Cześć skurczybyki, co tam u was koledzy. może też zrobicie jakiś model i pokażecie. Ja robię czołg.
Tata pokazał mi zniszczone czołgi i mi się spodobały. Wasze zniszczone model też są fajnie zniszczone, chociaż jedne są lepsze od innych a inne są gorsze od innych.
Ja:
Klimek wynalazł sobie teciaka z Matchbox'a. Zachwycił się pudełkiem i faktem, że model ma kawałek terenu. Niestety gąski to była masakra, zatem pomyślałem ze nakieruje mojego małego synka na zbudowanie wraku. Pokazałem mu kilka prac ewpigi i Yantom'a. I Klimek się zapalił. Cały układ dioramy wymyślił i zlepił sam. Sam ułożył gąski, podpieprzył mi armatkę i ją odpowiednio spreparował. Porobił trupy z żołnierzyków. Ja wkleiłem mu tylko klapy w czołgu, bo sobie nie dawał rady. I pomogłem wkleić "mechanika" . Dwóch pierwszych na zawsze wpadło do środka ,-)). Porobiliśmy dremelem dziury w pancerzu(całkowicie Klimkowa inicjatywa. Ja trzymałem czołg w łapie, Klimek końcówkę z frezem, a ja rękę Klimka (żeby mi w łapę nie wjechał) Byłem takim wspomaganiem ręki Klimka. Nawet nieźle nam szło.
Ja również prysnąłem wszystko na szaro. Teraz Klimek będzie malował. Musze mu jeszcze raz pokazać ewpigę ,)). Zeby go zainspirować <-)).













