przez Adam Obrębski » piątek, 27 grudnia 2013, 17:19
Gruzowisko to miszmasz na spontanie... Najpierw wysadziłem z kartongipsu te grube płyty, wraz z tłuczonką zaprawy jakiejś zakoszonej z mojej byłej podstawówki (konkretnie pozostałość po starym murku, nie żebym szabrownik był i mienie publiczne niszczył), następnie przychodził czas na cegiełki odlewane z gipsu, tę samą tłuczonkę niemalże już przemieloną na pyłek zmieszaną z pigmentem, bo malowanie z aerografu wypadało bardzo słabo i... włala! To tak w przeliczeniu daje ze 3-4 warstwy zalewane unigruntem. Zastanawiam się jeszcze nad jedną warstewką, bardziej ceglastą, ale cieniutką... dla urozmaicenia wszystkiego. Generalnie polecam poczytać wątek Tomka podczas gdy ten walczył z materią wystrzałowego Sylwestra w Groznym. Seb daje świetne rady, mimo, że w mojej głowie osobiście widniał mniej ceglasty zamysł to i tak są one nieocenione!
Pozdrawiam,
Adam
![Obrazek](http://www.model-hit.pl/pancerniaki.jpg)