Modelarstwo z pasją

KrisFX napisał(a):Reasumując szukasz czegoś wczesnego co nie wymagałoby przeróbek twojego modelu? Nie chcesz zimmeritu? Bez osłon bocznych? Dwukolorowy? Mile widziane winterketteny?

Potwierdź dokładnie co Cię interesuje w kwestii cech to na pewno coś znajdziemy.

Odnośnie StuGa Spranza i osłon to jeśli dałbyś lepszy skan samego zdjęcia z pierwszej strony instrukcji lub pudełka przedstawiającego oryginał, by pomogło

Krzysiek

Witam, tak, szukam wczesnego StuGa, ażeby nie przerabiać zbyt mocno mojego modelu - ale całkowicie przeróbek nie wykluczam. Nie chcę ciąć bryły modelu, wstawiać pancerzy pod innym kontem - ale dopuszczam pogrubienie pancerza, zastosowanie wylewki betonowej, dołożenie stelaży pod gąski itp... Nie chcę jedynie montować schultzenów, no, może ten wariant drewniany Na pewno nie chcę zimmeritu. A co do malowania to wolałbym póki co jednokolorowe - dunkelgelb, ewentualnie dwukolorowe - chociaż się boję, bo jeszcze nie malowałem kamuflaży Jedno co wiem odnośnie malowania - nie chcę zimowego.
Bardzo chciałbym również użyć winterketteny - po prostu dlatego, że mam je kupione i leżą na półce. Ale to nie jest konieczność.

ale marudzę...

Skoro masz "winterketteny" to ja bym zrobił właśnie zimowego. Powiedzmy coś już pod koniec zimy/wczesne roztopy. Mocno sprany zimowy kamuflarz. Tylko resztki białej farby w zakamarkach i pojazd dosyć mocno zabłocony. Całość możnaby umieścić na małej winietce.
W roli ścisłości Schürzen i nie odmieniajmy na jakieś pokraczne formy Schürzeny itp.

Jeszcze słowo o Funklenk, choć Krzysiek prawie wszystko wyjaśnił. Batalion 302 (Fkl) została sformowany w czerwcu 1944 (nomen omen swój żywot zakończyła w Prusach Wschodnich), więc raczej musiałby to być jakiś unikat aby nie posiadał zimmeritu. Niestety jakość zdjęć z epoki, powoduje, że trudno jest dostrzec czasami ten element, w szczególności zimmerit kładziony przez MIAG. Zewnętrznie StuGi poza tą dodatkowa anteną nie różniły się od standardowych, mechanizmy sterowania Borgwardów miały umieszczone wewnątrz przedziału bojowego.

Parę zdjęć według wytycznych, może będą inspiracją.





Może zupełnie coś egzotycznego?
bułgarskiego...



lub włoskiego...


źródła: zimmerit.com, panzernet.net, forum.valka.cz. missing-links

To i ja coś dorzucę.



Jak byś chciał wykorzystać 3 winterketten to ten jak znalazł



Jak dla mnie ten jest ciekawy. Zdjęcie z Włoch. Ma mniej śrub na mocowaniu dopancerzenia wokół wizjera kierowcy. Jest to charakterystyczne dla produkcji zakładów MIAG w okresie 03.1943 - 05-1943. Fajnie się prezentują te gąsienice na boku nadbudówki i zamontowana tam nietypowo łopata. Fajny wóz.

Zdjęcia podlinkowane bezpośrednio z Bundesarchiv.
Krzysiek

No dobra - dokonałem wyboru.
W sieci wertując setne zdjęcia Stugów - natrafiłem na takie, które mnie urzekło. Wykonane gdzieś we Włoszech przez amerykańskiego korespondenta wojennego, przedstawiające pojazd z 242 Stug Brigade. Co prawda bez winterkettenów, ale cudownie zakopany w błocie, z niezłym bałaganem na pace

Może znacie inne ujęcia tego Stuga ?



A co do winterkettenów - to zostawię je na Stuga initial z Demjańska - którego postaram się równolegle budować.

Ciekawy smaczek: dwa komplety kół zapasowych, przy czym ten z prawej ma same felgi (snajper przebił opony... czy może jechał założyć zimówki... ?).

Wyglądają raczej na spalone - te białe spopielone naloty ?

Fajnie, że masz już podstawę do budowy. Nie znam innych zdjęć tego konkretnego StuG-a ale nie wyklucza to tego, że są. Zdjęcia US Signal Corps są doskonałej jakości i sporo z nich znajduje się w sieci. Jest na nich klika StuG-ów. Być może kiedyś Amerykanie zdygitalizują więcej zdjęć znajdujących się w NARA.

Kilka uwag. Jeśli już to wiedziałeś to wybacz.
1. Wporniki MIAG błotników wymagają delikatnej przeróbki, dotyczy to wszystkich modeli Dragona. Płaska płytka od strony nadbudówki powinna być wyższa tak aby metalowy trójkąt wzmacniający, który dokleisz na wsporniki umiał o nią oparcie.
2. Zaczepy do podnoszenia płyty nad-silnikowej na wlotach powietrza wkleić tak żeby spełniały swoje zadanie czyli odwrotnie niż pokazuje instrukcja.
3. Uchwyty na koła zapasowe, jedno mocowanie do dołu dwa do góry, instrukcja pokazuje odwrotnie.
4. Należy skorygować kopułkę dowódcy, dotyczy to wszystkich wczesnych modeli dragona. Twój StuG ma obrotową kopułkę dowódcy. Widać na zdjęciu, że pod zawiasem jest szkło peryskopu. W modelu masz ten konkretny peryskop zaślepiony. W obrotowej kopułce zaślepiony był peryskop na przeciwko zawiasu i tam zamontowany był wystający peryskop.
W późniejszych wersjach, kiedy niedostatki łożysk dały się we znaki i kopułka była zblokowana na sztywno, odblokowano peryskop na przeciwko zawiasu i zablokowano ten pod zawiasem czyli tak jak pokazuje w instrukcji Dragon.

Powodzenia,

Krzysiek

Chyba udało mi się znaleźć zdjęcie Twojego StuGa.



Źródło: Internet

Pewności 100 % nie mam ale tak na 99% myślę, że to ten sam. Dwa koła zapasowe na jednym mocowaniu się zgadzają oraz rozerwana siatka na wlocie powietrza wygląda praktycznie tak samo. Gąsienice na boku nadbudówki oraz ułamany wspornik schurzenów też się zgadza. Chyba nawet lewa antena na obu zdjęciach jest ułamana. Magic

Krzysiek

Dzięki za podpowiedzi co do budowy wersji Dragona. Przestudiowałem jeszcze raz instrukcję, i faktycznie uchwyt do podnoszenia klapy silnika z jednej strony jest do góry nogami - mocowania do kół zapasowych natomiast już są poprawnie ułożone. Nie bardzo wiem o co chodzi ze wspornikami błotników - ale popatrzę na fotki oryginałów. Liczę również na to, że ten element będzie poprawiony w blaszkach Voyagera, które zamówiłem.

Co do fotki to w tle widać inny pojazd w dosyć bliskiej odległości, którego raczej nie ma na moim zdjęciu - jednak może twoja fotka powstała już po przetransportowaniu wraku na okoliczny złomowiec .
Ja z kolei znalazłem jeszcze inne zdjęcie - też chyba tego samego pojazdu.

Koła zapasowe po prawej raczej na pewno są stopione - i to niestety tylko w części - piszę niestety, bo już przygotowałem zapas w całości stopiony Dwa kółka zmarnowałem, i brakuje mi ażeby dorobić poprawne następne dwa egzemplarze.

Przypomnij mi się proszę jak bym się nie odezwał jutro - ale ja chyba mam takie dwa w zapasie.Dziś mi się już nie chcę szukać bo ledwo co wróciłem ale taki mi się wydaje.

Wspornik MIAG na szybko z sieci,









Źródło: http://www.andreaslarka.net

W modelu pionowa blacha na końcu wspornika od strony nadbudówki kończy się na wysokości MIAG-owego pręta wspornika. Metalowy trójkącik, który jest w blaszce modelu, a który masz dokleić na wsporniku nie ma związku z tym oparcia. Dragon dał bardzo wczesne wsporniki, takie jak montowano w wersji Initial jeszcze bez tej trójkątnej blaszki wzmacniającej i każe do nich tą blaszkę dokleić, żeby się prawie zgadzało. Widać to na drugim zdjęciu zamieszczonym przeze mnie. Typowe dla Dragona Być może w blaszkach Voyagera jest poprawnie. Nie wiem nie widziałem ich. Zdjęcie, które zamieściłeś ujawnia istotne dwa szczegóły. Dwukomorowy hamulec wylotowy z owalnymi płaszczyznami oraz to, że jest to pojazd z fabryki MIAG produkcja Marzec-Maj 1943. Zdradza to dokręcane opancerzenie wizjera kierowcy bez środkowej śruby.

Co do mocowań pod koła zapasowe to instrukcja też to źle pokazuje. Zobacz w punkcie 12 od dołu, tyłu są dwie kropki pod mocowania uchwytów a jedna u góry w kierunku przodu pojazdu. Zamień po prostu te osłony wlotów miejscami i będzie OK.
Ma być tak jak na trzecim i czwartym zdjęciu.



Krzysiek

Krzysiu, montowałem błotniki Voyagera w StuGu z Arnhem i o ile dobrze pamiętam tam są dwa mocowania wsporników, czyli ten wczesny tylko na pręt i ten do zamontowania tych wzmacniających trójkątów.
Frozzer, jeżeli Sebastian nie znajdzie, to odezwij się, mam na składzie dodatkowe koła zapasowe.

Ok chłopaki - dzięki za pomoc.
A skoro już przy lufie jesteśmy - to czy ta będzie odpowiednia ?

Mam te koła - jak chcesz aby ci podesłać to daj adres na priva