Modelarstwo z pasją

Korowiow by takiego modelu nie zrobił. To musiał być Behemot...

Obłę∂nie! Dałbyś jeszcze jakieś zbliżenie lub 2...

Wydaje się być ok. Wiesz, ja tam nie przepadam za czarnym błockiem bo mam zawsze wrażenie że tłumi całość.
Jestem ciekawy jak zgrasz go na dioramie.

Behemot dał by radę jak nic. Ja tu sam nie robię, Azazello mi pomaga więc idzie.
Zbliżenia może jutro jak dam radę.
Łukasz , błocko jest w brązowych odcieniach, tylko na zdjęciach jakieś takie ciemniejsze. Co do zgrania go na scence to sam już nie wiem. Mam tak z 5 mln różnych wątpliwości.
Kłopot mam ze Still Water. Potrzebuję nałożyć na dosyć dużą powierzchnię aby zrobić podłużne kałuże, takie gęste mocno błotniste koleiny. Co nałożę cieńką warstwę to pęka jak wysuszone błoto, jak po użyciu crackla. Jak nałożę grubszą warstwę to jesto ok. Walczę już trzeci raz i mam dosyć. Nie wychodzi mi tak jak bym chciał i będę musiał pójść na kompromis .
Ktoś może ma pomysł od czego to pękanie. Nakładam na powierzchnię pomalowaną farbami Vallejo.

Drogi Fagocie, pamiętaj że kiedy Still Cię przemęczy, możesz użyć sprzętu z wyższej półki:


Nie raz widziałem na konkursach dioramki ze wzburzonymi potokami
Aha i do kompletu koniecznie trawa z trocin!!!!!!

Tomek, to pękanie to od wsiąkania w grunt, gips, czy to z czego tam grunt robiłeś. Najpierw porządnie zabezpiecz punktowo np. sidoluksem.

Adam, problem polega na tym, że ja zabezpieczyłem i za każdym razem jak poprawiałem i mi wyszło trochę Still Watera poza miejsce na które już go wcześniej dawałem to pęka pomimo unigruntu . Może trafił mi sie jakiś po trminie, bo to niedawny zakup.

Trawa z trocin jest bardzo dobra, bo można zrobić realistyczną scenę pożaru. Proszę nie żartować ze świty Volanda bo w żabę zamienię. Kiedyś próbowałem działać z silikonem ale dla mnie jakiś taki za bardzo klejący, chociaż nie raz widziałem cuda na patyku zrobiony przy jego pomocy.

Próbuj, próbuj...nie poddawaj się tak łatwo Nie tylko Tobie nie zawsze wychodzi tak jak by się chciało

Pozdrawiam,
M.

Chyba już taka uroda still watera... Mnie "podwinął" gips zagruntowany i położony na ręcznik papierowy na styropianie. Myślałem że mnie potarga jak to zobaczyłem. Niestety nie bardzo dało się ten akurat fragment naprawić bo wywinęło go w dość ciasne "U".. Musiałem ten kawałek wyciąć i dorobić od nowa. Ale nie poddawaj się bo scenka jest rewelacyjna!

A spróbuj z normalnym wikolem albo żywicą akrylową MIGa

Obiecane zbliżenia :















A teraz to z czym mam problem. Tak wygląda błoto po mojej ostatniej próbie. Nie jest dramatycznie ale też nie jest to co bym chciał mieć. Napiszcie jak to widzicie. Robić jeszcze raz ?.Użyć czegoś innego ?. Nerwy mi już siadają .









I jeszcze z pojazdem :









Co sądzicie ?

Źle to wygląda. Kałuże są na zewnątrz kolein zamiast je wypełniać. Na dodatek jest tego za dużo. Wygląda jak lód, ale też taki jakiś dziwny glutowaty. Materiał jaki jest na poboczu jest idealny, tylko koleiny głębokie porobić. No i nie ma śladów za niszczycielem.

zdjęcie pochodzi ze strony http://www.aleczluchow.pl/aktualnosc/61

Ja fakturę błota i kolein zrobiłem z kleju do płytek, a dopiero później nałożyłem ziemię i still water, który w większej ilości wypełnił koleiny (oczywiście wcześniej odpowiednio zabarwiony, jeżeli chodzi o koleiny).

qba napisał(a):Ja fakturę błota i kolein zrobiłem z kleju do płytek, a dopiero później nałożyłem ziemię i still water, który w większej ilości wypełnił koleiny (oczywiście wcześniej odpowiednio zabarwiony, jeżeli chodzi o koleiny).

Dokładnie tak jak przedmówca powiedział. I zdecydowanie mniej still watera. Teraz wygląda jakby jechał po melasie...
Poza tym często w błocie nie działa zasada naczyń połączonych, tzn kałuże mogą być na różnych wysokościach i zagłębieniach. Dasz radę zerwać ten still water? Ewentualnie dorób "górki" z kleju do płytek w miejscach pomiędzy tą masą.
P.S. A ISU fenomenalne

Tomku,

Tak z doświadczenia - najprościej zrobić mieszankę błotną na bazie still watera + co tam chcesz (pigment, sól, soda, gips itd.), dodać trochę retardera akrylowego, wtedy wszystko nie będzie tak w sekundę wysychać, następnie nałożyć masę na dioramę, uformować szpatułką bruzdy błota, zrobić koleiny przy pomocy jakichś kół pochodzących ze starych modeli. Potem tak przygotowane błoto "zalać" stillem zabarwionym farbą i gotowe.
Można osiągnąć przyjemne efekty, poglądowo:




Powodzenia,

Radek