Strona 1 z 3

Leningradczyk 1/35

PostNapisane: niedziela, 14 lutego 2010, 23:30
przez rzelu
W ramach mentalnej walki z zimą i polityki zwiększania ilości zestawów rozgrzebanych postanowiłem wykonać scenkę z pojazdem brnącym w śniegu po osie.
Spośród wielu ciekawych konstrukcji nadających się do tej scenerii moją uwagę przyciągnął zestaw wymagający męskiego, twardego podejścia, wykazania się inwencją, samodyscypliną i umiłowaniem pilnika.
Słowem: BA-10 firmy Zvezda. Proszę nie regulować monitorów!
Na razie pojazd wygląda tak:
Obrazek
Obrazek

Mam zamiar spróbować wykonania kamuflażu zimowego - lakier do włosów itd.
Inspiracją dla kamuflażu będzie to zdjęcie:
Obrazek

Re: Leningradczyk 1/35

PostNapisane: niedziela, 14 lutego 2010, 23:44
przez subgrafik
Fajne malunki sie zapowiadaja.

pawel

Re: Leningradczyk 1/35

PostNapisane: poniedziałek, 15 lutego 2010, 00:24
przez siara1939
Lufa jest subtelna. :D
Powodzenia w umacnianiu charakteru.

Re: Leningradczyk 1/35

PostNapisane: poniedziałek, 15 lutego 2010, 23:46
przez rollingstones
Również trzymam kciuki i fajnie że się za dioramy wziąłeś.

Re: Leningradczyk 1/35

PostNapisane: czwartek, 18 marca 2010, 15:50
przez rzelu
Buda prawie skończona.
Obrazek
Żeby sobie utrudnić życie zaplanowałem uchylony wizjer kierowcy.
Obrazek
W tzw. międzyczasie w zupełnie niezrozumiały sposób udało mi się zgubić przednie pokrywy chłodnicy, najpierw jeden, potem drugi, i w końcu musiałem dorobić oba.
Obrazek
Widać również metodologię budowy blaszanej osłony pod chłodnicą.
Obrazek
Obok kadłuba półfabrykaty do produkcji gąsienic.

Re: Leningradczyk 1/35

PostNapisane: środa, 19 maja 2010, 16:07
przez rzelu
Zdaję sobie sprawę z pożałowania godnego tempa budowy...
Pudło już na własnych kołach.
Lufa z zestawu została zastąpiona lufą RB, jednak walcowatą osłonę jarzma trzeba było wykonać samemu. Zrobiłem ją ze zrolowanego paska folii aluminiowej.
Uchyliłem wizjer kierowcy - nie lubię efektu "zatrzaśniętej trumny".
Trwają poszukiwania odpowiednich załogantów...przydałby się jakiś narciarz do zimowej scenki.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Leningradczyk 1/35

PostNapisane: niedziela, 13 czerwca 2010, 00:13
przez rzelu
Właściwie bryła gotowa. Pryśnięty kontrolnie pierwszą warstwą zielonej Tamiyi.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Plan malowania jest następujący:
warstwa zieleni
rozjaśnienia większych powierzchni
wash
biedronka
suchy pędzel - rozjaśnienia krawędzi
obicia
LAKIER DO WŁOSÓW
maskowanie
pryśnięcie białych pasów
częściowe przetarcie białego w celu postarzenia
nieco błotka

Jeśli się powiedzie, w poczekalni czeka następny pacjent...
Obrazek
Obrazek

P.S. Zdjęcia ziarniste, bo przez nieuwagę przestawiłem ISO w aparacie na 800 :shock:

Re: Leningradczyk 1/35

PostNapisane: niedziela, 13 czerwca 2010, 00:27
przez Radek Pituch
Ziarnistość ziarnistością, ale wszystko wygląda, powiedziałbym eufemistycznie, dość intrygująco.

Re: Leningradczyk 1/35

PostNapisane: niedziela, 13 czerwca 2010, 13:24
przez Akahoshi
Naprawdę świetny ten patent ze sreberkiem.
Tylko troszkę dziwnie mi wygląda, gdy przednie błotniki są dosyć mocno przytyrane, a tylne w ogóle nie tknięte zniszczeniami...

Re: Leningradczyk 1/35

PostNapisane: niedziela, 13 czerwca 2010, 15:15
przez rzelu
Zakładam że przednie częściej mogły się uszkodzić w czasie "czołgowej" jazdy, zwłaszcza że w tej wersji zrezygnowano z GAZowskiego zderzaka.

Kolorek dodany:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Wreszcie po mozolnej dłubaninie pora deseru czyli paćkania, maziania, obijania...

Re: Leningradczyk 1/35

PostNapisane: piątek, 18 czerwca 2010, 04:06
przez rzelu
W wersji letniej pudło prawie gotowe:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Na kołach i dolnej części kadłuba resztki washu, wkrótce znikną.
Jeśli rosyjskie malowanko wyszło do przyjęcia, to jest właśnie okazja żeby wszystko popsuć zimowym malowaniem na lakier do włosów.

Re: Leningradczyk 1/35

PostNapisane: niedziela, 20 czerwca 2010, 03:37
przez rzelu
Ochlapany wapnem...czyli biała vallejo.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Leningradczyk 1/35

PostNapisane: niedziela, 20 czerwca 2010, 12:10
przez rzelu
Nie jestem zadowolony z efektu. Spodziewałem się,że warstwa białej farby będzie łatwiejsza do usuwania. Mimo zastosowania lakieru do włosów - może warstwa zbyt cienka? - ciężko było ją zdrapać. Natomiast pędzel maczany w zmywaczu łatwo uszkadza nawet warstwę Tamiyi.
Lekko podbrudzony pigmentami.
Trzeba jeszcze zająć się reflektorem, oponami itp.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Leningradczyk 1/35

PostNapisane: niedziela, 20 czerwca 2010, 12:56
przez matejson
No to spróbuj nie zmywać białej tylko nakładać zieleń nia białą :)

Re: Leningradczyk 1/35

PostNapisane: niedziela, 20 czerwca 2010, 12:59
przez kapral
Hmm, coś mało przekonywujący ten kamuflaż :-/