Cóż, figurka faktycznie sama w sobie pokraczna, więc ciężko było fajnie ją zrobić. Z tego co widzę, lufa jest nawiercona, tylko zabrakło ciapnięcia do środka czarnej farby. Większym chyba problemem jest ogólna jakość odlewu tej strzelby - jakiś koszmar, jakby była lepsza, to cały zestaw sprawiałby dużo lepsze wrażenie. Szkoda, że nie popracowałeś nad jej obróbką...
Szkoda też, że nie zmatowiłeś munduru, bo to kwestia kilku minut a różnica ogromna. Fajna paprotka, ale reszta podstawki już taka sobie - przez te zapadnięcia wygląda trochę, jakby chodził po jakimś cieście.
Z tego co widzę, na początku trwania konkursu masz zwykle dużo zapału, a potem na długi czas odpuszczasz, i większość roboty wykonujesz w ostatniej chwili, kiedy już nie można nic Ci poradzić czy zasugerować... Dobrze jednak, że w ogóle skończyłeś - rambo może nie powala, ale pozwala sądzić, że niedługo będziesz robił dużo lepsze figurki. Na błędach ponoć uczymy się najlepiej...