Strona 1 z 2

пиршество, czyli żołnierz zjeść musi - pierwsza diorama 1:35

PostNapisane: poniedziałek, 18 listopada 2013, 18:47
przez Reytan89
Witam wszystkich!
Po pierwszym modelu (w galerii viewtopic.php?f=170&t=46921) przyszedł czas na pierwszą dioramę. Mam nadzieje że ambicje nie przerosną moich niewielkich wciąż umiejętności. Ale jak coś głupio sobie umyśle to może ktoś z forum powstrzyma :D
Postęp prac jest już trochę dalszy, kilka prezentowanych zdjęć z różnych etapów posyłałem koledze. Teraz uznałem że wrzucę na forum to może ktoś podpowie coś użytecznego. Zdjęcie będę wrzucał stopniowo w wolnej chwili. Z góry przepraszam za jakość. W końcu ogarnę jak je robić skutecznie - niemniej te kilka początkowych faz już zrobiłem, a czasu nie cofnę :)

Pomysł na scenkę rodzajową do dioramy jest następujący:
Czasy Wielkiej Wojny Ojczyźnianej. Na obrzeżach ruskiej wioski grupa 4 radzieckich żołnierzy skupiona koło kuchni polowej zażywa posiłku w towarzystwie 2 dziołszek . Obok stoi ZIS 5 z dostawą zapasów, reperowany przez kierowce. W stronę grupy kieruje się 4 kolejnych żołnierzy obwieszonych bronią.
Czyli w sumie 2 pojazdy i 11 postaci. Pytanie czy to nie tłok? Zastanawiam się nad odłączeniem jednej z dziewuszek oraz oddziału 4 ruskich i zastosowaniem ich w innym projekcie.

Dramatis Personae:

Obrazek
Kuchnia polowa w roli głównej - bardzo ciekawy zestaw, postanowiłem go nie tykać póki nie skończę w 100% pierwszego modelu. Raczej nie będę go mocno modyfikował - dodałem jedynie "gulasz" z ciastoliny, kamyków i wikolu.
Obrazek
ZIS 5 - pomaluję go w barwy bardziej jednolitej "jasnej ruskiej zieleni". Sięgnę po jakieś foty żeby zdecydować co to za zieleń ma być dokładniej. Na pewno będzie modyfikowany bo sporo mu brakuje.
Obrazek
Żołnierze radzieccy w marszu - niezbyt nowy zestaw miniartu wydany zanim popracowali nad jakością. Kupiłem kiedy była już nowa, poprawiona wersja, ale byłem mało obeznany w temacie więc trochę dałem się nabić w butelkę :P Porównując z jakością kuchni polowej która jest już z nowej serii, to bez porównania gorszy zestaw. Dużo nadlewek, mniej pasujące części i inny rodzaj tworzywa (bardziej jasne i toporne - chciałbym powiedzieć coś konkretnego i mądrego ale się nie znam więc się wstrzymam)
Obrazek
Obrazek
Modele żywiczne nieznanej mi firmy. Popełniłem kilka błędów w obróbce, trzeba będzie je naprawić/zamaskować. Zastanawiam się nad udziałem kobiety z kucykiem (ta pierwsza) - jej obcasy mogą nie pasować do realiów.

Pytania do ogólnych założeń jakie mnie teraz nurtują są następujące:
1. Czy wrzucać na dioramę taki natłok postaci czy też z części zrezygnować?
2. Jak zrobić sztuczną stojącą wodę (kałuże i sadzawka)?
Nie chce kupować drogich środków, a eksperymenty z wikolem mnie nie satysfakcjonują. Generalnie bardzo tnę koszty - żadnych drogich pigmentów czy specyfików, szukanie zamienników i eksperymenty z nimi bardzo mi się zresztą podobają. Właściwie te tutaj to wszystkie modele jakie aktualnie posiadam - staram się nie kupować więcej niż jestem w stanie obrobić (Marcinie, wybacz ciężkie słowa)
3. Z czego najogólniej najłatwiej zrobić początkującemu podstawkę pod dioramę - gips/karton/modelina? Poczytałem trochę o tym, ale przydałby mi się jakaś relacja "żywego człowieka" - co w praktyce jest najbardziej idiotoodporne?
Myślałem nawet nad ciastoliną, ale eksperymenty pokazały że lubi pękać, schnie bardzo długo i jest wrażliwa na wilgoć.
4. Chcę zrobić własne napisy na beczkach które pójdą na pakę ZISa - namalować normalnie farbą czy jest lepszy sposób?
Na razie to tyle, jak jutro znajdę chwile to wrzucę pierwsze fotki z budowy (jak pisałem, jestem już na dalszym etapie).

Re: пиршество, czyli żołnierz zjeść musi - pierwsza diorama 1:35

PostNapisane: poniedziałek, 18 listopada 2013, 20:27
przez hiwis
Co do Twoich pytań/wątpliwości niech się wypowiedzą eksperci od dioram, ja pozwolę sobie jedynie zauważyć że ta dziewoja na szpilkach pasuje do "obrzeży ruskiej wioski w czasach Wielkiej Wojny Ojczyźnianej" jak ... - no w ogóle nie pasuje :)
Ale sam pomysł na scenkę fajny.

Re: пиршество, czyli żołnierz zjeść musi - pierwsza diorama 1:35

PostNapisane: poniedziałek, 18 listopada 2013, 20:46
przez Adrianowro
Ta w szpilach to deser dla Ruskich ? :lol:
Przecież 5 minut by się nie uchowała przy IWANIE ....

Re: пиршество, czyli żołnierz zjeść musi - pierwsza diorama 1:35

PostNapisane: poniedziałek, 18 listopada 2013, 20:53
przez Reytan89
Pierwsze zdjęcia (raz jeszcze wybaczcie jakość - następne będą lepsze):

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Pierwsze klejenie, wnętrze kotła pomalowałem sobie uprzednio, do środka pójdzie gulasz. Uwagę przyciąga idiotyczny koń z ciastoliny :D To był eksperyment - odcisnąłem konika ze wzoru z nakrętki ciastoliny żeby ustalić:
-ile to schnie?
-jak się to obrabia?
-jak się maluje?
-na ile wytrzymałe?
Odpowiedzi:
-3 dni
-bardzo miękkie więc łatwo ale trzeba precyzji
-maluje sie dobrze
-słabo wytrzymałe - mimo że wyschło na kamień, wystarczy trochę wilgoci (np. od farb) i znowu jest plastyczne. No i śmierdzi landryną
a przede wszystkim bardzo pęka

Generalnie raczej nie do wykorzystania jako główny budulec dioram za to do mojego gulaszu w sam raz.

Obrazek
Obrazek
Oto próby znalezienia receptury gulaszu. Ciastolina pomalowana na różne odcienie, a następne wypróbowane różne maziugi do zabezpieczenia i zrobienia połysku z głębią (jednocześnie sprawdzałem co by sie nadało na sztuczną wodę)
Od lewej: klej do puzzli, wikol i lakiery - pół na mat pół na gloss.
Wybrałem wikol.
Ciastolina została zmieszana z kamykami, zostawiona na 3 dni na wyschnięcie, następnie malowana w dużych odstępach czasu żeby za mocno nie zwilżyć żeby nie pękła. Na koniec zalałem wikolem.

Obrazek
Po odkryciu.
Obrazek
I po zakryciu i sklejeniu reszty kuchni.

Obrazek
Pierwsza moja modyfikacja: okablowanie silnika.

Podstawy ZISa:
Obrazek
I kuchni:
Obrazek

A z panienką racja - odeślemy ją zanim Wania nie odbierze jej tego lekko kpiącego uśmiechu :)
Przy okazji rozwiązuje się problem koloru włosów panien - nie chciałem by obie były rude, a przecież któraś musiała być :P

Re: пиршество, czyli żołnierz zjeść musi - pierwsza diorama 1:35

PostNapisane: poniedziałek, 18 listopada 2013, 21:02
przez rotpol13
Gulasz wygląda smakowicie :)

Re: пиршество, czyli żołnierz zjeść musi - pierwsza diorama 1:35

PostNapisane: poniedziałek, 18 listopada 2013, 21:26
przez Adrianowro
rotpol13 napisał(a):Gulasz wygląda smakowicie :)


Panoramix podobnie gotował :D

Re: пиршество, czyli żołnierz zjeść musi - pierwsza diorama 1:35

PostNapisane: poniedziałek, 18 listopada 2013, 21:45
przez Boogeyman
Co do gulaszu, to ja bym nalał tam polimeru, dorzucił "składników" i taki gulasz pomalował. Ale to ja. Ty masz ciastolinę i też jest OK ;o)

Re: пиршество, czyli żołnierz zjeść musi - pierwsza diorama 1:35

PostNapisane: czwartek, 21 listopada 2013, 12:22
przez Xenon
Pomysł z gulaszem mega :) .

Re: пиршество, czyli żołnierz zjeść musi - pierwsza diorama 1:35

PostNapisane: piątek, 22 listopada 2013, 21:13
przez mnak24
A to pierwszy maja, że gulasz, a nie tylko kasza z chlebem?

Re: пиршество, czyli żołnierz zjeść musi - pierwsza diorama 1:35

PostNapisane: sobota, 23 listopada 2013, 12:19
przez Reytan89
mnak24 napisał(a):A to pierwszy maja, że gulasz, a nie tylko kasza z chlebem?


Fakt że określenie gulasz jest niefortunne, bo to jest gulasz tylko de nomine.
Założenie brzmiało że to jest "bliżej niekreślona breja, głównie z ziemniaków" - i faktycznie tak powinienem był to opisać :P
Nie mam dokładnej wiedzy co też wchodziło w skład takiego radzieckiego posiłku.

Ale też i inni wykonawcy jakoś szczególnie się nie skupili na tym żeby oddać całą złożona naturę tej maziugi: ;)
http://www.falconbbs.com/m60-529.jpg
Nie wiem co to poza tym że nie chciałbym tego jeść :D

http://a.modellversium.de/galerie/bilde ... 128428.jpg
A to niemiecki modelarz określił po prostu jako "Kartoffelbrei"

Re: пиршество, czyli żołnierz zjeść musi - pierwsza diorama 1:35

PostNapisane: sobota, 23 listopada 2013, 13:18
przez NIEDZWIEDZ
Reytan89 napisał(a):
Fakt że określenie gulasz jest niefortunne, bo to jest gulasz tylko de nomine.
Założenie brzmiało że to jest "bliżej niekreślona breja, głównie z ziemniaków" - i faktycznie tak powinienem był to opisać :P
Nie mam dokładnej wiedzy co też wchodziło w skład takiego radzieckiego posiłku.

Ale też i inni wykonawcy jakoś szczególnie się nie skupili na tym żeby oddać całą złożona naturę tej maziugi: ;)
http://www.falconbbs.com/m60-529.jpg



Ale to ogórkowa zabielana jest :mrgreen:

Re: пиршество, czyli żołnierz zjeść musi - pierwsza diorama 1:35

PostNapisane: sobota, 23 listopada 2013, 21:07
przez Rzosik
http://a.modellversium.de/galerie/bilder/1/7/6/9176-3128428.jpg
A to niemiecki modelarz określił po prostu jako "Kartoffelbrei"

Wygląda jak pozostałości po umyciu betoniarki ;d

Praca mi się podoba, czekam na efekt końcowy ;)

Re: пиршество, czyli żołnierz zjeść musi - pierwsza diorama 1:35

PostNapisane: niedziela, 24 listopada 2013, 01:00
przez Reytan89
NIEDZWIEDZ napisał(a):

Ale to ogórkowa zabielana jest :mrgreen:

To samo bym sobie powtarzał w trakcie konsumpcji :D

Re: пиршество, czyli żołnierz zjeść musi - pierwsza diorama 1:35

PostNapisane: niedziela, 24 listopada 2013, 02:28
przez NIEDZWIEDZ
Reytan89 napisał(a):
NIEDZWIEDZ napisał(a):

Ale to ogórkowa zabielana jest :mrgreen:

To samo bym sobie powtarzał w trakcie konsumpcji :D


Widzę ze masz dystans do siebie i umiesz się śmiać ,to bardzo dobrze ,bo takich ludzi tu na forum jest wielkie zapotrzebowanie.Wyjadacze odsyłają do google ,zamiast szczególnie nie doświadczonym modelarzom pomagać, ale cóż to jest "Elita"-( :lol: :lol: :lol: ) która spoczęła na laurach ,a tylko niewielu wybitnych modelarzy pomaga na tym forum.Pracuj dzielnie i wstawiaj foty z postępów,mam nadzieję ze wielu kolegów po fachu Ci pomoże zamiast się nabijać.

Re: пиршество, czyli żołnierz zjeść musi - pierwsza diorama 1:35

PostNapisane: środa, 27 listopada 2013, 16:49
przez Reytan89
Dziękuję wszystkim za miłe słowa. Faktycznie, jeszcze zanim zawitałem na forum to nasłuchałem się, że modelarskie środowisko lubi się elitaryzować i pogardliwie prychać na każde mniej niż idealne dzieło :P
Niemniej osobiście jeszcze nic takiego nie doświadczyłem, a wręcz przeciwnie bo dzięki forum zdarzyło mi się już otrzymać pomoc doświadczonego modelarza poprzez mail. Może więc nie jest tak źle.
W kwestii fotografii poczyniłem niewielkie postępy - tym razem zrobiłem zdjęcia na zewnątrz (poza jednym). Problem jedynie w tym że dosłownie na kwadrans przed zmrokiem :D
Wszystko w dużym pośpiechu - bo brak czasu, zimno i ciemno zaraz. Bezpośrednio po powrocie z pracy poleciałem pędem na balkon z aparatem (akurat udało mi się dzisiaj wcześniej wyjść - bo tak to co czekałem na weekend to okazywało się że na zewnątrz szaro-buro)

Ruscy gotowi i czekający na malowanie. Z kolei malowanie czeka na większą wprawę malarza (ćwiczę na razie na czym innym):
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Uważne oko spostrzeże, a umysł ścisły porachuje że na zdjęciu stoją 4 postacie, podczas gdy głów jest 8. Zagadka po co 4 dodatkowe?
Rozwiązanie jest proste - część głów pójdzie do kotła :D
A tak serio to zestawik z Miniartu jest wieloopcyjny (dali wszystkiego 12 głów). Dla mnie ma to ten plus, że skoro nie malowałem jeszcze figurek to będę miał na czym ćwiczyć. Te głowy które najmniej spapram dostąpią zaszczytu znalezienia się na ruskim karku.
Obrazek
Wyposażenie z tego jednego zestawu jest bardzo bogate. Pomaluję je oddzielnie, bo zrobi się "za gęsto" na figurkach.
Tutaj małe pytanie: używam podkładu w sprayu i strzelając na takie malizny nawet w kupie trochę mi szkoda tego co się marnuje. Czy nierobienie podkładu na ekwipunku i elementach takich jak ręce które chce pomalować oddzielnie jest dobrym pomysłem?
Obrazek
Na razie tylko broń pomalowana.

Dalsze figurki jeszcze bez ostatniego mycia i podkładu:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Obrazek
Kierowcę ZISa (zestaw ZVEZDY) trzeba było mocno przypiłować żeby znalazł się w pozie odpowiednio pochylonej do zajmowania się silnikiem. Plus dorobiłem mu klucz nastawny ze złomu (ile to się tępy humanista nauczy przy okazji! Myślał ja że "klucz francuski" to określenie na każdy klucz nastawny, a tu wychodzą jeszcze angielskie, szwedzkie, żabki i inne wihajstry...)

Mam nadzieję że nie wrzucam za dużo fotek. Z następnymi powstrzymam się aż nie pomaluję. Na razie ćwiczę :P
Jutro może dorzucę jedno zdjęcie skończonych i czekających na malowanie części ZISa oraz sensowniejsze zdjęcia mojego pierwszego modelu z galerii (bo wyglądają tragicznie...).