Modelarstwo z pasją

Spasowanie kolorystyczne Tygryska z podstawką jeszcze mi się nie widzi, ale mam nadzieję, że nad tym popracujesz.

Masz racje. Na razie jest na sucho, ale następny etap to spasowanie na mokro plus kolorystyka jak i ślady na śniegu dorobię.

pozdrawiam

Szacun za Twoje podstawki - z tego co czytam ,to nie tylko ja czekam na jakiś osobny temat z tutorialem - how you make

Witam.
Ponieważ wiele osób na PW zadało mi pytanie o warsztat podstawek z pianki budowlaniej więc odpowiadam warsztatem (pełnym).
By zbudować tego typu podstawki ;



z wykorzystaniem pianki budowlanej potrzebne jest kilka elementów twórczych;



O co chodzi w tego typu podstawkach? Chodzi o to by była lekka, przyjazna w konstrukcji jak i nie przysparzała nadmiernych kłopotów w obróbce docelowej, ale przede wszystkim by miała zróżnicowanie terenu.
Oglądając wiele prac na tym forum doszedłem do wnisku, że są jakby dwie szkoły - "lwowska" i "wileńska" znaczy podstawki typu "skrzynka na pomidory" lub "deska kochenna" I jedna i druga konstrukcja ma swoje uzasadnienie modelarskie, ale by zerwać z szufladkowaniem postanowiłem skrzyżować obie tendencje, ku swojemu zadowoleniu twórczemu i skonstruowałem lekką podstawke ze zdobytych elementów, a są to przede wszystkim krajalnica od górali i balsa która materiałowo i konstrukcyjnie odpowiadająca skrzynkom owocowym, plus oczywiście pianka budowlana.
Więc zaczynamy, najpierw potrzebna jest podstawka czyli cokół:



i reszta elementów wykonawczych:



przynajmniej dwa elementy z balsy ścianek musimy dopasować idealnie co do konta prostego jak i wymiarów podstawki"


Gdy już to mamy przystępujemy do dalszych prac. Okulary to rekwizyt dla "kretów" do których ja się zaliczam.



Teraz wycinamy według wymiaru podstawki przynajmniej dwa formaty ścianek skrzynki
i staramy się te dwie wymiarowe ścianki skleić.



Do tego celu używamy kleju jak widać, ale mnie jeśli myśleć o skuteczności przypadł do gustu ten z prawej.



Teraz trzeba deczko odczekać ale do balsy ten klej jest super.



Ponieważ jak wspomniałem tylko dwa elementy muszą być wynierzone idealnie co do długości jak i pionu a co za tym idzie pozostałe dwa na opak, więc po sklejeniu te dwa niewymairowe obcinamy po sklejeniu do wymiaru.



A teraz pilnikiem, szlifujemy boczki jak w najpiękniej wykończonych kolumnach głośnikowych "sonus faber" czyli na okrągło zwykłym papierowym pilnikiem do paznokci jaki znajdziemy w rupieciach żony czy kochaniej mamuśki.



No i mamy sklejone pudełko z balsy i podstawki czyli po szkole " lwowskiej" i "wileńskiej" szkołę "łódzką"

Pudło gotowe do zagospodarowania.



Trzeba się posilić, a skoro święta to pierogi



I dalej do pracy, teraz gwóźdź programu czyli pianka budowlana.



Dajemy ognia.



ale ostrożnie i bez przesady, "romantycznie" i po "męsku" zagospodarowywujemy teren



mniej więcej do połowy konstrukcji (jakby mniejszej połowy)



Pianka bardzo szybko się rozrasta. Po 2 godzinach jest dwa razy większa niż planujemy ale choć twarda na zewnątrz w środku miękka jak świeże pieczywo. Nie da się z nią teraz pracować więc do zobaczenia za 48 godzin i wtedy ją obrobię bo wyschnie na kość.





pozdrawiam

Zakryj klej Roman.
Dobry tutorial, przyda sie wielu na pewno. Zaowocuje to polepszeniem warsztatow, a o to glownie nam wszystkim chodzi.
Dobra inicjatywa Roman. Za takie rzeczy naleza sie pochwaly. Tak Tobie , jak i Sebastianowi ( Rollingstones ).

Dziękujemy,dziękujemy
Skąd taki cokół można zdobyć ? Ja chcialem upolować ramke do zdjęć i do tego przykleić ściany

Dzięki za zauważenie tematu i miłe słowa.
Co do cokołu to można taki trafić w sklepach modelarskich, lub jak ja poprosić jakiegoś stolarza co ma frez i już. Może też być drewniana fotoramka bo nie chodzi o kształt tylko o podstawe. Ja tak to sobie po prostu wymyśliłem z tego typu podstawą ale dowolność może być wszoraka co tak kto ma pod ręką.
Ale wracając do podstawki. Po pewnym czasie mamy coś takiego:



Jak widać wyrosło nawet za bardzo. Znaczy że dajemy ognia nie do połowy wysokości a do 1/3 ale i tak pewnie wyrośnie. Mała ilość pianki pozwoli nam "obskoczyć" i z 10 takich podstawek dlatego najlepiej je robić "na zaś" kilka na raz.
Oczywiście można użyć tu klocek ze styropianu ale ja jako "leniwiec" nie lubię sprzątać po obróbce styropianu miliona styropianowych śmieci. Pianka budowlana nie powoduje w obróbce takiego problemu.

Teraz nożem kuchennym odcinamy nadmiar tego co niepotrzebne. Bardzo łatwo się to robi jak krojenie sera i bez zbytecznych śmieci:



Do wysokości ścianek:



Zauważyliście pewnie że ścianki zostały deczko rozepchnięte przez pianke:



ale to nie problem ponieważ po rozcięciu pianki czyli dopowietrzenie jej w środku, pracuje ona w odwrotnie czyli wstampia się i ścianki wyprostują się same. (niemniej z pianką nie wolno przesadzać)

Teraz możemy nożem kuchennym małym czy dużym jak i skalpelem dowolnie formować teren pod najbardziej zawiłe klimaty kaukazkie






Pozdrawiam i do zobaczenia. Następnym razem będziemy robić grunt.

Świetnie Roman - szkoła łódzka jest super. Uwielbiam takie pictoriale. Z niecierpliwością czekam na grunt po Romanowemu

Podbije się pod temat - mam King Tigera Dragona 6302 - które friule kupić - ATL 16 czy 22 ?
I oprócz podstawki , mógłbyś w skrócie pokazać z lekkim opisem jak robiłeś śnieg sodą.

I idąc dalej w warsztacie podstawki mamy produkt wyjściowy, lekko uformowany nożem kuchennym naszej pani. Formowanie do dosłownie minutki z życia modelarza.



Teraz na całość coś bardzo stanowczego znaczy ludzkiego "srajtaśma"



Bez pędzelka się nie obejdzie.



I moczymy pędzelkiem w towarzystwie sidoluxu.



Teraz kilka małych wynalazków by dioramka miała sens.







Bo tak to ma wyglądać.



Ale by to zrobić trzeba siły, pianka jest "miętka" więc nasze widzimisie przebiegnie bez problematycznie.



A tu pewna forma docelowa.



Teraz sasdzimy trawkę. Nie tniemy nożyczkami "Polaka", wyrywamy dobrodziejstwo ręcznie, i podsypujemy piaskiem z ogródka lub piaskownicy. Żadna folozofia. Natura.
Wychodzi coś poniekąt





w następnym odcinku będziemy kolorowić nasze zmagania.

pozdrawiam serdecznie

Dzięki Tobie wiem już jak mniej więcej zrobić podstawkę do swojej dioramki

Czyli papier moczymy w sidoluxie - myślałem , że wikolem
Ok , czekamy na ciąg dalszy

luck1985 napisał(a):Czyli papier moczymy w sidoluxie - myślałem , że wikolem

To tak naprawdę nie ma znaczena. Ma się kleić i co masz pod ręką to wykorzystuj. Ma być mokre i kleiste, może
być i mąka kuchenna rozwodniona wodą.

Odnośnie pianki, może komuś się przyda informacja, że w zależności od nagrzania/schłodzenia pojemnika z nią - pianka będzie przy dozowaniu (oraz po stężeniu) bardziej pulchna/zbita.
Oczywiście nagrzewanie/schładzanie bez przesady, np. wkładamy do pojemnika z gorącą wodą lub na dwór, gdy zimno (kilka stopni C).
A od siebie, to dołączam do pochwał Siary, bo niby masa relacji, zdjęć a jak przychodzi do prostego: skleić i pomalować czy pomalować i sklejać, to ciężko już takich "oczywistości" się doszukać.
Wiadomo, że do wszystkiego trzeba podchodzić indywidualnie ale mam tu na myśli schematy.

Witam.
Ponieważ tytułowa diorama z tytułu tego wątku została ukończona i obfotografowana zapraszam więc do galerii.



GALERIA : http://pwm.org.pl/viewtopic.php?p=176918#p176918

ten wątek będzie prowadzony dalej ale już tylko w kwesti budowy podstawki.