Modelarstwo z pasją

Cześć
Zamówiłem model CH(Dragon)6371. Mam zamiar założyć za jakiś czas warsztat z tym modelem, ale najpierw chciałbym dowiedzieć się czegoś na temat tego pojazdu. Wydaje mi się że gdzieś wyczytałem że była to wersja szkoleniowa i miała silnik gazowy. I tutaj kończy się moja wiedza i zaczyna się proźba o pomoc . Czy ten stug brał udział w walce, czy miał jakieś oznaczenia, czy w pudle mam poprawny model lub składak kilku wyprasek DML jeśli tak to jakich przeróbek wymaga, również liczę na jakieś fotografie tego pojazdu ja znam tylko to z tego linku:
http://www.network54.com/Forum/47207/th ... hobby+6371
Zdaję sobie sprawę że proszę o dość wiele ale moja wiedza na ten temat jest znikoma, więc liczę na pomoc kolegów którzy siedzą w tym temacie.
Pozdrawiam

Link jaki wkleiłeś, zawiera jedyne znane, przynajmniej dla mnie, zdjęcie tego StuGa. Jak sam już napisałeś używany był w szkole artylerii i był napędzany gazem. Czy był użyty bojowo...? Większość tego rodzaju szkół wraz ze zbliżaniem się frontu organizowała jakieś jednostki improwizowane, których żywot bojowy był krótki. Być może taki los spotkał i tego StuGa, natomiast jest to tylko gdybanie z mojej strony.
Patrząc na zawartość pudełka, wszystko wydaje się w porządku
http://www.militarymodelling.com/news/a ... trieb/4177
Najważniejsze, ze Dragon dał właściwe, wczesne błotniki z lekkim uskokiem na przedzie.

Cześć
W końcu poskładałem model. Prosto z pudła. Czuję się trochę głupio w tym mini projekcie nie dając nawet zapinek do narzędzi abera. Uznałem że cały model w dunkelgelb będzie nudny więc dodałem kilka części w kolorze minio-podobnym również dodałem materiałową osłonę za jarzmem armaty. Jest to moja osobista wariacja i zdaję sobie sprawę że w oryginale tego najprawdopodobniej nie było. Tak na marginesie to model zmalowany zestawem do modulacji AK który mogę szczerze polecić.

Liczę na wasze komentarze i krytykę

Coś jest nie tak z włazem dowódcy, powinien głębiej siedzie w wieżyczce.
Na włazie dostępowym do silnika (tym obok butli z gazem, niepotrzebnie zostawiłeś trzy otwory, to tylko zaznaczone miejsca do montażu koła zapasowego.

Te "miniopodobne" elementy wcale uroku nie dodają.