Potyczka z NKWD 1/48

Relacje z budowy, porady, zestawy, nowości dotyczące dioram - to właśnie tutaj.

Re: Potyczka z NKWD 1/48

Postprzez Michal » poniedziałek, 30 września 2013, 09:28

Tego się chyba już nie uda poprawić, ale trzymanie Stena za magazynek to zacięcie pewne... Aczkolwiek w kiepsko wyszkolonej partyzantce pewnie mogło się zdarzyć...
Avatar użytkownika
Michal
 
Posty: 893
Dołączył(a): sobota, 22 września 2007, 17:51
Lokalizacja: Kraków

Reklama

Re: Potyczka z NKWD 1/48

Postprzez Paweł Leszczyński » poniedziałek, 30 września 2013, 10:18

Michal napisał(a):Tego się chyba już nie uda poprawić, ale trzymanie Stena za magazynek to zacięcie pewne... Aczkolwiek w kiepsko wyszkolonej partyzantce pewnie mogło się zdarzyć...

Wytłumacz to tym spadochroniarzom :D :
Obrazek
Avatar użytkownika
Paweł Leszczyński
 
Posty: 1935
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 22:12
Lokalizacja: Olesno

Re: Potyczka z NKWD 1/48

Postprzez robert.bednarczyk » poniedziałek, 30 września 2013, 10:31

Paweł Leszczyński napisał(a):Zmień masę na GS + MS pół na pół - pracuje się częściowo na mokro, ale nic się nie rwie, taka mieszanka to ideał.


Bardzo serdeczne dzięki - będe próbował.

Michal napisał(a):Tego się chyba już nie uda poprawić, ale trzymanie Stena za magazynek to zacięcie pewne... Aczkolwiek w kiepsko wyszkolonej partyzantce pewnie mogło się zdarzyć...


Bardzo słuszna uwaga. Taki układ w figurce wynika z dwóch powodów. Po pierwsze jak piszesz mogło się zdarzyć i w sytuacjach bojowych zdarzało się, skąd zapewne narzekania żołnierzy podziemia na zacinanie sie tej broni, a po drugie to niestety moje lenistwo...... :oops: Ułożenie lewej dłoni w skali 1/48 do prawidłowego uchwytu "Stena", w figurce wykonywanej niemal całkowicie od podstaw, a do tego jeszcze "ubranej" w kożuszek, było w tym przypadku diabelnie trudne.

Zerknij na te bardzo ciekawe fotki z Powstania. Są tam dwa zdjęcia ze "Stenem" trzymanym nieprawidłowo (tak jak u mnie). Być może są pozowane niemniej jednak dowodzące istnienia takich błędnych nawyków.

http://www.info-pc.home.pl/whatfor/baza/foto.htm

Pozdrawiam. Robert.
robert.bednarczyk
 
Posty: 628
Dołączył(a): czwartek, 24 listopada 2011, 14:05

Re: Potyczka z NKWD 1/48

Postprzez macias13_84 » poniedziałek, 30 września 2013, 11:20

Skąd to info o "pewnych" zacięciach STENa?
http://www.youtube.com/watch?v=tPGjuiZTuKA
Jest tego więcej
Avatar użytkownika
macias13_84
 
Posty: 1700
Dołączył(a): czwartek, 26 kwietnia 2012, 11:59
Lokalizacja: Zabrze

Re: Potyczka z NKWD 1/48

Postprzez robert.bednarczyk » poniedziałek, 30 września 2013, 11:50

Jak widzę koncepcja trzymania "Stena" przez mojego żołnierza uratowana :D , choć powiem szczerze, że od poczatku nie miałem co do tego większych watpliwości.

Na obronę tezy kolegi Michala mogę jednak zdecydowanie potwierdzić, choć źródeł ot tak od razu nie przytoczę, że szkolenie w armii brytyjskiej zdecydowanie zakładało ułożenie lewej ręki podchwytem, w okolicach gniazda magazynka (przed lub za), między innymi w celu zmiejszenia ryzyka zacięcia broni - o tak mniej więcej

http://www.google.com/imgres?sa=X&hl=pl ... =114&ty=67

lub tak

http://www.google.com/imgres?start=146& ... x=79&ty=60

Warto jednak zwrócic uwage, że w warunkach stresu bojowego takie szybkie uchwycenie broni było niebywale trudne i ryzykowne ponieważ palce mogły zasłonić okno wyrzutowe łuski, ewentualnie niebezpiecznie przemieścić się w pobliże suwadła zamka, co w obydwu przypadkach groziło kalectwem. Stąd też szkolenie swoja drogą, a praktyka częstokroć poszła w odmiennym kierunku.

Wydyje się oczywistym, iz w przypadku broni nieco zużytej lub zbudowanej w warunkach chałupniczych ("Steny" produkowano także w Polsce) istnienie zbyt dużego luzu w gnieździe mocowania zamka, przy trzymaniu broni za magazynek, mogło prowadzić do zacięcia.

Robert.
robert.bednarczyk
 
Posty: 628
Dołączył(a): czwartek, 24 listopada 2011, 14:05

Re: Potyczka z NKWD 1/48

Postprzez Siema » poniedziałek, 30 września 2013, 19:01

Pozwolę sobie wtrącić swoje trzy grosze, bo ze stenem miałem trochę do czynienia :)

Stena można trzymać podobnie jak na figurce, ale trzymając za gniazdo, nie sam magazynek. Tak też trzymają go spadochroniarze ze zdjęcia- przynajmniej tak to wygląda. Więc figurka uratowana :) Wystrzeliłem w ten sposób parę magazynków (ostrych i ślepaków- te drugie są podatniejsze na zacięcia) i miałem tylko raz problem wynikający z wady samej broni, a nie niewłaściwego uchwytu.

Co do dwóch sposobów z posta powyżej- faktycznie tak szkolono żołnierzy. Chwyt za osłonę lufy jest wygodny, chociaż ja miałem zawsze wrażenie, że zaraz się poparzę o lufę ;o) Drugi- za osłonę mechanizmu spustowego- niewygodny i do tego, latający nad palcami jak wściekły, zamek trochę straszy uszkodzeniem palców.

Wszystko jednak zależy od sytuacji- inaczej będzie go trzymał wyszkolony żołnierz w otwartej walce a inaczej żołnierz AK np wykonujący wyrok lub osłaniając wykonującego wyciągając Stena szybko spod płaszcza. Pamięć mięśniowa i te sprawy :)

Wracając do głównego wątku- figurki wyglądają fajnie, zwłaszcza, że to 1:48- czekam na dalszy ciąg :)
Pozdrawiam!
Paweł Siemaszko
Avatar użytkownika
Siema
 
Posty: 515
Dołączył(a): czwartek, 25 października 2012, 14:28
Lokalizacja: Siedlce/WWA

Re: Potyczka z NKWD 1/48

Postprzez robert.bednarczyk » poniedziałek, 30 września 2013, 20:49

Dzięki Paweł za bardzo merytoryczny post, poparty doświadczeniem. Zazdroszczę Ci bo z najróżniejszych wynalazków strzelałem ale ze "Stena" nigdy. Ciąg dalszy oczywiście nastąpi, choć dalsze prace nie wcześniej niż pomiędzy czwartkiem a niedzielą. Niestety "na tygodniu" nie ma jak siąść do roboty.

Robert.
robert.bednarczyk
 
Posty: 628
Dołączył(a): czwartek, 24 listopada 2011, 14:05

Re: Potyczka z NKWD 1/48

Postprzez Siema » wtorek, 1 października 2013, 00:05

Oj, doświadczenie nie za wielkie, takie tylko moje osobiste spostrzeżenia pomieszane z tym, co można znaleźć w literaturze i opowieściach samych żołnierzy :)

Osobiście lepiej strzelało mi się z MP-40, nie miałem przyjemności niestety zaznajomić się z Thompsonem na strzelnicy, :( Sten jest zwyczajnie nudny, więc nic nie straciłeś ;o)
Pozdrawiam!
Paweł Siemaszko
Avatar użytkownika
Siema
 
Posty: 515
Dołączył(a): czwartek, 25 października 2012, 14:28
Lokalizacja: Siedlce/WWA

Poprzednia strona

Powrót do Dioramy - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości