Strona 1 z 2

Gdzieś w ZSRR wiosna/lato 1942 r. 1/48

PostNapisane: poniedziałek, 27 sierpnia 2012, 08:34
przez robert.bednarczyk
Witam. Z góry przepraszam za to, że ten wątek warsztatowy dotyczy dioramy znacznie zaawansowanej ale bardzo zależy mi na Waszych uwagach póki jeszcze wiele można poprawić. Zamysł scenograficzny dioiramy to przypadkowe spotkanie niemieckiego wozu sztabowego z radzieckimi tankistami przystępujacymi do holowania uszkodzonego czołgu. T-34 o numerze takytycznym 64 to Tamiya + blachy, drugi czołg to Hobby Boss + blachy, Steyer - Tamiya, figurki Evolution Miniatures oraz MIG, a te w Steyerze - Tamiya. Piszczie bo chciałbym skończyć diramę na Lubelskie Spotkania Modelarskie. Z góry przepraszam za jakość fotek - w czasie wczorajszej plenerowej sesji na tarasie niebo nagle pociemniało. Nie potrafiłem też wykadrować zdjęć całej, dość dużej makiety, tak by pominąć infrastrukturę tarasową. Ale może jednak da się to oglądać :?: :oops: Pozdrawiam. RB.

Obrazek

Uploaded with [URL=http:/[/URL]
Obrazek

Uploaded with [URL=http:/[/URL]
Obrazek

Uploaded with [URL=http:/[/URL]

Obrazek

Uploaded with [url=http:/[/url]
Obrazek

Uploaded with [URL=http:/[/URL]
Obrazek

Uploaded with [URL=http:/[/URL]
Obrazek

Uploaded with [URL=http:/[/URL]
Obrazek

Uploaded with [URL=http:/[/URL]
Obrazek

Uploaded with [URL=http:/[/URL]
Obrazek

Uploaded with [URL=http:/[/URL]

Re: Gdzieś w ZSRR wiosna/lato 1942 r. 1/48

PostNapisane: poniedziałek, 27 sierpnia 2012, 10:42
przez marder4
Daj jakąś ramę na podstawę ,na pewno poprawi estetyzm całości.

Re: Gdzieś w ZSRR wiosna/lato 1942 r. 1/48

PostNapisane: poniedziałek, 27 sierpnia 2012, 11:05
przez robert.bednarczyk
marder4 napisał(a):Daj jakąś ramę na podstawę ,na pewno poprawi estetyzm całości.


Jasne ale na razie jesteśmy w warsztacie. RB.

Re: Gdzieś w ZSRR wiosna/lato 1942 r. 1/48

PostNapisane: poniedziałek, 27 sierpnia 2012, 11:08
przez marder4
A rama to nie warsztat?

Re: Gdzieś w ZSRR wiosna/lato 1942 r. 1/48

PostNapisane: poniedziałek, 27 sierpnia 2012, 11:31
przez robert.bednarczyk
No jasne, że warsztat - ja po prostu wyjaśniam dlaczego jej dotychczas nie ma. Roboty jeszcze sporo i byłoby głupio zapaćkać ją wikolem czy innymi wynalazkami. Jednak wolałbym, żebyśmy póki co na ramie się nie skupiali ;o) , a raczej na merytoryce samej scenki -wszelkie uwagi i podpowiedzi mile widziane - zwłaszcza co do wody i roślinności bo to dla mnie bardzo trudne i nie wiem czy efekt jest ok.

Re: Gdzieś w ZSRR wiosna/lato 1942 r. 1/48

PostNapisane: poniedziałek, 27 sierpnia 2012, 12:07
przez Korowiow
Scenka ma potencjał. Jeśli chodzi o roślinność to zawsze, niezależnie od pory roku jest sporo "materiału" obumarłego. Czy to jakieś gałązki, patyki pod drzewami czy też w okolicy krzaków i do tego listek odpadnie i uschnie (chociaż w lato to nie za dużo. Trzciny nad wodą też ładnie usychają. To wszystko potem wala się w bliższej i dalszej odległości od miejsca z którego "odpadło" przegnane przez wiatr. Teraz trawa i piasek są "sterylne" brak im urozmaicenia, brakuje tych malutkich organicznych śmieci, które stanowią o urozmaiceniu terenu.

Edit : w tym błotku do okoła jeżiorka to na 100% coś by gniło, patyczki, kawałki trzciny i jakiś mech albo inne wodorosty by tam narosły. Dobry do tego są kolejkowe posypki imitujące trawę (taka drobniutka gąbeczka). Raczej mniej by było dziur pomiędzy poszczególnymi roślinami.

Re: Gdzieś w ZSRR wiosna/lato 1942 r. 1/48

PostNapisane: poniedziałek, 27 sierpnia 2012, 12:59
przez robert.bednarczyk
Korowiow napisał(a):Scenka ma potencjał. Jeśli chodzi o roślinność to zawsze, niezależnie od pory roku jest sporo "materiału" obumarłego. Czy to jakieś gałązki, patyki pod drzewami czy też w okolicy krzaków i do tego listek odpadnie i uschnie (chociaż w lato to nie za dużo. Trzciny nad wodą też ładnie usychają. To wszystko potem wala się w bliższej i dalszej odległości od miejsca z którego "odpadło" przegnane przez wiatr. Teraz trawa i piasek są "sterylne" brak im urozmaicenia, brakuje tych malutkich organicznych śmieci, które stanowią o urozmaiceniu terenu.

Edit : w tym błotku do okoła jeżiorka to na 100% coś by gniło, patyczki, kawałki trzciny i jakiś mech albo inne wodorosty by tam narosły. Dobry do tego są kolejkowe posypki imitujące trawę (taka drobniutka gąbeczka). Raczej mniej by było dziur pomiędzy poszczególnymi roślinami.


Dzięki bardzo za radę. To bajorko jest już całkowicie zakończone i ma bardzo urozmaiconą roślinność i niejednolitą warstwę denną, różne porosty i gnijące resztki - jestem z tego zadowolony - postaram się zrobić w dobrym dziennym świetle zdjęcie, które to zobrazuje bo w czasie wczorajszej sesji te elementy jak i kilka innych umknęły mi. Natomiast co do "organicznych śmieci" masz całkowicie rację - zgromadziłem już całą masę materiału na robienie naturalnego bałaganu - sa to zarówno elementy z roślinności tzw kolejowej jak i materiał naturalny, znaleziony wokół domu. Trochę sie obawiam czy mi to wyjdzie zgodnie z oczekiwaniami ale muszę zacząć działać bo diorama i tak ma już kilkunastomiesięczną historię. Raz jeszcze dzieki i proszę o więcej - mile widziane będą linki z fotkami itd itp. RB

Re: Gdzieś w ZSRR wiosna/lato 1942 r. 1/48

PostNapisane: poniedziałek, 27 sierpnia 2012, 14:34
przez MesserDesign
Wiem, że o ramie nie miało być już pisane, ale rada na przyszłość. Zawsze na początku robi się ramę i obudowę podwyższenia. Czemu? Ponieważ na obecnym etapie dioramy jaką masz, wpasowanie ramy i zaślepek podwyższeń spowoduje, że będziesz musiał dorabiać grunt dookoła ramy i podwyższeń. A to nie zawsze udaje się zrobić tak, by tego nie było widać.

Dlatego tez na przyszłość - wpierw zrób ramę, podwyższenia terenu np z balsy lub forniru, dopasuj do krzywizny terenu a następnie zaklej taśmą malarską. Potem odklejasz taśmę, bejcujesz, lakierujesz i masz piękną estetyczną dioramę ;)

Jedna rzecz mi osobiście nie pasuje, ale tego już niestety nie zmienisz - lina holownicza - jej ułożenie jest takie "sztywne" a przecież lina nie jest jeszcze naprężona. Wiadomo - to nie sznurek, ale układa się sama, pod swoim ciężarem ;)

Poza tym, tak jak napisali koledzy - ta dio ma potencjał :D

Pozdrawiam
MesserDesign

Re: Gdzieś w ZSRR wiosna/lato 1942 r. 1/48

PostNapisane: poniedziałek, 27 sierpnia 2012, 16:32
przez robert.bednarczyk
No to być może ramy nie będzie. Bardziej jednak zmartwił mnie temat liny bo masz rację. Początkowo była ładnie, luźno i naturalnie zwieszona, a teraz jak się przyjrzałem została naciągnięta niewątpliwie przy wysychaniu syntetycznej wody, w której ją zatopiłem. Wygląda to kiepsko i nie wiem jak temu zaradzić - muszę ją chyba odciąć i położyc luzem przez czołgiem. Dzięki za uwagi i rady.RB.

Re: Gdzieś w ZSRR wiosna/lato 1942 r. 1/48

PostNapisane: czwartek, 6 grudnia 2012, 20:59
przez robert.bednarczyk
Witam Szanownych Kolegów - po kilku miesiącach przerwy wracam do pracy nad tą dioramą. Lina holownicza usunięta, gdyż faktycznie syntetyczna woda koszmarnie i nienaturalnie ją napięła. Zgodnie z sugestiami organiczny śmietnik jest w trakcid rozmieszczania. Mam natomiast prośbę o radę dotyczącą oferty ciekawej roślinności wodnej i porastającej linię brzegową - wszelkie trzciny, porosty, liście itp itd - sam jakoś nie potfaię znaleźć w necie niczego ciekawego. Mile widziane także wszelkie inne uwagi - co do scenografii ogólnej, ewentualnego dodania jakichś figurek, drzew itp. Jak tylko pogoda pozwoli na plenerowe fotki pokażę jak to teraz wygląda. Pozdrawiam. RB.

Re: Gdzieś w ZSRR wiosna/lato 1942 r. 1/48

PostNapisane: piątek, 7 grudnia 2012, 18:59
przez Korowiow
Tu kolega poogląda i nie tylko ten wątek ale warto całą stronę przegladnąć od deski do deski. Jest na co popatrzeć.
Nie ma oferty zielska ale jest zielsko co i jak : http://www.chmelar-diorama.cz/4thpanzer-stavba/


Ps. Jakub Skolil, też robi niesamowite rzeczy i na dodatek pokazuje jak to zrobic samemu :

http://skolil-diorama.blogspot.com/2011/01/orobinec-sirokolisty-typha-latipholia.html

Ps2. Tutaj też możan zaczerpnąć inspiracji He,He. Bądź, co bądź akcja dzieje się nad wodą a i zielonego bardzo dużo :

http://en.diorama.ru/gallery/dioramas/2501/

Re: Gdzieś w ZSRR wiosna/lato 1942 r. 1/48

PostNapisane: piątek, 7 grudnia 2012, 20:08
przez wapel
kurka.. ta roślinność Alesa Chmelara mnie powaliła - coś pięknego! normalnie:
Obrazek

Re: Gdzieś w ZSRR wiosna/lato 1942 r. 1/48

PostNapisane: sobota, 8 grudnia 2012, 16:37
przez robert.bednarczyk
Dzięki bardzo. To co zobaczyłem już mnie zainspirowało do zrobienia kolejnych wodnych roślin. Scenografia rosyjskiej dioramy genialna - wykonanie figurek już nie tak perfekcyjne. Pozdrawiam. RB.

Re: Gdzieś w ZSRR wiosna/lato 1942 r. 1/48

PostNapisane: sobota, 8 grudnia 2012, 20:04
przez Korowiow
Moim zdaniem prace Alesa Chmelara są super. W innych dioramach figurki są super.
Znalazłem w swoich zasobach jeszcze trzy zdjęcia tej "wodno-brzegowej" dioramy :

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zwróć uwagę, że oprócz folry obecna jest też fauna. Zaba, wydra, ślimak.

Ps. Nie pamiętam skąd są te zdjęcia ale to na pewno praca Chmelara.

PS. Tutaj znajdziesz dużo roślinnych produktów. Może coś Cię zainteresuje, zainspiruje.

http://www.scaleplasticandrail.com/kaboom/index.php/all-other-subjects/all-things-diorama-and-groundwork/68-135-scale-items?limit=10&start=10

Re: Gdzieś w ZSRR wiosna/lato 1942 r. 1/48

PostNapisane: sobota, 8 grudnia 2012, 21:40
przez robert.bednarczyk
Raz jeszcze dziękuję. Ta roślinność jest genialna - to inspirujące ale wątpię bym zbliżył się do takiego poziomu, zwłaszcza, że wodę robiłem pierwszy raz. Tak jak piszesz ten gość jest niesamowity - figurki robi świetne. U mnie prace postępują. Uporałem się z problemem trzcin - sporo ich dołożyłem, nadałem zielonkawego odcienia - jestem zadowolony. Jak tylko będą warunki zrobię plenerowe fotki. RB.