Strona 5 z 5

Re: hetzer - wehikuł czasu ..... tam królował blues

PostNapisane: poniedziałek, 15 września 2008, 16:00
przez Radek Pituch
Cześć Seb
Mógłbyś dorzucić tam jakiegoś sołdata, który udał się na ubocze by w samotności, po wypiciu flaszki, spędzić chwilkę :) Nie wiem czy ktoś nawet takiej figurki nie produkuje, chyba na zdjęciach z Moson widziałem takiego ludka na dioramie.
Te dwa kanistry z prawej by dużo lepiej wyglądały gdyby nie leżały tak równo względem siebie. Po za tym wszystko fajnie się prezentuje.

Radek

Re: hetzer - wehikuł czasu ..... tam królował blues

PostNapisane: wtorek, 16 września 2008, 08:48
przez rollingstones
Dzięki chłopaki - skutecznie wyleczyliście mnie z tego drzewka i chwała wam za to. Karnistry już poprawione. Ostatni tydzień poprawek i dupereli i finisz.

Re: hetzer - wehikuł czasu ..... tam królował blues

PostNapisane: wtorek, 16 września 2008, 09:35
przez Tomasz Mańkowski
Radek Pituch napisał(a):Mógłbyś dorzucić tam jakiegoś sołdata, który udał się na ubocze by w samotności, po wypiciu flaszki, spędzić chwilkę :)

Masz na myśli takiego jak ten z lewej, czy raczej jak ten drugi z prawej ?
Obrazek
Fotka ze sklepu www.martola.com.pl

Re: hetzer - wehikuł czasu ..... tam królował blues

PostNapisane: wtorek, 16 września 2008, 13:18
przez Radek Pituch
Tomasz Mańkowski napisał(a):
Radek Pituch napisał(a):Mógłbyś dorzucić tam jakiegoś sołdata, który udał się na ubocze by w samotności, po wypiciu flaszki, spędzić chwilkę :)

Masz na myśli takiego jak ten z lewej, czy raczej jak ten drugi z prawej ?
Obrazek
Fotka ze sklepu www.martola.com.pl


Nie, ci ewidentnie jeszcze dobrze się bawią. Mnie chodzi o takiego, któremu ochota już przeszła.

R.

Re: hetzer - wehikuł czasu ..... tam królował blues

PostNapisane: wtorek, 16 września 2008, 14:12
przez Anioł
Panowie!
Przecież my tu frontowo-miłosna scenkę mamy, a Wy o piciu samogonu z gwinta, a nawet o skutkach spożywania wódeczki w ten sposób. :lol:
Chociaż faktycznie można by historyjkę uczynić nieco mniej romantyczną. Jeden z panów odpadł w czasie popijawy i dogorywa za Hetzerem, nie przeszkadzając parce w zalotach.
No, ale wtedy do poniewierających się bambetli obowiązkowo dodać by trzeba było puste flaszki. :)

Re: hetzer - wehikuł czasu ..... tam królował blues

PostNapisane: wtorek, 16 września 2008, 15:43
przez rollingstones
Anioł napisał(a):Panowie!
Przecież my tu frontowo-miłosna scenkę mamy, :lol:


To jest miłość w czasach popkultury :) bez flaszki się nie obejdzie