Modelarstwo z pasją

Rozpoczynam relacje z budowy dioramy. Bardzo nie lubię modeli bez dioram więc pomyślałem, że zrobię uniwersalną dioramę tak, aby można było na niej postawić praktycznie każdy model. Koncepcja była taka: stacja benzynowa, na której żołnierze tankują paliwo do czołgu, samochodu lub innego pojazdu. Modelarzem jestem kiepskim i o wykonaniu dioramy do podstaw nie mogło być mowy postanowiłem, więc posłużyć się, jako fundamentem, zestawem Mini Artu i ewentualnie dorobić samodzielnie kilka detali:



Trwało miesiące nim to wszystko poskładałem do kupy. Sam budynek był tak duży, że postanowiłem go nieco zmniejszyć, bo na dużą dioramę nie mam miejsca. Ciąłem, kleiłem szpachlowałem i dziś wygląda to tak:





Zrobiłem wylewkę ze szpachli i podzieliłem na kwadraty.





Dorobiłem elektrykę.



Drabinkę na dach.





Z igły lekarskiej i klocka lego zrobiłem lampkę.

Cześć Enigma.
Miło się zapowiada. Fajny pomysł na lampę, zastanawiam się tylko czy klosz nie będzie ciut za gruby może warto by było spiłować go? Jak już robisz elektrykę to dorób przewód do lampy.
Więcej się nie wymądrzam i obserwuję

RB model robi takie lampy
Ta drabinka na dach - to chyba do samej ziemi powinna iść ?

Uki:
Lampę bym spiłował jak bym umiał. Boję się jej zniszczyć piłowaniem. Poza tym wycyganiłem od syna jeden klocek i jak go popsuję to drugiego mi nie da. Podejrzewam jednak, że (kształt ma taki), iż po pomalowaniu nie powinno być widać, że jest gruby. Może trochę tylko papierem ściernym ten kant wygładzę. W ogóle jestem bardzo zadowolony z tej lampki, bo ze dwa tygodnie kombinowałem, z czego ją zrobić. Mam zamiar zrobić osłonę na żarówkę, ale nie wiem czy to nie przekroczy moich możliwości. Coś takiego:



Elektrykę do lampy miałem pociągnąć, ale… kabel zrobiłem z wyciągniętej nad ogniem ramki jest on mało elastyczny a tam jest gzyms. Nie dam rady go powyginać. Więc kable będą lecieć tylko po prostej.

Adrianowo:
Drabinka. Miałem tylko kilka takich elementów ( z Tygrysa chyba), więc tak zostanie. Powinna ta drabinka być z boku a nie od frontu, ale wtedy było by ją gorzej widać. Z drugiej strony można zaryzykować teorie, że aby wejść na dach trzeba najpierw przystawić drabinę a potem dalej po tych metalowych szczeblach. Budynek stacji stoi bezpośrednio przy ulicy i taka ogólnodostępna drabina od ziemi na dach nie była by zbyt szczęśliwym rozwiązaniem.


Żeby wszystko było jasne: doceniam zainteresowanie i podpowiedzi i proszę o więcej w trakcie postępu prac.I to nie jest tak, że ignoruję Wasze uwagi. Weźcie jednak pod uwagę, że przyznaję się bez bicia, że mam dwie lew ręce i niestety nie dam rady chyba zrobić wszystkiego jak należy. Ta diorama to będzie wielki kompromis.

To ja sie jeszcze przyczepie do tego:

Enigma napisał(a):

Moim zdaniem lepiej by to wyglądało gdybyś te stopnie wcisnął w spoinę a nie w cegły.

Kable zrób z cienkiej cyny, lub miedzianego drucika.
Szczebelki też prosto zrobić z miedzianego drutu, podejrzewam,
że mniej z tym kłopotu niż z wycinaniem szczebelków z ramek i usuwaniem śladu po odlewie.

Enigma napisał(a):Z drugiej strony można zaryzykować teorie, że aby wejść na dach trzeba najpierw przystawić drabinę a potem dalej po tych metalowych szczeblach. Budynek stacji stoi bezpośrednio przy ulicy i taka ogólnodostępna drabina od ziemi na dach nie była by zbyt szczęśliwym rozwiązaniem.

U mnie na klatce też tak jest, są szczebelki na dach, ale żeby ich użyć trzeba podstawić drabinę.

Cieszę się, że w końcu zdecydowałeś się coś pokazać.

Pozdrawiam,

Jerzy

PS

Enigma napisał(a):przyznaję się bez bicia, że mam dwie lewe ręce

Szczęściarz z Ciebie, ja mam tylko jedną lewą, co prawda jestem mańkutem,
ale nawet gdybym nie był i tak chciałbym mieć dwie. Zawsze jedna ręka więcej.

Bardzo ciekawie się zapowiada.
Po tym co piszesz widać, że jesteś zadowolony w zwiazku z czym do niczego nie będę się czepiał - jak na razie podoba się.

Lego lampa bardzo fajnie "siadła".
Podglądam z ciekawością.

Te lampę łatwo można poprawić. Położyć klocka... znaczy klosz na papierze ściernym w takiej pozycji jak teraz wisi i trochę po piłować. Optycznie będzie lepiej.

A może zrobić aby się świeciło ?

Co do wątku, będę sie bardzo przyglądał. Już mi się podoba

też mi się podoba

Juto wieki dzień- będę malował. Trochę popracowałem nad elementami, które niby mają być z drewna. Drzwi z zestawu były za grube i zbyt nudne. Postanowiłem je „odchudzić” i nadać im fakturę drewna. Tarłem ściernym różnej gradacji tarłem, tarłem aż wytarłem. Grubsze rysy zrobiłem nożykiem. Poprzecinałem poszczególne deski na wylot żeby maksymalnie uzyskać efekt starych, zniszczonych drzwi. Korzystałem z doświadczeń Siary, kiedy robił budkę strażnika. Kupę roboty w to wsadziłem. Tak wyglądają przed malowaniem te „drewniane elementy”.

















Dokleiłem też szynę z blokiem wewnątrz warsztatu.



Przypiłowałem lampkę.



A oto główny bohater stacji benzynowej- dystrybutor. Jest to żywica PlusModel nr 056. Droga jak diabli ale sam bym czegoś takiego nie wystrugał.





Stół, drabina, szyna i inne klamoty to zestaw Italieri.



A z przodu będzie brukowana ulica- także Mini Art.

Ładnie tobie idzie.
Do nie dawna dla mnie dioramy to było coś co tylko z przyjemnościa oglądałem. Teraz marzy mi się zbudowanie dioramy z poniższym Albatrosem. Do kompletu mam już parę rzeczy, ale tu zarysował mi berecik zestaw warsztatu polowego, ale w 1:48, gdyby ktoś znał namiary to bardzo proszę. Zajżałem do Martoli i wygląda, że Italeri niestety nie robi tego .
Adam

Ciekawy wątek. Postarzenie drewna fajnie wyszło, choć tak się zastanawiam i drzwi/brama w takim stanie to conajmniej 50 lat musiały by mieć, no chyba, że ktoś powie: kiepskie deski były, warunki atmosferyczne itp. Nieważne. Ale wymieniłbym na pewno zawiasy drzwi, obecne są zdecydowanie przewymiarowane - do bramy pasują ale do kilkunastokilogramowych drzwi zbyt masywne.
Lampa bardzo fajna. Zblocze - hmmm, pomysł świetny. Można na nim coś nawet powiesić, ale tu podobnie można zadać pytanie, dlaczego w takim dziwnym miejscu zamontowane. Moje uwagi bierz tylko pod kątem osobistego "lubienia" zgodności z rzeczywistością - JA bym to poprawiał, ktoś inny niekoniecznie. W każdym razie śledzę wątek z ciekawością.r

Enigma napisał(a):Tarłem ściernym różnej gradacji tarłem, tarłem aż wytarłem.

I dobrze to wytarłeś, świetnie to wygląda. Ciekawe jak po malowaniu.
A czemu nie zrobiłeś np. z balsy tego ?
Ja np. swój stoliczek (zestaw mechaników MB w 1/35) zrobiłem z balsy i zapałek. Po pomalowaniu, moim zdaniem wygląda o wiele lepiej niż ten plastykowy.