Modelarstwo z pasją

Ponieważ tematyka pierwszowojenna poruszana jest często wśród modelarzy tylko w dziale lotniczym, postanowiłem zmajstrować coś nowego na innym froncie.. a raczej "na ziemi niczyjej"..
Elementem wyjściowym był model firmy emhar w skali 1:35 - Mark IV female:

w zdobycznym niemieckim malowaniu:
:arrow::arrow::arrow:



równolegle powstawały figurki z zestawów ICM, Toro Model, Warriors i M-Model:

pokusiłem się o samodzielne wykonanie masek p-gaz z miliputa i polistyrenowych pręcików:


później doszło parę bambetli i modelowanie gruntu:



i chwilowo wygląda to tak:





wrzucam w warsztat i liczę na wytykanie błędów i sugestie poprawek
(jeżeli zaszalałem z ilością fotek albo niewłaściwie je wstawiłem to proszę modów o klapsa i edycję posta)

Powiem jedno - zajebiaszcza !!!
Na prawdę dawno żadna diorama mi sie tak nie spodobała, przede wszystkim temat, klimat, aż czuć odór rozkładających się zwłok i błota.
Piękna

Bathin napisał(a):Powiem jedno - zajebiaszcza !!!
Na prawdę dawno żadna diorama mi sie tak nie spodobała, przede wszystkim temat, klimat, aż czuć odór rozkładających się zwłok i błota.
Piękna

i kompozycyjnie doskonała - super

Wielkie uznanie za temat. Naprawde trzyma klimacik dopieść ją jeszcze i będzi naprawde super.

Napiszę tak - podoba mi się na pierwszy rzut oka. Po wejsciu w szczegóły jednak dopiero mi się podoba
Kompozycja pierwsza klasa.
Jedyne to ten "gąsienicowiec" nachwytał kurzu jakby nie z tej dioramy.

Co tu dopieszczać. Chyba tylko jakieś drobiazgi. Kończyć i dawać do galerii ukończonych dioram. Bardzo ładna i klimatyczna diorama. Piękne malowanie czołgu, figurki w tych maskach wyglądają naprawdę niesamowicie. Krajobraz bez roślin zryty pociskami artyleryjskimi. Coś pięknego. Poezja, czysta poezja dla oczu. Kolega Bathin bardzo dokładnie to ujął jednym słowem " zajebiaszcza".
pozdr Tomek

Brakuje tylko gazu musztardowego. Klasa sama w sobie.

Fazzy, widziałem Twoja dioramę , w gazecie, i byłem dumny,że mogłem obserwować jej powstanie !!!Gratulacje.

dziękuję wszystkim za dobre słowa
z poprawek to chyba zmyję rzeczywiście część brudzenia z czołgu - pigment zupełnie zmatowił oleiste wycieki
no i popracuję trochę nad gruntem i jego kolorystycznym zróżnicowaniem, żeby kilka detali tkwiących w ziemi trochę bardziej rzucało się w oczy

myślałem nad jakimiś żółtymi kłębuszkami waty, szczególnie w zagłębieniach, ale zupełnie nie chciały przypominać rozwiewanego gazu - raczej stepowe krzaki przelatujące przez ulicę w kulminacyjnych momentach większości westernów :] dlatego z nich zrezygnowałem
niepalący i tępiący ten nałóg jestem więc spowicie dioramy dymem podczas fotografowania również odpadło.. ale może pobawię się zdjęciami i jakieś opary się pojawią
diorama była "do wglądu" na imprezie w Kraśniku i Świdniku, postaram się również pojawić za miesiąc w Kielcach

FAZZY_bez_humoru napisał(a):chyba zmyję rzeczywiście część brudzenia z czołgu - pigment zupełnie zmatowił oleiste wycieki

zamiast ścierac kurz popraw zacieki.. bo ze zdjec wynika, ze tank powinien być nawet mocniej wybłocony i umorusany..

Masakra... oczywiście pozytywna. Poziom pracy wysoki. Bardzo ładnie udekorowane

Powiedzcie mi tylko jak malujecie albo czym tak małe szczegóły jak oczy i te linie podziałowe desek z tych skrzyń albo beczek.

Pozdrawiam

Boozy napisał(a):tak małe szczegóły jak oczy

pędzelkim

Boozy napisał(a):te linie podziałowe desek z tych skrzyń albo beczek

wash

Cóż, porostu możesz być z siebie dumny

Jedyna rzecz, do jakiej bym się przyczepił, to maska pgaz, dla mnie jest super, ale jest troche za bardzo napięta:



(wikipedia.com)

Przemekk napisał(a):Jedyna rzecz, do jakiej bym się przyczepił

zupełnie niepotrzebnie zresztą...

http://upload.wikimedia.org/wikipedia/c ... ks_WWI.jpg

Tym bardziej że chłopak robił maski od podstaw.