Strona 3 z 4

Re: "Ostatni ryk" Afryka 1943

PostNapisane: środa, 10 września 2008, 12:43
przez Adam Obrębski
Tak, to samo doradził mi Kuba Plewka. Zasieki właśnie się robią. Będą podobne do tych:
Obrazek
Nie wiem jeszcze jak mi wyjdą bo dla mnie to dość trudna sztuka, żeby wszystko było ładne i równo, ale zobaczymy :)

Re: "Ostatni ryk" Afryka 1943

PostNapisane: środa, 10 września 2008, 19:13
przez Adam Obrębski
No i tak to wygląda. Znów bez namiotu, ale za to "panorama" :)
Kolory nieco przekłamane, nie moglem kombinując z balansem ich niestety odwzorować :( Liście w rzeczywistości mają żywszy odcień. Następne fotki będą już w namiocie i myślę, że wyjdą lepiej. Zasieki wyszły jak wyszły, ale póki co za cienki w uszach jestem, żeby zrobić coś lepszego. Mam nadzieję, że widać też przykurzenie Tygrysa. Delikatne bo delikatne, ale zawsze ;)
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: "Ostatni ryk" Afryka 1943

PostNapisane: środa, 10 września 2008, 20:14
przez piotr dmitruk
Czy kurz ma inny odcień niż podłoże, czy to przekłamanie koloru na fotce?

Re: "Ostatni ryk" Afryka 1943

PostNapisane: środa, 10 września 2008, 20:25
przez Adam Obrębski
Jest trochę ciemniejszy, ale nie aż tak jak na fotce. Generalnie nawet fotki robione w namiocie pociemniały strasznie ten odcień :/Zastanawiam się, czy leciutko nie posłużyć się białym pigmentem.

Re: "Ostatni ryk" Afryka 1943

PostNapisane: czwartek, 11 września 2008, 01:29
przez Boozy
hmm.... jeśli w rowie ma być żołnierzyk to lepiej żeby te zasieki były przecięte. Albo jeden z żołnierzy leżał na nich martwy :mrgreen:

Re: "Ostatni ryk" Afryka 1943

PostNapisane: czwartek, 11 września 2008, 10:18
przez Adam Obrębski
Boozy napisał(a):hmm.... jeśli w rowie ma być żołnierzyk to lepiej żeby te zasieki były przecięte. Albo jeden z żołnierzy leżał na nich martwy :mrgreen:


No właśnie myślę, jakby je wygiąć, żeby było to dość realne i dość efektowne :)
Chętnie podparłym sie fotami, gdybym jakieś miał ;]

Re: "Ostatni ryk" Afryka 1943

PostNapisane: czwartek, 11 września 2008, 10:44
przez FAZZY_bez_humoru
może taki zewłok wiszący na drutach? ręce swobodnie zwisające.. głowa też.. pod brzuchem i przy klatce piersiowej albo szyi druty, jako punkty podparcia, a kolana i stopy na ziemi.. broń gdzieś blisko, po wypadnięciu z rąk..

Re: "Ostatni ryk" Afryka 1943

PostNapisane: czwartek, 11 września 2008, 11:04
przez Adam Obrębski
FAZZY_bez_humoru napisał(a):może taki zewłok wiszący na drutach? ręce swobodnie zwisające.. głowa też.. pod brzuchem i przy klatce piersiowej albo szyi druty, jako punkty podparcia, a kolana i stopy na ziemi.. broń gdzieś blisko, po wypadnięciu z rąk..

Tak... wiem, że wyglądałoby to conajmniej fajnie, ale nie umiem rzeźbić... bo w to, że są tego typu zywice, albo zestawy na rynku wątpie :(

EDIT:
Chociaż dłużej się zastanawiając... gdybym kupił masę dwuskładnikową wamodu (niedroga na próby), pobrał wszelkie korpusy, dłonie, główki, buty itp. (te najtrudniejsze do wyrzeźbienia) to zrobienie samych "spodni" i "rękawów" chyba byłoby wykonalne dla "zielonego"? Jak myślicie figurkowcy?:]

EDIT2:
Nie śmiejcie się:D Kierując się kuszeniem FAZZ'iego zmajstrowałem takiego potwora. "Tak krawiec kraje, jak mu materii staje", więc pozbierałem wszystkie moje figurki i powoli dopasowywałem, aż w końcu uzyskałem coś takiego :>
Tym sposobem zminimalizowałbym nakład prac z masą modelarską do samych nóg i ewentualnych poprawek przy ramionach. Wiem, że to "coś" trochę lewituje, ale z wiadomych względów jeszcze go nie kleiłem. Co o tym myślicie, kosmiczna poza, czy całkiem znośna?:)
Obrazek
Obrazek

Czuję, że porywam się z motyką na słońce :D

Re: "Ostatni ryk" Afryka 1943

PostNapisane: czwartek, 11 września 2008, 15:06
przez Krzysztofoslaw
trafiony pociskiem i nóżki mu oderwało... ?
taka mała rzeźnia modelarska może być :P

Re: "Ostatni ryk" Afryka 1943

PostNapisane: czwartek, 11 września 2008, 15:50
przez Adam Obrębski
Krzysztofoslaw napisał(a):trafiony pociskiem i nóżki mu oderwało... ?
taka mała rzeźnia modelarska może być :P


hehe cholera, żebyś wiedział, że strasznie mnie korci wizja urwanego tułowia... a jakie ulatwienie! :)

Re: "Ostatni ryk" Afryka 1943

PostNapisane: środa, 17 września 2008, 15:40
przez Adam Obrębski
Jak powiedział tak zrobił:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

I jedno aby sprostać modzie:)
Obrazek

Nie wiem, może i flaczki mało mi wyszły, ale w moim przypadku, a raczej w przypadku moich skromnych umiejętności było to lepsze wyjście niż rzeźbienie nóg ;)
Oczywiście zakurzenia Kociaka nie widać, co w realu jest dość nieźle widoczne, a "glucik" pod jedna figurką to masa, aby poglądowo przyczepić Jankesa :) Myślę, że podłożę trupowi pod głowę jakiś malutki kamorek, bo na fotkach tego nie widać, ale trochę zalał się krwią ;)
Wypadałoby też tu i ówdzie posadzić jakiś wyższy krzaczek, ale totalnie nie wiem jak coś takiego zrobić... może ktoś podpowie?:]

Re: "Ostatni ryk" Afryka 1943

PostNapisane: środa, 17 września 2008, 20:08
przez Patryk
Przyznam ,że pierwszy raz coś takiego widzę :shock:

Re: "Ostatni ryk" Afryka 1943

PostNapisane: środa, 17 września 2008, 20:14
przez Bathin
No pojechałeś z tym gościem :-/

Drut kolczasty do wymiany, kup lepiej gotowy, bo w Twoim te supły są wielkości dłoni figurek.

Re: "Ostatni ryk" Afryka 1943

PostNapisane: środa, 17 września 2008, 20:33
przez Adam Obrębski
Bathin napisał(a):No pojechałeś z tym gościem :-/

Trochę pracy jeszcze i będzie to jakoś wyglądało, więc na laurach nie spoczywam...
Może ja jakiś dziwny jestem, ale mi właśnie na wszelakich dioramach brakuje flaków... ta wojna jakaś taka czysta jest :]

Bathin napisał(a):Drut kolczasty do wymiany, kup lepiej gotowy, bo w Twoim te supły są wielkości dłoni figurek.

Tutaj racja, ale nie jestem zbyt skory do jego wymiany... chyba nie mam cierpliwości... cały dzień dziada robiłem, a i tak wyszedł za duży. Skończę ten projekt i wracam do "gołych" pojazdów, ew. małych winietek bo dioramy to chyba nie moje powołanie... zostawię to tym, którzy naprawdę mają jaja, żeby takie cuda robić :]

Re: "Ostatni ryk" Afryka 1943

PostNapisane: środa, 17 września 2008, 23:51
przez Pan_Cerny
Octopussy-man jest tak przerażający jak wampiry z wytwórni Hammer. Ale najważniejsze, że się nie poddaje i wciąż idzie dalej.