Dzięki chłopaki za miłe słowa.
Piotrze, faktycznie, teraz dopiero zauważyłem, że te szybki, przynajmniej niektóre, beznadziejnie wyglądają
. Jednak zdjęcia dużo pokazują. Narazie je zostawię, a poprawię może później.
Teraz trzeba się uporać z drogą, jedną i drugą. A to oznacza najpierw znalezienie kolorystyki tej piaskowej. Potem dach no i nieszczęsny gruz, za który nie chce mi się zabierać. Zwłaszcza, że skoro zrobiłem lampe to trzeba będzie chyba dorobić trochę gruzu po drugiej stronie kamiennej drogi. Tak, że to niby bardziej klimat małego miasteczka, niż wieś. Ale już mam plan, że spod tego gruzu będzie wystawała okiennica pomalowana na niebiesko
, oczywiście "odłażącą" farbą, więc już jestem
kontent.
W ogóle to lampa, okna i okiennice to toporny produkt Miniartu 35502
Edit: Slash zaczynaj już teraz, nie czekaj. Nabierzesz doświadczenia, zrobisz następną włoszkę..... tzn włoską dioramę
jak stwierdzisz, że coś nie tak. Sciany są zrobione bardzo prosto, małe, jak najbardziej płaskie kamienie, kupione w sklepie dla plastyków, nałożone na klej do płytek. A potem malowanie to już mniej wiecej widać. Zrobione za pomocą Vallejo i wash z olejnych i boskiego white spirit
Pozdrawiam