Modelarstwo z pasją

Witam,

wszystkich po przerwie i od razu wrzucam kolejną figurę w mojej ulubionej skali 200 mm . Figurka masakrycznie wybrakowana merytorycznie - musiałem np. od podstaw robić saperkę i bagnet. Żeby trochę uatrakcyjnić figuranta dorobiłem mu gogle. Menażka i MP40 to kopia z Esci kiepskiej jakości dodatkowo ich odlewy pozostawiały wiele do życzenia. MP40 wymieniłem na oryginalną wypraskę od ESCI. Trochę poprawiło to sprawę. Producent również nie przewidział puszki na maskę gazową której już nie miałem ochoty robić. W każdym razie nie polecam tej figurki.

Mnóstwo czasu poświęciłem na te "ciapki" i "panterki" i stwierdziłem że nigdy więcej

Krzaczki z podstawką zrobiłem dość szybko - chciałem uzyskać efekt wyjścia (przedarcia się) z ukrycia, ale nie jestem w 100% z tego zadowolony.

Kończąc figurka wymęczona na max-a i bardzo wymagająca, również a może przede wszystkim pod względem malarskim.

Czekam na Wasze opinie.















Na ostatnim zdjęciu widać szparę pomiędzy ręką a ramieniem - jestem tego świadom.

cdn.

Temat faktycznie wymagający, ale bardzo fajnie wyszły te kamuflaże (dobrze oddane i jednocześnie ładnie, czysto wyglądają, a to nie takie proste), jak i delikatne ich pocieniowanie. Gęba nieco osłabia efekt - jak dla mnie, jakaś taka niemrawa.

Roślinność super - naturalna, czy jakoś mocno kombinowana?

Trochę małe zdjęcia - myślę, że taka wielgachna figura z taką fajną podstawką zasługują na większe, najlepiej na ciemnym tle.

Fajnie pomalowana figurka, bluza i spodnie maskujące wyszły super, i tak jak Marcin wcześniej napisał...zdjęcia są za małe . Poprosimy większe, niepotrzebnie też wklejasz ten napis na zdjęciu na samej figurce co wg mnie psuje efekt oglądania.

Pozdrawiam

hmmm... nie wiem tak do końca o co wam chodzi z tymi zdjęciami że są małe, przecież w lewym górnym rogu jest lupa powiększająca

Gęba nieco osłabia efekt - jak dla mnie, jakaś taka niemrawa.

Masz racje (wg. mnie to ona nadaję się na wymianę łącznie z hełmem - jako rzeźba) gęba wymęczona wieloma warstwami, ale chciałem spróbować trochę innej techniki. Już nie będę jej zgłębiał. Mam już swoją sprawdzoną.

A poza tym cieszę się że wam się trochę podoba

U mnie takowej lupy nie ma...może podaj obrazek w formie linku do galerii... zobaczymy czy będą większe?

Dziwna sprawa na moim komputerze można sobie powiększać, a już na drugim nie?!

Polećcie może jakąś darmową stronę do zamieszczania zdjęć to się przeniosę!

Na moim też nie można powiększyć, a szkoda, bo jest na co popatrzeć...
a polecić mogę to: http://imageshack.us/

[img=http://imageshack.us/scaled/thumb/441/dsc06751f.jpg]

Dzięki Grzegorzu - teraz możecie sobie powiększać!

No i to się nazywają fotki ;), możesz powstawiać swoje pozostałe prace na imageshacka, bo o ile dobrze pamiętam to z tym powiększaniem Twoich prac ja miałem zawsze problem.

Marcin Łukawski napisał(a):No i to się nazywają fotki ;), możesz powstawiać swoje pozostałe prace na imageshacka, bo o ile dobrze pamiętam to z tym powiększaniem Twoich prac ja miałem zawsze problem.

Jak będę miał trochę trochę czasu to powrzucam też inne zdjęcia - a którymi jesteś zainteresowany?

tym np: viewtopic.php?f=26&t=20307&p=254336#p254336

Strasznie mi się podobają figurki z pod dłuta Rosengranta. Trochę niestety nadwyrężają modelarską kieszeń figury w takiej skali

Marcin Łukawski napisał(a):tym np: http://www.pwm.org.pl/viewtopic.php?f=2 ... 36#p254336

Strasznie mi się podobają figurki z pod dłuta Rosengranta. Trochę niestety nadwyrężają modelarską kieszeń figury w takiej skali

Powiem tak: wszystko co dobre musi dobrze kosztować bo inaczej nie byłoby na co popatrzeć. A poza tym jak sobie przez rok poodkładasz kasy to też będzię Cie stać. Raz na cały rok jak sobie sprawisz taką przyjemność to nie zbankrutujesz... a później robisz ją powiedzmy ... min 3 miesiące, później 1 mieś podstawkę to jesteś Happi. A powiem Ci z doświadczenia że lepiej trochę więcej przyoszczędzić i mieć pewność że figurka jest super zrobiona. No i Rosengrant daje rade w rzeźbie i malowaniu, w końcu robi w Hollywood. Warto obejrzeć o nim i jego pracy na youtube. U mnie jest na 1 miejscu wśród rzeźbiarzy figurkowych.

Zdjęcia powrzucam tak jak mówiłem jak będę miał czas.

Pozdro

No tak masz rację...tylko, że pomalowanie przez rok 5 figurek to trochę mało . Jak siedzi się w jednej skali to jest to ok...ale ja maluję w różnych skalach i jak się coś spodoba to odzywa się w człowieku diabeł "CHCIJTO" i dzjengów później brak . A takich bydlaków nie mam gdzie trzymać, dlatego też unego essesmana nie nabyłem

Marcin Łukawski napisał(a):No tak masz rację...tylko, że pomalowanie przez rok 5 figurek to trochę mało . Jak siedzi się w jednej skali to jest to ok...ale ja maluję w różnych skalach i jak się coś spodoba to odzywa się w człowieku diabeł "CHCIJTO" i dzjengów później brak . A takich bydlaków nie mam gdzie trzymać, dlatego też unego essesmana nie nabyłem

Wrzuciłem kilka zdjęć jak chciałeś

http://imageshack.us/g/1/9961671/

Dzieki,

Bardzo ładne figury, teciak też