Modelarstwo z pasją

Czas rozpoczynać następny temat. Tym razem coś lżejszego, bez gąsienic. Diorama a na niej schimmwagen i bmw .
Zaopatrzyłem się w zestawy :

Schwimmwagen Tamyia+blachy Abera+żywiczne koła Husara (jak schwimm to tylko na grubych oponach)
BMW MB wersja z blachami+bambetle od Black Dog.

Będą oczywiście figury, szt 4 lub 5 ale jeszcze pracuję nad ich doborem. Część już mam ale koncepcja może ulec jeszcze zmianie.

Scena będzie przedstawiać pojazdy stojace na polnej drodze gdzieś "in de midel of nołłer" oraz żołnierzy modlących sie nad mapą. Reszta z figurantów będzie się nudzić gdzieś na pojazdach.

Chciałbym aby poszło szybko i przyjemnie ale zobaczymy.

Rozpoczynam relację :

No to ja zasiadam do relacji i będę podziwiał co tam nabroisz (oczywiście w dobrym tego słowa znaczeniu )

Bardzo dobre podejście, że po dużym i "wycieńczającym" projekcie fundujesz sobie coś lajtowego. Chociaż widzę komplet blach, więc widzę, że poziom będziesz trzymał dalej

Powodzenia

Dzięki za słowa otuchy. Jakoś lubię żeby było choć trochę metalu.

A powiedz mi jaką porę roku przewidujesz? wiosna/lato czy raczej zimowa zawierucha?

Chciałbym późną jesień bo fajne figury robi Stalingrad i Evolution Miniatures a coś juz z tego mam.

Również zasiadam, źyczę Ci powodzenia i czekam na pierwsze zdjęcia z postępów. Widząc Twoją ostatnią pracę, aż boję się pomyśleć co tutaj będzie się wyprawiać .

BMW już sklejone. Teraz czas na wózek z gratami do Black Dog i pierwszy pojazd będzie gotowy do malowania.
Do budowy użyłem części fototrawionych z zestawu, kawałków polistyrenu, drutów miedzianych różnej średnicy i plastikowej "nici" z rozciągniętej nad ogniem ramki z jakiegoś modelarskiego złomu.
Znawcy znajdą zapewne wiele niedociągnięć ale co mi tam. Przy tej wielkości jakoś obleci.























PS. Po zrobieniu zdjęć zauważyłem, że uchwyt dla pasażera jest krzywo, już poprawiłem

Piekna koronkowa robota

P

Taki tam lżejszy projekt....

Dzięki. Jakoś tak lubię tam coś podorabiać

Wszystko w zasadzie OK ale jak byś nieco zmniejszył nity na drilastikach i dał na nosku po dwa to by nie dawało tak po oczach

Świetna robota ! Okablowanie rewelacyjne, no i zero śladów po kleju przy blaszkach, ja mam z tym wielki problem .

Jest moc.

Dzięki koledzy.
Andrzej, o tych nitach po obu stronach "szczytu" siodełka to zapomniałem, Dzięki za przypomnienie. Takie duże to są na zdjęciach makro. Jak sobie tak na niego patrzę w realu to nie jest tak : .

Michał, już kiedyś zdradzałem jeden "sekret" przy paskach do karabinów a teraz zdradzę drugi ale o tym sza.
Brak śladów klejenia blaszek wynika z tego, że po zakończeniu sklejania czyszczę wszystkie brudne miejsca debonderem :

http://exito.sklep.pl/pl/searchquery/Debonder/1/full/5?url=Debonder - ja użwyam tego i uważam, że jest najlepszy.

Miałem jeszcze to :

http://www.m-zone.pl/go/_info/?user_id=DEBONDER&lang=pl

ale nie było takie dobre.

Tutaj możesz poczytać jak to rozkminiał czak45 z kolegami :

http://pwm.org.pl/viewtopic.php?p=252194