Strona 1 z 1

"Szczuka" w Budapeszcie

PostNapisane: piątek, 26 września 2008, 20:18
przez Radek Pituch
Witam
Tym razem dla odmiany coś nieskomplikowanego w budowie (aczkolwiek dość dawno zaczętego) i powojennego na dodatek. Scenka przedstawia powstańców węgierskich na zdobytym czołgu Is 3, gdzieś na jednej z ulic Budapesztu w listopadzie 1956 roku. Is to przeróbka z Tamyi plus ogniwka dragona. Figurki od podstaw (z dodatkiem żywicy).

Wczesne stadium i rozwój sytuacji:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Stan obecny całości:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Do śledzenia postępów zapraszam również tutaj:
http://radedtzky.blogspot.com/search/la ... est%201956

Pozdrawiam

Radek

Re: "Szczuka" w Budapeszcie

PostNapisane: wtorek, 30 września 2008, 19:00
przez konrad
Szczena samoistnie o(d)pada...

Re: "Szczuka" w Budapeszcie

PostNapisane: wtorek, 30 września 2008, 20:11
przez Akahoshi
Figurki wyglądają świetnie. Wyglądają jak zestawy z żywicy, a nie samoróbka. Niesamowite detale w postaci zapięcia kufajki, czy ściągacza przy swetrze jednej z postaci stojącej na czołgu (wydaje mi się, że ma trochę za nisko osadzony krok spodni) mimowolnie przyciągają wzrok.
W dwóch słowach: Figurki miażdżą... :twisted:

Re: "Szczuka" w Budapeszcie

PostNapisane: środa, 1 października 2008, 19:50
przez klajus
Fajny, niespotykany często temat.
Radku czy dałbyś się namówić na jakiś SBS z "tworzenia" figurek?

Re: "Szczuka" w Budapeszcie

PostNapisane: środa, 1 października 2008, 21:37
przez Radek Pituch
Cześć
Dzięki za komentarze, ciesze się że figurki przypadły do gustu. Poprawienie czegokolwiek nie jest trudnym zadaniem bo muszę faktycznie przyznać, że "krok" faktycznie nieco za nisko wyszedł, ale nad ta figurą muszę generalnie jeszcze posiedzieć.
Pawle, z sbs-m nie ma problemu, przy następnym projekcie postaram się pokazać co i jak.
Odnośnie tematu to tak się złożyło że miałem tego Isa z czasów giełdy w PKiN i nie za bardzo miałem gdzie go użyć. Przyszedł rok 2006, 50 rocznica powstania na Węgrzech i na jednej z ekspozycji fotograficznych zobaczyłem porozbijane Isy 3. Pomyślałem, że taki temat będzie w sam raz. Tamyiowy model musiałem przerobić nieco na ta powojenną wersję ze schowkami w bokach kadłuba.
Pozdrawiam.

Radek