Children of War 1/35
Cześć wszystkim.Jako że to mój pierwszy warsztat na tym forum proszę o wyrozumiałość szanownych kolegów i oczywiście pomoc.
No to start.
Postanowiłem że podłubie coś nietypowego,a może typowego sam już nie wiem
Na początek kupiłem taki budyneczek i zastanawiałem się co z nim zrobić i ruszyło powoli do przodu

Doszła też podstawka, którą zrobiłem ze starych tablic reklamowych,bruk,chodnik i cegły to zakup na znanym portalu aukcyjnym.Bruk klejony kostka po kostce,tak samo jak i płytki chodnikowe.Trochę to mozolna praca, ale moim zdaniem warto poświęcić kilka chwil na wyklejanie.


Jak pewnie wszyscy zauważyli są też kukły dzieci w skali
i pierwsza ich przymiarka. Ale do rzeczy, pierwszy kolor i dalsze wklejanie kostki.Pojawił się też maszt ,przynajmniej ja go tak nazwałem.

Umieściłem też transporter sd.kfz 250/9,a raczej jego część,model to stara leciwa Tamka,rynne, kukiełki oraz psa, który dzięki uprzejmości kolegi "rob" trafił w moje ręce.


Po chwili wytchnienia od układania kostki pojawił się właz oraz kratka ściekowa i inne detale które wykonałem od podstaw.




Nadeszła pora na zajęcie się budową wnętrza ruinki. Do tego posłużyły mi meble z Mini Artu, które troszkę zmodyfikowałem otwierając im szuflady oraz drzwi w kredensie,doszedł też strop i jego wypełnienie czyli stół i krzesło wspomnianej wcześniej firmy.Stół zamierzam jeszcze połamać wiec jest on tylko do zdjęcia ustawiony.

cdn...
No to start.
Postanowiłem że podłubie coś nietypowego,a może typowego sam już nie wiem
Na początek kupiłem taki budyneczek i zastanawiałem się co z nim zrobić i ruszyło powoli do przodu

Doszła też podstawka, którą zrobiłem ze starych tablic reklamowych,bruk,chodnik i cegły to zakup na znanym portalu aukcyjnym.Bruk klejony kostka po kostce,tak samo jak i płytki chodnikowe.Trochę to mozolna praca, ale moim zdaniem warto poświęcić kilka chwil na wyklejanie.


Jak pewnie wszyscy zauważyli są też kukły dzieci w skali

Umieściłem też transporter sd.kfz 250/9,a raczej jego część,model to stara leciwa Tamka,rynne, kukiełki oraz psa, który dzięki uprzejmości kolegi "rob" trafił w moje ręce.


Po chwili wytchnienia od układania kostki pojawił się właz oraz kratka ściekowa i inne detale które wykonałem od podstaw.




Nadeszła pora na zajęcie się budową wnętrza ruinki. Do tego posłużyły mi meble z Mini Artu, które troszkę zmodyfikowałem otwierając im szuflady oraz drzwi w kredensie,doszedł też strop i jego wypełnienie czyli stół i krzesło wspomnianej wcześniej firmy.Stół zamierzam jeszcze połamać wiec jest on tylko do zdjęcia ustawiony.

cdn...







