21 cm Mörser 18 Haubica / Trumpeter/ 1:35

[ewpiga]

Podrapałbym "oponki" jakąś igłą albo rylcem

By nie było, że sugestię "puszczam bokiem" podrapałem nożykiem.

[siara1939]

Opona wyglada na zniszczona. Dobrze wyglada.

[Enigma]

To może felgę też wypadałoby letko sponiewierać, hę?

[ewpiga]

To może felgę też wypadałoby letko sponiewierać, hę?

Te "wrażenie" zniszczonej felgi myślę pokazać malowaniem.

[Slash]

Esdek esdekiem, ale w tej harmacie nie ma opon sensu stricte. Tam są nalane gumowe bandaże niczym w tanku. Tak przynajmniej mi się wydaje. Tak więc jeśli mam rację, to ogumienie tej haubicy miało zapewne dłuższy staż aniżeli typowa guma z powietrzem i nim całą haubicę trafił szlak, ogumienie już mogło być nieźle zmęczone, bo raczej nie wymieniano go.

[ewpiga]

[uki761]

Zapowiada się wspaniale.
Ta ściana to MiniArt? Fajnie poprawiłeś urwany fragment muru.

[ewpiga]

Mini art./35544/
Budynek w swej bryle, można powiedzieć jest „średnio” interesująco ciekawy. Natomiast metalowe schody jak najbardziej udane. By je wyeksponować budowlę musiałem znacząco pociąć- polepszyć znaczy. W samym zestawie gdybyś zechciał złożyć jak przedstawiono to na okładce pudełka, to nic nie potrzeba poprawiać.

[Yantom]

Zapowiada się ciekawie. Fajne schody, że o wraku nie wspomnę.

pozdrawiam

[ewpiga]

Żadne oszukiwanie mózgu, tylko mała sztuczka z perspektywą.

[Slash]

Połączenie Sd.Kfz. 234/3 wraz z BT w jednym obrazie oddala go od tego czym jest "realny świat wojennej rzeczywistości". Spotkanie się tych pojazdów w takiej konfiguracji było prawdopodobne w sposób zdecydowanie nikły. Acz zastrzegam sobie prawo do niewiedzy.

[ewpiga]

Może i dziwne.
Każdy z nas jest inny, jedni bardziej sceptyczni drudzy nie, jedni z większą wyobraźnią drudzy nie. Dla jednych pewne teorie będą wydawać się śmieszne dla innych poważne. I choć czasem na forum poruszane są (przepraszam) totalne bzdury to czytam niektóre posty, sam się dziwie jak ogromna jest ludzka wyobraźnia.

W tym przedstawieniu też niestety jakiś konkretnych dowodów nie mam, faktem jest, że muszę sobie teoretyzować i modlić się żeby coś z tego wyszło.
Padły bateryjki w aparacie…jutro kupię… teraz telefonem.

[Slash]

Jego sklejactwo zdaje się być prysznicem modelarskim, losowaniem- uda się lub nie uda- umysłowym pierdnięciem przez model...

Każdy z nas jest inny, jedni bardziej sceptyczni drudzy nie, jedni z większą wyobraźnią drudzy nie. Dla jednych pewne teorie będą wydawać się śmieszne dla innych poważne.

Cieszę się, że złe zaklęcia przestały działać

[ewpiga]

W cytowaniu cudzych wypowiedzi to ja tam widzę najczęściej pisane na gorąco, pod wpływem emocji komentarze.
Próba manipulacji czy naginanie argumentów? Tamte dywagacje nie są moimi obietnicami.
Zatem, chcąc poprzeć jakieś twierdzenie należało by zabrać w krytyce odrobinę swojego zdania.. bez radosnego bleblania w rodzaju rozemocjonowanego nastolatka.

[Slash]

ja tam widzę najczęściej pisane na gorąco, pod wpływem emocji komentarze.

bez radosnego bleblania w rodzaju rozemocjonowanego nastolatka.

To zdecyduj się w końcu kto pisze w nie do końca przemyślany sposób

Tamte dywagacje nie są moimi obietnicami.

bo dorosłych i poukładanych poznaje się podobno po tym, że biorą odpowiedzialność za to co powiedzą. Brak konsekwencji w działaniu jest raczej przesłanką rozemocjonowania. Szczególnie głupio, gdy występuje u nie nastolatka.

Ogólnie cieszę się niezmiernie, że tym razem wypadkowa nastrojów i percepcji świata skłania się ku:

Każdy z nas jest inny,

Jednakże wciąż widzę pewną lukę w tym temacie. Rozumiem, że dla Ciebie miernikiem Twojego modelarstwa jest poukładanie jak najlepszego bajzlu, a potem pomalowanie go w jak najbardziej niekonwencjonalny sposób, co przykrywa resztę sprawy. Jednakże innym mogą się rzucić w oczy kwestie całkowicie wymierne, zupełnie nie związane z uznaniowością tego o czym pisać potraficie długie posty. No ale jak już ktoś zastrzega sobie prawo do nazywania swych dział mianem realnego coś tam czegoś rzeczywistości to mógłby poświecić mniej jak minutę celem sprawdzenia na Wikipedii, kiedy który sprzęt był używany, no nie?