Jako temat wybrałem sobie w odróżnieniu od reszty towarzystwa zimne okolice północy Europy. Konkretnie chodzi o fińsko-rosyjską Wojnę Zimową (30.XI. 1939 - 12.III.1940). Najważniejsze jej momenty rozegrały się w okolicy i mieście Suomussalmi, które na początku grudnia 1940 roku zostało zdobyte przez 163 dywizję rosyjską. Elastyczna taktyka prowadzona od początku działań wojennych przez armię fińską, spowodowała, że dywizja radziecka znalazła się w okrążeniu. Początkowo wydawało się, że Rosjanie sobie poradzą. Jednak przedłużające się oblężenie, coraz większe straty i alarmujące wieści ze sztabu 163 dyw. doprowadziły do decyzji o wysłaniu jej na pomoc 44 dywizji ukraińskiej. Jedyna droga do miasta Suomussalmi po której mogły by się poruszać pojazdy pancerne i inne mechaniczne wiodła przez wioskę Raate. Stąd nazwa drogi. Pomiędzy 1 a 7 stycznia na rozciągnięte w marszu oddziały dywizji uderzyła w kilkunastu miejscach 9 fińska dywizja płk. H.Siilasvuo. Utworzono kilkanaście kotłów w których na wąskiej drodze z zaminowanymi poboczami dokonał się pogrom 44 dywizji. Miny, działka Boforsa 37mm i niezrównani fińscy strzelcy wyborowi dokonali spustoszenia. W ciągu 7 dni dywizja praktycznie przestała istnieć.
Najnowsze badania fińskie podają straty Rosjan na 7-9 tysięcy ludzi, przy stratach fińskich nie przekraczających 1 tys.
A oto tylko "grubsze" zdobycze finów w tej bitwie:
43 czołgi, 10 samochodów panc., 260 ciężarówek, 71 dział ( w tym plot.) 29 dział ppanc.
Jeżeli mi się uda to chciałbym odtworzyć mały epizod z Bitwy na drodze Raate.
Spróbuję tego dokonać z takich składników:
Oczywiście nie obejdzie się bez przeróbek tych pozorantów.
. Niestety trzeba będzie poszukać jakiejś metalowej.
. Dojdzie potem jeszcze urwany wahacz i chyba koło.
. Aż sam nie mogłem w to uwierzyć.
.
. Niby sprzęt pomocniczy leży, ale przecież łatwiej wziąć w paluchy i pstryk 
.
.
