Motti w Lemetti - Karelia 1939/40 - Wojna Zimowa 1/72
Witam,
wprawdzie miałem najpierw skończyć kilka rozgrzebanych winietek pierwszowojennych, ale co mi tam...
W nadziei, że udział w konkursie mnie zmotywuje do skończenia (wreszcie) czegoś, zgłaszam się do zabawy. Przy tym mam nadzieję, że wyjdzie mi coś na dopuszczalnym/przyzwoitym poziomie.
Jako że jestem zainteresowany Wojną Zimową, zamierzam popełnić coś z Finlandii 39/40.
Najpierw krótki rys historyczny, potem założenia warsztatowe.
Taktykę Finów polegającą na dzieleniu wojsk sowieckich na mniejsze zgrupowania i sukcsesywnym ich wyniszczaniu poprzez pozbawianie snu (ataki nękające), pożywienia (niszczenie kuchni polowych, ostrzał ognisk) itp. nazwano 'motti', co w języku fińskim oznacza mniej więcej kubik drewna przygotowanego do pocięcia i porąbania.
Do najsłynniejszych przykładów stosowania tej taktyki można zaliczyć zniszczenie 163. i 44. Dywizji w pobliżu Suomussalmi, ale największe zaplanowane motti powstało na wschodnim brzegu jeziora Ładoga, w rejonie Lemetti między Kitela a Pitkaranta,gdzie Finowie otoczyli 168. Dywizję wraz z przydzieloną 34. Brygadą Czołgów Lekkich. Od 17 grudnia do końca stycznia Finom udało się zniszczyć wszystkie motti, oprócz trzech największych. Krasnoarmiejcy najczęściej nie podejmowali prób wyrwania się z okrążenia tylko okopywali się, co w połączeniu z przewagą techniczną (czołgi, artyleria etc.) stwarzało Finom znaczne problemy. W obliczu braku paliwa i części zamiennych czołgów 34. Brygady użyto w roli stałych punktów ogniowych. Zamierzam więc przedstawić atak fińskiej piechoty na taki odcinek motti. Ale o tym później. Póki co, podbudowa merytoryczna.
Żeby nie tworzyć w ciemno, podeprę się następującą bibliografią:
1. Ogólna:
- Trotter William R., Mroźne piekło. Radziecko-fińska wojna zimowa 1939 - 1940, Wrocław 2008.
- Engle Eloise, Paananen Lauri, Wojna zimowa: sowiecki atak na Finlandię 1939 - 1940, Gdańsk 2001.
2. Figurki:
- Clawson Robert W., Russian Helmets: from Kaska to Stalshlyem 1916 - 2001, San Jose 2002.
- Finnish Military Uniforms 1939 - 1944 (reszty parametrów nie podam, bo książka po rosyjsku z objaśnieniami angielskimi)
- Jowett Phillip, Snodgrass Brent, Finlandia w wojnie 1939 - 45, Warszawa 2010.
- Tomas Nigel, World War II Soviet Armed Forces (1) 1939-41, Oxford 2010.
- Szalito Anton, Ilia Sawczenkow, Andrew Mollo, Red Army Uniforms of World War II in colour photographs, London 1993.
- Szalito Anton, Ilia Sawczenkow, Nikołaj Roginski, Kirył Cyplenkow, Uniforma Krasnoi Armii 1918 - 1945, b.m.w. 2001.
(Dwie ostatnie pozycje to prawdopodobnie różne wersje/wydania tej samej publikacji - różnią się głównie objętością.)
3. Pojazdy:
- Armada 15, Tanki BT. Cz. 2, BT-5 (dzięki uprzejmości Pan_Cernego)
- Bronekollekchiy 1996-01 - BT-2 & BT-5 Light Tanks
- Kołomyjec Maksym, Legkie tanki BT. Letajuszczyj tank 1930 - x. (jeśli dobrze odczytałem alfabet) - dzięki pomocy kol. Caughtinthemiddle
- Kołomyjec Maksym, Wojna Zimowa 1939 - 1940, Wydawnictwo Militaria nr 156, Warszawa 2002.
- Ledwoch Janusz, Czołgi BT. Wydawnictwo Militaria nr 57, Warszawa 1998.
(Zamiast pisać magisterkę, robię bibliografię do dioramy
- ale przypisów nie zrobię.)
Jako natchnienie pooglądam sobie fragmenty filmu Talvisota.
Po dość gruntownym przejrzeniu (czasem nawet przeczytaniu
)powyższych dokonałem wyboru materiału modelarskiego. Finami zostaną Rosjanie w zimowych wdziankach (Siberian Riflemen z Revella) z główkami w Stahlhelmach M1916 (Revell, Caesar Miniatures) i po drobnych
konwersjach ekwipunku (Green Stuff na miarę moich możliwości). Z kolei nieliczni Krasnoarmiejcy to będzie zbieranina - prawdopodobnie pierwszowojenni Niemcy ze Zvezdy (pikelhauba zmieniona w budionnówkę) i może jaki Francuz z Airfixu się zaplącze, udając, że ma hełm typu M1928 (czyli większy Adrian)? Nie wykluczam też pojawienia się carskich piechurów ze Zvezdy - pażyjom uwidim.
Wsparciem broniących się będzie BT-5 z UM wzbogacony o lufę RB-Model.
Nie wrzucam in-boxów, bo takowych pełno w sieci, choćby tu:
http://www.onthewaymodels.com/reviews/UM/BT-5prev.htm - tank
http://www.plasticsoldierreview.com/Review.aspx?id=295 - pozoranci
Kompozycja całości jest swoistą niewiadomą i ja również nie wiem, co z tego wyjdzie. (Tzn. mam ze dwie koncepcje, ale trudno mi się zdecydować).
Zdjęcia jutro.
wprawdzie miałem najpierw skończyć kilka rozgrzebanych winietek pierwszowojennych, ale co mi tam...
W nadziei, że udział w konkursie mnie zmotywuje do skończenia (wreszcie) czegoś, zgłaszam się do zabawy. Przy tym mam nadzieję, że wyjdzie mi coś na dopuszczalnym/przyzwoitym poziomie.
Jako że jestem zainteresowany Wojną Zimową, zamierzam popełnić coś z Finlandii 39/40.
Najpierw krótki rys historyczny, potem założenia warsztatowe.
Taktykę Finów polegającą na dzieleniu wojsk sowieckich na mniejsze zgrupowania i sukcsesywnym ich wyniszczaniu poprzez pozbawianie snu (ataki nękające), pożywienia (niszczenie kuchni polowych, ostrzał ognisk) itp. nazwano 'motti', co w języku fińskim oznacza mniej więcej kubik drewna przygotowanego do pocięcia i porąbania.
Do najsłynniejszych przykładów stosowania tej taktyki można zaliczyć zniszczenie 163. i 44. Dywizji w pobliżu Suomussalmi, ale największe zaplanowane motti powstało na wschodnim brzegu jeziora Ładoga, w rejonie Lemetti między Kitela a Pitkaranta,gdzie Finowie otoczyli 168. Dywizję wraz z przydzieloną 34. Brygadą Czołgów Lekkich. Od 17 grudnia do końca stycznia Finom udało się zniszczyć wszystkie motti, oprócz trzech największych. Krasnoarmiejcy najczęściej nie podejmowali prób wyrwania się z okrążenia tylko okopywali się, co w połączeniu z przewagą techniczną (czołgi, artyleria etc.) stwarzało Finom znaczne problemy. W obliczu braku paliwa i części zamiennych czołgów 34. Brygady użyto w roli stałych punktów ogniowych. Zamierzam więc przedstawić atak fińskiej piechoty na taki odcinek motti. Ale o tym później. Póki co, podbudowa merytoryczna.
Żeby nie tworzyć w ciemno, podeprę się następującą bibliografią:
1. Ogólna:
- Trotter William R., Mroźne piekło. Radziecko-fińska wojna zimowa 1939 - 1940, Wrocław 2008.
- Engle Eloise, Paananen Lauri, Wojna zimowa: sowiecki atak na Finlandię 1939 - 1940, Gdańsk 2001.
2. Figurki:
- Clawson Robert W., Russian Helmets: from Kaska to Stalshlyem 1916 - 2001, San Jose 2002.
- Finnish Military Uniforms 1939 - 1944 (reszty parametrów nie podam, bo książka po rosyjsku z objaśnieniami angielskimi)
- Jowett Phillip, Snodgrass Brent, Finlandia w wojnie 1939 - 45, Warszawa 2010.
- Tomas Nigel, World War II Soviet Armed Forces (1) 1939-41, Oxford 2010.
- Szalito Anton, Ilia Sawczenkow, Andrew Mollo, Red Army Uniforms of World War II in colour photographs, London 1993.
- Szalito Anton, Ilia Sawczenkow, Nikołaj Roginski, Kirył Cyplenkow, Uniforma Krasnoi Armii 1918 - 1945, b.m.w. 2001.
(Dwie ostatnie pozycje to prawdopodobnie różne wersje/wydania tej samej publikacji - różnią się głównie objętością.)
3. Pojazdy:
- Armada 15, Tanki BT. Cz. 2, BT-5 (dzięki uprzejmości Pan_Cernego)
- Bronekollekchiy 1996-01 - BT-2 & BT-5 Light Tanks
- Kołomyjec Maksym, Legkie tanki BT. Letajuszczyj tank 1930 - x. (jeśli dobrze odczytałem alfabet) - dzięki pomocy kol. Caughtinthemiddle
- Kołomyjec Maksym, Wojna Zimowa 1939 - 1940, Wydawnictwo Militaria nr 156, Warszawa 2002.
- Ledwoch Janusz, Czołgi BT. Wydawnictwo Militaria nr 57, Warszawa 1998.
(Zamiast pisać magisterkę, robię bibliografię do dioramy
Jako natchnienie pooglądam sobie fragmenty filmu Talvisota.
Po dość gruntownym przejrzeniu (czasem nawet przeczytaniu
konwersjach ekwipunku (Green Stuff na miarę moich możliwości). Z kolei nieliczni Krasnoarmiejcy to będzie zbieranina - prawdopodobnie pierwszowojenni Niemcy ze Zvezdy (pikelhauba zmieniona w budionnówkę) i może jaki Francuz z Airfixu się zaplącze, udając, że ma hełm typu M1928 (czyli większy Adrian)? Nie wykluczam też pojawienia się carskich piechurów ze Zvezdy - pażyjom uwidim.
Wsparciem broniących się będzie BT-5 z UM wzbogacony o lufę RB-Model.
Nie wrzucam in-boxów, bo takowych pełno w sieci, choćby tu:
http://www.onthewaymodels.com/reviews/UM/BT-5prev.htm - tank
http://www.plasticsoldierreview.com/Review.aspx?id=295 - pozoranci
Kompozycja całości jest swoistą niewiadomą i ja również nie wiem, co z tego wyjdzie. (Tzn. mam ze dwie koncepcje, ale trudno mi się zdecydować).
Zdjęcia jutro.



















































