przez wapel » poniedziałek, 19 maja 2014, 21:37
Dzięki Panowie, bardzo mi miło, że się podoba.
Korowiow napisał(a):Ha,ha na pewno nie uda Ci się dobrze pomalować tego konia, bo to trudna sprawa jest. I już mi lepiej, zazdrość mniejsza
Tomku specjalnie dla Ciebie nie pomaluję go i zostawię tak jak jest. Wtedy będziesz mi mógł zarzucić, że konie - owszem były srokate, ale nigdy biało-zielone
Marek Barański napisał(a):Łącznik na koniu bardzo foremny, masz jakieś kwity na użycie koni niemechanicznych w oddziałach ss w Normandii czy po prostu tak Ci się podobało ? Jankesów na zdobycznych konikach widziałem, też ładny temat.
Marku oczywiście, że nie mam żadnych. Wzięło mi się to z odcinka "Kompanii Braci", gdzie trafiają Niemca na koniu. Co prawda było to w Ardenach, o ile dobrze pamiętam. Za to Jankes na koniu jest w odcinku o Carentan. Może Niemiec wziął wolnego konia i go po prostu użył? Nie wnikałem głębiej.
Gładko tak, lekko tak toczy się w dal,
Jak gdyby to była piłeczka, nie stal,
Nie ciężka maszyna zziajana, zdyszana,
Lecz fraszka, igraszka, zabawka blaszana.
pozdrawiam, Paweł