Modelarstwo z pasją

No Witam !

Zacząłem dłubać sobie taki model. Nie mam jeszcze pomysłu co z nim dokładnie zrobię. Prawdopodobnie z jakimiś modelami z modelarskiego śmietnika skończą na dioramie - pobojowisku.





A tu fotka inspiracja. Ze względu na częściowo drewnianą konstrukcję ten tym wypalał się dość dokładnie.

Bez wątpienia klimatyczne - kibicuję...
A ten ciągnik na drugim planie fotki to nie "Woroszyłowiec"?

Wycieniuj błotniki albo zrb od nowa takie przeżarto-wypalone

Adrianowro napisał(a):Wycieniuj błotniki albo zrb od nowa takie przeżarto-wypalone

Jestem na to za leniwy. To szybki projekt mający na celu wypróbowanie nowych technik. Jak zwykle

Zamiast podkładu np. chaos black Piotr namówił mnie na tzw. "podmalówkę". Użyłem H64, 82,104, 106, 160.
oraz jakiś resztek rdzawych pigmentów Miga. Gdzieniegdzie prześwituje kolor plastiku ale na tym etapie tak może być.
Wyszło tak.

Widzę że idziesz ostro w styl Piotra. Obserwuję bo fajnie się zapowiada.

uki761 napisał(a):Widzę że idziesz ostro w styl Piotra.

Ty też masz niezłe tempo

Gdy farba dokładnie wyschła model nieco zmienił kolor. W tle kolejne elementy dioramy. Pochodzą z moich pierwszych dioram. Na chwilę obecną są zbyt "ładne', ale to da się zmienić.

Fajnie - zrób taką masakrę - połamane drzewa woda normalnie w stylu wielkiej wojny.

Bardzo ciekawy projekt.
Żadko kto decyduje sie na takie wrakowisko.
Tempo zabójcze.

rollingstones napisał(a):Fajnie - zrób taką masakrę - połamane drzewa woda normalnie w stylu wielkiej wojny.

Rozważę

Korowiow napisał(a):Żadko kto decyduje sie na takie wrakowisko.

No chyba, że Ewpiga.

Armata to bułka z masłem. Jedno koło urwałem a drugie spaliłem. I sru, podkład- podmalówka.





A tu, jakby kto nie wierzył, że armaty się też palą.

Yantom napisał(a):Armata to bułka z masłem. Jedno koło urwałem a drugie spaliłem...

Jak to przeczytałem to mi się od razu przypomniał dowcip o Polaku, Rusku i Niemcu, których diabeł zamknął w pokojach w których nic nie było (idealne, puste sześciany bez okien ) i dał im po dwie idelane metalowe kule.
Powiedział im, że wypuści tego, który wymyśli najfajniejszą sztuczkę z kulami.
Niemiec nauczył się żonglować, Polak żonglował a co pewien czas podrzucał kule a gdy spadały to w taki sposób, że stawały jedna na drugiej.
Diabeł poszedł do Ruska a ten jedną kulę zgubił a drugą zepsuł.

Przepraszam za off topa i kawał z innej epoki.

Ciekawie. Może mnie to zmobilizuje to skończenia mojego

Podglądam.

Nie, no jak na razie piękna robota.

Jeszcze do tej podmalówki. Wydaje mi się..być może jest to złudzenie na fotografii, że nałożyłeś zbyt grubą warstwę farby ?
Co prawda nie jest to błędem i z takiego podkładu też wyciągniesz oryginalne mieszanki.
Wyszło kapitalnie.
Ta praca jak rozumiem ma być poligonem malarskim ? Sam czołg już pomalowałeś ? on ma już zielony kolor na sobie, to spróbuj zastosować podmalówkę w kolorach chłodnych H92; H96. Zgodnie z jakąś tam zasadą mówiąca, że do modeli w ciepłych barwach finalnych /rdza itp./stosujemy podmalówkę w zimnych odcieniach i na odwrót. Choć ja nie zawsze trzymam się tych zasad i nakładam podkłady o różnych kolorach i coś tam zawsze wyjdzie.
Na przyszłość: jeśli podmalówka ma oddać efekt przechodzenia i przenikania kolorów w finalnym malowaniu modelu, to trzeba cienkim mazaniem tej farbki nałożyć.

ewpiga napisał(a): to spróbuj zastosować podmalówkę w kolorach chłodnych H92; H96

Niestety nie posiadam, ale wezmę zbliżone.

Popsułem trochę tank. Czysta improwizacja, blaszki z puszki, klej CA, chusteczki higieniczne jakiś drut. Wyszło tak.

Yantom napisał(a):Czysta improwizacja

To chyba najfajniejsze w modelarstwie )