Modelarstwo z pasją

Witam,

jako ze prace nad makieta z zisem utkwily w punkcie dosc
mozolnie powstajacych figurek, a cwiczyc sklejanie trzeba,
na warsztat postanowilem wrzucic model bronco i wykonac
go w wersji bez dodatkow prosto z pudelka, jedynie
zmodyfikowac to i tamto by przypominal pojazd
Staghound Mk I z 15 Pułku Ułanów Poznańskich w malowaniu z Wloch'44.

Poza nieczytelna instrukcja, model przedstawia sie calkiem calkiem,
duzo detali, metalowa lufa, blaszki - jak ze sklejalnoscia
przekonam sie niebawem. Mysle ze to dobry zawodnik by pocwiczyc
precyzyjne sklejanie plastiku, czego jeszcze dobrze niestety robic
nie potrafie.





O ile uda sie go ladnie zrobic, przewiduje ze trafi na mini winietke,
razem ze zniszczonym WC 51 - cos mniej wiecej takiego:


WC-51 bede chyba robil w ramach konkursu na forum
w kategori open, a cala winietke moze wrzuce w watek dioramowy,
ale to zobaczymy jak sie sytuacja rozwinie.

Poniewaz zeszycik TBiU oraz internetowe info jakie znalazlem
na temat pojazdu na pewno nie wyczerpuja tematu Staga,
licze na wasza pomoc - szczegolnie jesli chodzi o polskie wersje
tego pojazdu.

Pozdr
pawel

Rewelacja.
Może przemyśl coś takiego, Staghound bardziej poziomo, ewentualnie lekkim skosem w górę.
Gałęzie drzewa ku tyłowi czyli lutrzane odbicie tego co jest na obrazku, WC-51 głębiej w rozpadlinie.
Poza tym, świetny rysunek, ma klimacik.
Pozdrawiam i trzymam kciuki

Dzieki.

Przeczytalem Twoje sugestie odnosnie kompozycji i powiem, ze
madrze prawisz - bo teraz fakt zauwazylem wszystko na prawo leci.
bankowo trzeba by to zmienic- odlegle jednak to sprawy ;)...
... narazie studiuje liste poprawek jakie przydaloby sie zrobic.

PS. Okazalo sie ze jedna z czesci kadluba jest dosc mocno zwichrowana,
i srednio sie pasuje z reszta. Pech - bo i cala wypraska z ta czescia jest
skrecona o jakies 15'

Skleić z resztą okręcić taśmą/sznurkiem i zostawić - samo się wyprostuje . Ewentualnie metodą siłową doprowadzić do względnie poprawnego kształtu i dopiero kleić, nie zapominać o taśmie/sznurku - prymitywne ale działa.

Dzięki już wyprostowałem ;) ,
noc leżakowania pod słojem z farbą
i gumka po sklejeniu dały radę...

może wieczorkiem wrzucę foty.

Witam,
szukam schematow malowania Staghounda uzywanego przez PSZ .To co mam to czarno-biale fotografie szukam czegos w kolorze .

Adam

Jak chcesz moge wrzucic skany z TBiU, nic poza tym nie mam ale sam z checia bym zobaczyl cosik takowego.

subgrafik napisał(a):Jak chcesz moge wrzucic skany z TBiU, nic poza tym nie mam ale sam z checia bym zobaczyl cosik takowego.

TBiU mam .Mam zrobionego z firmy S-Model Dzielnego . Planuje zrobic z firmy Bronco Staghounda biopracego udzial w defiladzie w 1946 roku w Niemczech . W planach mam kupno staghounda z Italeri i do niego szukam jakiegos malowania .

Maly updejt po weekendzie, czesciowo sklejony czesciowo zlozony na sucho,
po wstepnych ogledzinach postanowilem pojsc na latwizne i zrobic
pojazd o imieniu "HARDY" - na fotkach z instytutu sikorskiego
widac poza "SMIALYM" i "DZIELNYM" jeszcze innego Staga,
wszystko wskazuje, ze podobnie jak smialy jest to pojazd juz z
nowymi pokrywami silnika otwieranymi na boki - a nawet z mocowaniem
karabinu prawie jak w modelu chlopak dostanie jeszcze bambetli
i nicknejm "HARDY" - nazwa ta najatrakcyjniejsza z pozostalych
w tym oddziale stagow przeze mnie wybrana a i domalowac recznie oznaczen
bede musial troche

foto z bulwaru


progres z modelu




Co mnie jeszcze zastanawia to, ze wiekszosc Stagow na fotkach
nie tylko polskich ma tak jakby dodatkowe oslony na tlumikach
ktore pod katem prostym lacza sie z pancerzem - ale nie wiem
czy musowo to dorabiac - efektowniej bedzie chyba tak jak jest zostawic
i pobawic sie z wydechami.

Sam model troche rozczarowuje, nie jest tak super sklejalny
- dziwnie jest np mocwanie kol do osi /super luzy/, przekombinowali tez
troche z iloscia czesci moim zdaniem (resory piorowe to dwa elementy
i potrzeba szpachli no nic zobaczymy co bedzie dalej,
glowie sie jak to technologicznie do malowania przygotowac.


Pozdr
Pawel

Dobry wieczor

dzis sie przelamalem i wracam po raz N-ty do malowania figurek z Zisa,
szczescie zaopatrzylem sie w lampke z powiekszeniem a raczej w szklo powiekszajace
z oswietleniem - cale 18 cm srednicy + 2 x 14 Wat jazeniowki wiec moze w koncu uda sie cosik ruskich wymalowac.

tymczasem etap prac nad Stagiem i jego porzuconym kompanem
postanowilem uwicznic na fotografii









przepraszam za jakosc zdjec ale jakos serca nie mam do ustawiania calego majdanu,
szczegolnie ze praktycznie 70 % tego co widac zlozone tylko do fotografii.

Pozdrawiam
Pawel

PS. prosze o przeniesienie watku do dzialu dioramy, chyba bez sensu jest prowadzenie oddzielnie watku dla Staga, beepa i jeszcze podstawki

Ho ho - widzę nowe nabytki - w zasadzie bedziemy podążać podobną droga - fajnie bedziemy się mogli wspierać w podstawkach.

Możesz coś powiedzieć o jakości modelu ,są jakieś kłopoty ze spasowaniem? -bo mam takiego w planach

model jest bardzo OK /moim zdaniem/, fajne, ostre detale, spasowanie bardzo fajne...
jest jeden tylko problem - instrukcja prawde mowiac powinna miec wlasna instrukcje obslugi i jest
jedynie wkazowka co mnie wiecej gdzie wklejac bo robiac wg niej model mozna wyladowac z reka w nocniku
ale gneralnie polecam

hoho
powracamy jako mistrzowie photoshopa.



wkrotce...

ale odgrzewany kotlet