Strona 5 z 7

Re: Zniszczony Panzer IV MIRAGE, skala 1:72

PostNapisane: poniedziałek, 19 marca 2012, 00:00
przez spiton
Ranty są OK. To upierdliwy detal, bo ten czołg ma dużo kółek ,-)).

Re: Zniszczony Panzer IV MIRAGE, skala 1:72

PostNapisane: poniedziałek, 19 marca 2012, 12:41
przez czak45
Z rantami to trochę się namęczyłem, ale za to malowanie bandaży prawie całkiem odpadło.
Zastanawiam się też nad malowaniem pojazdu. Nie wiem czy bardziej iść w czernie i szarości plus delikatna rdza, czy może rdza ma być bardziej dominująca?
Wrak będzie rozszabrowany, a i jego okres "postoju" w tym miejscu będzie dłuższy.
Więc rdza miała czas aby sie na nim pokazać. Zresztą będzie fajnie kontrastować z Panzer Gray.
Muszę przestudiować prace innych modelarzy, jak również pooglądać zdjęcia kolorowe i te WB z epoki.

Zdjęcia już są.

Obrazek

Obrazek

Pozdrawiam.

Re: Zniszczony Panzer IV MIRAGE, skala 1:72

PostNapisane: poniedziałek, 19 marca 2012, 22:00
przez Radek Pituch
Przewaga rdzy może być ciekawa, na ten przykład stary Mig
Obrazek
ale ja się w sumie nie znam

Re: Zniszczony Panzer IV MIRAGE, skala 1:72

PostNapisane: środa, 21 marca 2012, 00:55
przez czak45
Dzięki za fotkę. Chyba zdecyduje się na wersję mocniej rdzawą.
Co z tym modelem MIG jest nie tak???
Bo chyba przyznacie, że na tle współczesnych realizacji plasuje się przeciętnie.

Re: Zniszczony Panzer IV MIRAGE, skala 1:72

PostNapisane: czwartek, 22 marca 2012, 12:02
przez ROMAN
Witam. Dalsza część rozprawki o Migu powędrowała tutaj http://www.pwm.org.pl/viewtopic.php?f=43&t=20585

Re: Zniszczony Panzer IV MIRAGE, skala 1:72

PostNapisane: czwartek, 22 marca 2012, 12:41
przez spiton
Tak sobie myślę, że skoro guma na kołach się spaliła, to pewnie był niezły pożar. A jak się palił to pewnie zeszły zabezpieczenia antykorozyjne, i zardzewiał.

Re: Zniszczony Panzer IV MIRAGE, skala 1:72

PostNapisane: piątek, 23 marca 2012, 00:39
przez czak45
Bez komentarza :)

PRZED

Obrazek

PO

Obrazek

Pozdrawiam.

Re: Zniszczony Panzer IV MIRAGE, skala 1:72

PostNapisane: sobota, 24 marca 2012, 00:44
przez czak45
Kupiłem czarny podkład w Liroyu.
Lepszy i tańszy np. od Vallejo.

Obrazek

Pozdrawiam.

Re: Zniszczony Panzer IV MIRAGE, skala 1:72

PostNapisane: sobota, 24 marca 2012, 15:52
przez Filip
Mógłbyś podać konkretną nazwę tego podkładu?

Re: Zniszczony Panzer IV MIRAGE, skala 1:72

PostNapisane: sobota, 24 marca 2012, 18:26
przez Radek Pituch
Czyżby dupli color do samochodów? Straszny śmierdziel, ale zostawia idealną cienką warstwę.

Re: Zniszczony Panzer IV MIRAGE, skala 1:72

PostNapisane: sobota, 24 marca 2012, 21:57
przez czak45
To nawet nie jest podkład tylko:
Szybkoschnący, odporny na działanie warunków atmosferycznych lakier z żywic syntetycznych dla rzemieślników i majsterkowiczów firmy CRAFTS SPRAY
Kolor: RAL 9017 matt.

Re: Zniszczony Panzer IV MIRAGE, skala 1:72

PostNapisane: sobota, 24 marca 2012, 22:08
przez rollingstones
Czak nie zdradzaj tajemnic mistrzów

Re: Zniszczony Panzer IV MIRAGE, skala 1:72

PostNapisane: niedziela, 25 marca 2012, 20:01
przez SHERMAN222
Dzięki Czak!. ;o)

Re: Zniszczony Panzer IV MIRAGE, skala 1:72

PostNapisane: środa, 4 kwietnia 2012, 00:48
przez czak45
Z tym podkładem to już nie jeden miscz na forum pisał.

Próbowałem ostatnio przestawić się na akrylowe malowanie twarzy figurek (rozczarowanie czasem schnięcia farb olejnych)
Wyszło tak trochę bladawo:

Obrazek

Przy tym projekcie wróciłem do malowania olejami a dokładnie alkydami (te schną o wiele szybciej)
Wiadomo chłopaki na froncie opaleni i zabrudzeni musieli być.

Coś mi się wydaje, że jestem na dobrej drodze do opanowania tej techniki, ale chyba muszę wrócić do artykułów na temat, bo chyba strasznie to metodę we wcześniejszych pracach uprościłem, a ponadto kolory też źle chyba dobieram.

Figurka nr 1 to esencja tego co robiłem wcześniej.
Czyli za długo i za mocno wycierałem farbę olejną.

Obrazek

Figurka nr 2 już jest lepsza ale też troche za długo wycierana .Coś pomiędzy figurka nr 1 (prawa strona twarzy)a figurką nr 3 (lewa strona twarzy)

Obrazek

Figurka nr 3 podoba mi się najbardziej. Zamiast wycierać dodałem na miejscach wystających trochę bieli i jest lepiej. Nie robiłem tego wcześniej (chyba największy błąd)

Obrazek

Myślę też, że zamiast stosować Sienny palonej powinienem użyć Umbry palonej.
Sprawdzę to w kolejnych projektach.

Oczywiście poszukam wątków na forum związanych z malowaniem twarzy olejami, ale jak ktos ma w zakładkach coś ciekawego to byłbym wdzięczny.

EDIT:

http://www.atakmodel.com.pl/

I wszystko jasne, teraz już będzie tylko lepiej ;o)

Pozdrawiam.

Re: Zniszczony Panzer IV MIRAGE, skala 1:72

PostNapisane: środa, 4 kwietnia 2012, 08:02
przez Radek Pituch
Czy to Siuksowie? :D
Czarku umbra zostawia blado siny odcień, odradzam. Jeśli mogę doradzić dobór kolorów to ja zawsze używałem sieny palonej, żółtej ochry, bieli tytanowej i brązu van dyck. Ktoś może powiedzieć, że użycie ochry spowoduje efekt "żółtaczki", ale rzecz w tym aby dobrać odpowiednie proporcje w mieszance, moim zdaniem ochra jest nieodzowna.