Dziecko ma zabawę, czyli Spitfire MkVb 1:48
Głównym celem mojego modelarstwa jest czerpanie z tego przyjemnosci i dlatego powróciłem do tego hobby. Jednak z powodu, że skala 1:1 jest moim priorytetem mój warsztat jest trochę ubogi, ale od czasu do czasu "szlachta się bawi" i kupiłem coś takiego (może będzie jakiś plusik, bo na aukcji WOŚPu

Po czym zabrałem się za klejenie. Dodałem do niego zestawik Eduarda (model jest tak miły w klejeniu, że zdjęcie przedstawia tylko pozostałości po elementach:

W ramach akcji "tak się bawi szlachta" kupiłem Sidolux i powstało takie coś:

Figurki także zagoszczą na przyszłej dioramce, jednak robiłem je dawno temu przed dostaniem uwag od modelarzy, więc na razie proszę o nie patrzenie na nie - chyba, ze jako ciekawostkę:

Później zrobiłem akcesoria:

Następnie miałem romans z podstawką, czyli płytka karton-gips, woda, Pękniecie od nadmiaru wody w stosunku do gipsu, które sprawiło, ze płyta nabrała według mnie uroku, później dodałem zniszczenie płyt lotniska (w końcu niemaszki atakują) posypałem czymś tam, o farbach tym bardziej się nie wypowiadam, bo to była mieszanka wszystkiego z wszystkim.




I gdy byłem jako-tako zadowolony z niedokończonego projektu:

Powróciłem do projektu "tak się bawi szlachta" oraz zafascynowany efektami, jakie można uzyskać kupiłem farby olejne. Na dodatek postanowiłem skończyć figurki, a także po zobaczeniu Miga Mathiasa Beckera dodać paczki papierosów i mapę


Samolot jak widac jest wstępnie pocieniowany postaram się lepiej pokazać mapę, figurki od nałożenia pokładu nie ruszana paczki papierosów - Lucky Strikeów muszę zrobić znacznie grubsze i chyba się skuszę postaram się znowu zrobić zielone, ale takie, aby było na czym oko zawiesić. W związku z długim weekendem kolejne zdjecia pojawią się w najkrótszym czasie.

Po czym zabrałem się za klejenie. Dodałem do niego zestawik Eduarda (model jest tak miły w klejeniu, że zdjęcie przedstawia tylko pozostałości po elementach:

W ramach akcji "tak się bawi szlachta" kupiłem Sidolux i powstało takie coś:

Figurki także zagoszczą na przyszłej dioramce, jednak robiłem je dawno temu przed dostaniem uwag od modelarzy, więc na razie proszę o nie patrzenie na nie - chyba, ze jako ciekawostkę:

Później zrobiłem akcesoria:

Następnie miałem romans z podstawką, czyli płytka karton-gips, woda, Pękniecie od nadmiaru wody w stosunku do gipsu, które sprawiło, ze płyta nabrała według mnie uroku, później dodałem zniszczenie płyt lotniska (w końcu niemaszki atakują) posypałem czymś tam, o farbach tym bardziej się nie wypowiadam, bo to była mieszanka wszystkiego z wszystkim.




I gdy byłem jako-tako zadowolony z niedokończonego projektu:

Powróciłem do projektu "tak się bawi szlachta" oraz zafascynowany efektami, jakie można uzyskać kupiłem farby olejne. Na dodatek postanowiłem skończyć figurki, a także po zobaczeniu Miga Mathiasa Beckera dodać paczki papierosów i mapę


Samolot jak widac jest wstępnie pocieniowany postaram się lepiej pokazać mapę, figurki od nałożenia pokładu nie ruszana paczki papierosów - Lucky Strikeów muszę zrobić znacznie grubsze i chyba się skuszę postaram się znowu zrobić zielone, ale takie, aby było na czym oko zawiesić. W związku z długim weekendem kolejne zdjecia pojawią się w najkrótszym czasie.











