Nie wydaje CI się Łukasz, że ta kompozycja jest przyduża do bohaterów sceny. Nie wiem co jeszcze na niej kombinujesz ale może to świetna baza pod Chi ha - a tą scenkę zminimalizować trochę?
Nie bardzo rozumiem. Chodzi ci o to że albo figury albo czołg? Myślałem też o tym aby ustawić tylko jednego kowboja nad czołgiem ( tego w kasku - oglądającego jakby). Na podstawce ma być głównie piasek, kikuty palm, resztki roślin a ta dziura to ma być wejscie do wykopu czy bunkra.
Chyba wiem o co chodzi z podstawką. Czołg jest dość mały a pozostawienie tylko trzech figur i to dość blisko siebie może spowodować brak "wypełnienia" reszty kompozycji. W przypadku Hellcata było dużo "natury" roślinność i większa liczba figur nadały dioramie życia i wypełniły ją. Tutaj wszystko zależy od tego co umieścisz na dioramie. Jeżeli będzie to piasek lub teren ze skałkami to może być ciężko z wypełnieniem/tłem. Zdaje się, że mam trochę zdjęć tanków poukrywanych w takich wykopach. Jutro poszukam.
Doszedłem do wniosku że zostawię podstawkę jak jest. Może zmienię ustawienie figur. Wydaje mi się że zgodnie z planem który mam jestem wstanie ją rozsądnie zagospodarować.
micmal napisał(a):Zdaje się, że mam trochę zdjęć tanków poukrywanych w takich wykopach. Jutro poszukam.
Byłbym zobowiązany. Może masz jeszcze jakieś foty bunkrów ziemnych?
Właśnie skończyłem sprawdzanie literatury. Jeżeli jesteś zainteresowany to mogę jutro wkleić skany z Aj Pressu Japońska broń pancerna cz. 4 i 5, Ospreya o japońskiej obronie na Pacyfiku i jeszcze może coś tam znajdę. Daj znać to jutro wieczorem rozpocznę skanowanie.
Obawiam się, że nawet dobre malowanie nie uratuje tych gniotów. Zepsują tylko całą scenkę i zgadzam się z Rolingstonsem żeby zmniejszyć scenkę. Sam czołg jest dosyć mały, zostanie dużo wolnego miejsca i będzie problem z jego zapełnieniem.
Micmal - wklej coś ciekawego jeśli to nie kłopot, byłbym bardzo wdzięczny Patryk - sugerujesz całkowite wywalenie figur i zrobienie małej scenki tylko z tankietką? Podstawkę zmniejszyć nie problem. Pomaluję te figury i zobaczymy jak wyjdą ( w sumie sam jestem ciekawy)
Pomaluj te figury.Nie skreżlaj ich a priori. Każdy zasługuje na swoją szansę nawet gniot. A jak wyciągniesz z nich coś przyzwoitego to i zadowolenie będzie podwójne.