Strona 1 z 1

Palestyna, rok 1917 (w skali 1/76)

PostNapisane: piątek, 17 września 2010, 18:51
przez Krowa
Wikipedia mówi lakonicznie: "Palestyna, wchodząca do 1917 roku w skład Imperium osmańskiego została zdobyta przez siły brytyjskie podczas I wojny światowej". I na tym poprzestańmy... :)

Głównym bohaterem będzie porzucony brytyjski Mark II, który utknął w tureckim okopie.
Wybór Mark II nie jest przypadkowy. Po pierwsze, wiadomo, że były one używane w tym rejonie, gdzie stanowiły uzupełnienie dla wysłanych wcześniej Mark I. Po drugie, choć wizualnie niewiele różniły się od swoich poprzedników, to obarczone były jedną, zasadniczą wadą - były czołgami treningowymi (zbudowanymi ze zwykłej, niepancernej, stali) które w założeniu nie miały być używane do walki. Po trzecie wreszcie, stary jak świat zestaw Airfixa jest mieszaniną cech Mark I i II i łatwiej zrobić z niego właśnie późniejsza wersję.

Na początek główny bohater:

Obrazek

i jego stan wyjściowy:

Obrazek

Nietypowo jednak, zacząłem najpierw pracę od podstawy:

Obrazek

a tutaj w wersji wzbogaconej o warstwę gipsu, ze zupełnie przypadkowym figurantem

Obrazek

Re: Palestyna, rok 1917 (w skali 1/76)

PostNapisane: piątek, 17 września 2010, 20:09
przez plastikk
Będzie ''kobitka'' czy ''facecik''?Jakie malowanie?

Re: Palestyna, rok 1917 (w skali 1/76)

PostNapisane: piątek, 17 września 2010, 21:37
przez Kamil Feliks Sztarbała
Krowa napisał(a):zestaw Airfixa jest mieszaniną cech Mark I i II

nie do końca. to jest mieszanka 'mother' i II, z nacieskiem na mother.

Re: Palestyna, rok 1917 (w skali 1/76)

PostNapisane: sobota, 18 września 2010, 07:42
przez Krowa
plastikk napisał(a):Będzie ''kobitka'' czy ''facecik''?Jakie malowanie?


Na razie jestem za męską. Malowanie prawd. jednolicie oliwkowe z plamiastymi sponsonami. Nazwy własnej nie da się niestety wykorzystać, ale zastanawiam się nad czymś fikcyjnym.


Kamil Feliks Sztarbała napisał(a):nie do końca. to jest mieszanka 'mother' i II, z nacieskiem na mother.


OK, racja. Chociaż nie mam żadnych planów żeby to porównać, wiec opieram się na cudzych opiniach. Do tego wąska kabina kierowcy i dowódcy skłania jednak do wyboru "dwójki"

Re: Palestyna, rok 1917 (w skali 1/76)

PostNapisane: sobota, 18 września 2010, 10:09
przez ROMAN
Obserwuje, ale czy nie za szerokie te okopy?

Re: Palestyna, rok 1917 (w skali 1/76)

PostNapisane: niedziela, 19 września 2010, 08:39
przez rollingstones
Witaj w konkursie - bardzo Ciekawy temat - dawaj dalej

Re: Palestyna, rok 1917 (w skali 1/76)

PostNapisane: niedziela, 26 września 2010, 20:36
przez Krowa
Po krótkim zastanowieniu uznałem, że zamiast chłopca, zrobię sobie dziewczynkę.
Oj, żeby w życiu było tak łatwo jak w modelarstwie :)

Wyszło to mniej więcej tak:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Sam zestaw składał się nadzwyczaj dobrze (a pamiętajmy, że to zestaw sprzed ponad 40 lat!!!!). Bardzo dobre spasowanie, zero szpachlówki i tylko niewielkie ingerencje pilnikiem i papierem.

Od razu powiem też o niedoskonałościach mojej wizji Marka Drugiego:
- dachy sponsonów powinny być mieć tylko jeden rząd nitów, mniej więcej na środku spononsonu. Nie zwróciłem na to uwagi i z rozpędu machnąłem podwójne nitowanie. Dodatkowo nity powinny być wpuszczane bezpośrednio w płytę, bez użycia wzmacniającej taśmy. Ja poszedłem na łatwiznę, bo wizja wklejania dziesiątek miniaturowych nitów skutecznie mnie zniechęciła (można też było wybrać "chłopaczka", który nitowania nie miał w ogóle).

- boki kabiny kierowcy i dowódcy - jak powyżej

- nitów też nie liczyłem. Wybaczcie :P

Do zainstalowania jest jeszcze skrzynia na tylnej ścianie kadłuba (w Mark I instalowano tam "ogon", który jednak szybko został zarzucony, a jego miejsce zajmowały improwizowane rozwiązania do transportu zaopatrzenia, czy bambetli), osłony wydechów (Airfix daje w zestawie tłumik, ten jednak był montowany tylko na późnych modelach Mark II), no i oczywiście gąski. Te ostatnie to jedna, wielka porażka tego zestawu - typowe gumisie, zrobione z wyjątkowo miękkiej gumy.

c.d.n.