wygladala jak 55 lat, trzeba sie wstrzymac z cieniowaniem i lepiej troche slabsze kontrasty i miec fajna laske tak ja tobie sie udalo, niz schrzanic wszystko przez takie smarowanie farba. Ile ja sie naogladalem przepieknie pomalowanych figurek gdzie kobiety wygladaly jak staruszki. Ale z cyckami i tylkiem na wierzchu.

dziabik napisał(a):Dzięki za komentarze,szczególnie te krytyczne

Lubię takie podejście.

Mi się nie podoba kolor tej laski, jest za bardzo żółto pomarańczowa,
wygląda przez to jak by miała żółtaczkę.