Dziś w moje ręce wpadł nowy model Dragona, o którym już wspominaliśmy 6581 StuG III G Dec 1943 Production.
Od początku nie rozumiałem dlaczego akurat taki model bo jeśli się nie mylę akurat w grudniu 1943 nie pojawiło się w StuGach nic istotnego. Poza tym plakat do modelu wskazywał na cały szereg nieścisłości. Dziś jednak po otwarciu pudełka mogę stwierdzić, że jak dla mnie jest to najlepszy wypust Dragona w kategorii StuG III G. Są błędy, nie da się ukryć czy nieścisłości, natomiast części zawarte w pudełku umożliwiają wykonanie z małymi przeróbkami lub bez, StuG III zarówno z fabryki Alkett jak i MIAGz różnego okresu. Większość ramek jest standardowa, znana od pierwszego StuG III G Early, natomiast jest kilka nowości czyniące z niego, najciekawszy model StuG III G wypuszczony do tej pory przez Dragona. Sam model jest nazwijmy to rozwojową wersją dobrze nam znanego StuG III G Black Knight z Cyber-Hobby. Z nowych ramek, których do tej pory nie było w modelach Dragona są :
- koła napędowe średnie ze śrubą, bez dekla
- rolki stalowe MIAG
- przednia płyta pancerza integralna 80mm
- późne osłony przekładni ( do tej pory tylko w Cyber-Hobby Mid-Late )
Ta przedostatnia rzecz to zupełna nowość. Nawet w modelu Cyber Hobby Mid-Late Production nie było tego elementu. Zarówno w modelu Black Knight jak i Mid-Late Dragon/Cyber-Hobby kazał używać wczesnej płyty przedniej 50mm do pary z nowym elementem górnej płyty 80mm co było oczywistym pójściem na łatwiznę. Tu mamy wreszcie przednią płytę o właściwych ( lub zbliżonych ) do właściwych wymiarów integralnej płyty 80mm. Największym błędem modelu i bzdurą historyczną w modelu z grudnia 1943 jest zastosowanie przednich boków wanny spawanych na zakładkę. Ten element wprowadzono dopiero w fabryce MIAG w 03/04.1944 i Alkett w 03.1944, a więc później. Do poprawy tego elementu potrzeba na całe szczęście nie tak wiele umiejętności. Drugi błąd to zastosowanie rolek stalowych charakterystycznych dla zakładów MIAG wspólnie z jarzmem odlewanym charakterystycznym dla zakładów Alkett. Oczywiście taka konfiguracja była możliwa np. po naprawach w warsztacie polowym, ale bezpośredni z fabryki raczej nie.
Nowe koła napędowe ze śrubami i bez dekla to fajna sprawa. W praktyce występowały one w dwóch rodzajach. Przystosowane do założenia dekla od 02.1943 do 11.1943 jak i bez możliwości mocowania dekla 11.1943 do 01.1944. Do pierwszego wariantu wymagana jest minimalna przeróbka i wtedy można zrobić fajne koła od wczesnej wersji Ausf.G, której w boju odpadły dekle na wybojach
Można też zeskrobać śrubę i mamy ostateczną wersję kola napędowego stosowaną przez Alkett 03.1943 do końca wojny, MIAG 01.1944 do końca wojny. Jako że w modelu są też standardowo koła wczesne, mamy w modelu z niewielkimi przeróbkami wszystkie cztery rodzaje koła napędowego jakie występowały w StuG III G.
Model zawiera:
- zarówno wczesne osłony przekładni jak i późne,
- oba rodzaje wsporników błotników MIAG (pręt) i Alkett (parsowana blacha),
- integralny pórzód 80mm i 50+30mm wczesny
- wsporniki osłon bocznych wczesne i późne z zębami do zawieszania ekranów,
- rolki podtrzymujące wczesne stosowane przez MIAG do 11.1943, a przez Alkett nawet dłużej
- rolki stalowe MIAG stosowane od 11.1943 do końca wojny
- jarzmo armaty odlewane Alkett jak i spawane MIAG
Pudełkowych wersji malowania nie mogę potwierdzić ponieważ mimo szczerych chęci nie udało mi się nigdzie znaleźć zdjęć tych konkretnych StuGów. Jeśli ktoś z kolegów posiada takie zdjęcia to bardzo chętnie bym je zobaczył.
Krzysiek