Modelarstwo z pasją

Witam.
Po dłuższej przerwie - lenistwo plus brak czasu spowodowały modelarski "zwis"
Ogarnąwszy się nieco zaczynam coś dłubać, na start diorama z Powstania 44.

Przedstawiam postęp prac dotychczasowych.
Wersja pierwsza prezentowała się tak:





Coś mi strzeliło do łba i wygryzłem kawałek podstawki by upchnąć tam kolejne dwie figury i finalnie wyszło tak:

Takie luźne uwagi pytania.
1. Czy właz kanału nie powinien być na równi z brukiem ulicy?
2. Warto by więcej tego dolnego poziomu pokazać / ukazać klimat kanałów
3. Dzieciaki "czające" się w takiej odległosci od nadchodzacego wroga to mało realne, no chyba że koleś bedzie nosił denka od pepsi jako okulary
Może lepiej by było gdyby tam stał koleś zwrócony bokiem/ tyłem itp.
Sam pomysł ciekawy.

Zapowiada się "smakowicie".

Oprócz tego co napisał Adrianowro przyjrzałbym się postaciom dzieci.
Przynajmniej na zdjęciach wydają się być mocno nieproporcjonalni i połamani
(zwłaszcza ten większy - szeroki w barach i biodrach jak niedźwiedź, kolana na wysokości półuda).

Te młode formy życia nie przynależą do gatunku ludzkiego. Mam nadzieję, że skradającemu się Niemcowi uda się je utłuc wespół ze zbliżającym się po cichu powstańcem.

Pan_Cerny napisał(a):Te młode formy życia nie przynależą do gatunku ludzkiego. Mam nadzieję, że skradającemu się Niemcowi uda się je utłuc wespół ze zbliżającym się po cichu powstańcem.

Ciekawą rzecz zauważyłem, na tym forum cień krytyki, a na innym achy i ochy.
Pzdr

Celowo nic nie pisałem n/t dzieci.
Nie są one mojego autorstwa, wykonał je mój znajomy Łukasz , który zaczyna zabawę w sculpting.
Wszystkie uwagi na ich temat zostaną przekazane - ja ze swojej strony postaram się nieco je "wyprostować"
Ociosam pudziana, dam mu dłuższą nogawkę by ukryć dysproporcję nóg.
Mniejszy dzieciak jeszcze ujdzie, powiedzmy że po starszym bracie ma ciuch..ale i jemu nieco przedłużę nogawkę.
Pomysł z kanałem powstał już po obiedzie, wcześniej skleiłem podstawkę i wkleiłem na nią już mur.
Od nowa robił nie będę, zostaje jak jest.

Pan_Cerny napisał(a):Te młode formy życia nie przynależą do gatunku ludzkiego. Mam nadzieję, że skradającemu się Niemcowi uda się je utłuc wespół ze zbliżającym się po cichu powstańcem.

Różne teksty tu padały, ale (przy szacunku jakim darzę powstańców oraz "robociznę" RJ-ta) dawno nic mnie tak nie rozśmieszyło.

Pan_Cerny napisał(a):Te młode formy życia nie przynależą do gatunku ludzkiego. Mam nadzieję, że skradającemu się Niemcowi uda się je utłuc wespół ze zbliżającym się po cichu powstańcem.

To Ci się udało !! Ubawiłem się ,-))

Hej.
Ociosałem dzieciaki i uzbroiłem figurki do tej pracy i kolejnej.
W chwili obecnej mam ten etap:

Rafał, miotacz płomieni na jeden z figur jest szkopski czy odtwarzałeś ten powstańczy ?

Hej.
W chwili obecnej niemiecki.
Jak zacznę trzecią z scenek prawdopodobnie wykonam wzór K, bądź dam dwa - ich i nasz .

Pan_Cerny napisał(a):Te młode formy życia nie przynależą do gatunku ludzkiego. Mam nadzieję, że skradającemu się Niemcowi uda się je utłuc wespół ze zbliżającym się po cichu powstańcem.

Marsjanie. Szulkin. Wojna światów:

GrzeM, miałem dokładnie te same skojarzenie! Z tą samą sceną.
"Przyjaciel da cukierka, czerwonego cukierka."

Oczywiście cała reszta dioramy jak najbardziej OK, tylko te "dzieci"...

A ja mam zupełnie inną uwagę: zarąbiście dobrze uzbrojeni są ci Powstańcy
Biorąc zwłaszcza pod uwagę, że 1 sierpnia zaczynał się z 300 pm-ami po polskiej stronie...

Bardzo fajne figurki.