Modelarstwo z pasją

Zbliżać się będę wkrótce do bardzo poważnego o ile nie najpoważniejszego projektu wietnamskiego w oparciu o film Pluton, dlatego postanowiłem dalej ćwiczyć malowanie figur. Po radach jakie dostałem od kolegów - szczególe dzięki dla Przemka Sz.
Pomieniałem trochę w swoim malowaniu - oficer jest już prawie gotowy - czeka go kilka poprawek wynikających głównie z tego że nie robiłem mu zdjęć wcześniej a ludzkie oko ( przynajmniej moje ) na żywo nie zauważyło kilku błędów. One dopiero wychodzą w dużych powiększeniach.
Scenka składać będzie się z dwóch lub trzech żołnierzy i bunkra na obrzeżach bazy marines w Khe Sanh w 1968 rok.









Wszystko malowane Life colorami,

pięknie

rollingstones napisał(a): w oparciu o film Pluton (...)
Scenka składać będzie się z dwóch lub trzech żołnierzy i bunkra na obrzeżach bazy marines w Khe Sanh w 1968 rok.

Trochę się to wyklucza: "Pluton" mówi o żołnierzach 25 Dyw. Piech., stacjonującej sporo na południe od Marines w Khe Sanh
Ale rozumiem (chyba?) Twój zamysł...

Sebastian - jeszcze jeden drobiazg: jeśli pochwa od K-Bara jest brązowa, to i okładziny noża też muszą być podobne w kolorze. To była (i jest) prasowana skóra wołowa.

Tomeczku - to ta scenka będzie z pod Khe Sanh. Na niej ostatecznie zmierzam przećwiczyć malowanie.
Kolejna na prezencie od Ciebie, to bedzie scenka z Plutonu.
Czyli nóż przemalować na brązowo.

rollingstones napisał(a):Tomeczku - to ta scenka będzie z pod Khe Sanh. Na niej ostatecznie zmierzam przećwiczyć malowanie.
Kolejna na prezencie od Ciebie, to bedzie scenka z Plutonu.

Aaaaa... rozumiem teraz Nie mogę widać czytać Forum, po sprawdzaniu kolokwiów studentów. Mam nadmierną wodę w mózgu...

rollingstones napisał(a):Czyli nóż przemalować na brązowo.

Tak. Ewentualnie pochwę na czarno, bo i takie bywały, choć w latach 60-tych zdecydowanie rzadziej.

Tomeczku - jeszcze jedno pytanko - zrobiłem ten hełm w tym kaczkowym kamuflażu - kolory wydają mi się dobre -dojdzie pigment na górę i chcę aby coś było widać. natomiast powiedz mi co mógłbym pomalować w kamuflażu w tym drugim wojaku.



Podmalowałem też ten nóż - chyba jest już dobrze



Starałem się pousuwać wcześniejsze babole ale dopiero makro fotografia ukazuje błędy jeszcze niezauważalne gołym okiem - łączenie paska od zegarka z ręką na przykład.



Kręci mnie to fotograficzne modelarstwo makro - dopiero wtedy widać co jest namalowane ładnie a co nie.

rollingstones napisał(a): powiedz mi co mógłbym pomalować w kamuflażu w tym drugim wojaku.

W 1968 roku? W USMC? Obawiam się, że nic prócz pokrowca na hełmie i ewentualnie jakiejś chusty pod szyją

rollingstones napisał(a):Podmalowałem też ten nóż - chyba jest już dobrze

Dla mnie rewelka

To kamo na hełmie to ERDL ?

kugelblitz napisał(a):To kamo na hełmie to ERDL ?

Raczej nie - według opisu Sebastiana, to "duck hunter"

Dokładnie - to duck hunter - ma na razie ostre kolory bo wkrótce dostanie filtr na górę i pigmenty. Nie chcę aby zanikł potem ten kamuflaż.

Pięknie to wszystko wychodzi, przy takich powiększeniach powinny wychodzić babole i grudki pigmentu a nie idealne detale jak u Ciebie Jakiego koloru używasz jako podstawowy do mundurów? Idealnie wpasowuje się w moje wyobrażenie spranego munduru.

rollingstones napisał(a):Podmalowałem też ten nóż - chyba jest już dobrze

Z kolorkami jak najbardziej, ale na moje oko to nakrętka na końcu rękojeści jest za gruba. Średnica może jest ok, ale na pewno powinna być bardziej płaska.

Michał myslę że mówisz o zapince noża i tam jest na niej jeszcze klips. To tak musi być ale muszę to pomalować bardziej sugestywnie.

Nie, mówię o nakrętce na końcu. Pasek od zapinki na moim Kabarze jest ciut niżej (dokładnie o jedno przetłoczenie). Jeśli na figurce na siebie zachodzą to albo modele produkcji wojennej tak miały albo producent figurki się pomylił. Nie jestem aż takim miłośnikiem Kabarów żeby dociekać na archiwalnych fotach. Skoro jest tak jak mówisz to bym to jednak zostawił...

Bardzo ładnie zaczyna Ci to wychodzić.